Zastąpienie floty autobusów spalinowych – autobusami elektrycznymi i wodorowymi w miastach z ponad 100-tys. mieszkańców i w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii zajmie 15-16 lat i będzie kosztować 25,7 mld zł, wynika z oceny skutków regulacji (OSR) do projektu nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Według szacunków, wymianie miałoby podlegać ok. 7 tys. autobusów.
"Przyjęto cenę autobusów zeroemisyjnych na poziomie 3,5 mln zł netto sztuka oraz 1,5 mln zł netto w przypadku spalinowych odpowiedników. Biorąc pod uwagę naturalne tempo wymiany floty oraz koszty, zastąpienie całej pozostałej floty autobusów spalinowych będzie wiązać się z wydatkami w kwocie rzędu 25,7 mld zł oraz zajmie 15-16 lat" – czytamy w załączniku do OSR.
Całkowita różnica w kosztach pomiędzy zakupem autobusów spalinowych oraz zasilanych paliwami alternatywnymi wynosi około 14,7 mld zł. Oznacza to dodatkowe koszty związane z wymianą floty na zeroemisyjną w stosunku do spalinowej dla zobowiązanych miast, w kwocie 920 mln zł rocznie.
Według stanu na koniec czerwca 2023 r,. w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców było łącznie 8248 autobusów, w tym 661 autobusów elektrycznych oraz 223 trolejbusów. Oznacza to, że od II poł. ub. roku wymianie podlega 7 364 autobusów.
Projekt nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych nakłada obowiązek nabywania przez miasta powyżej 100 tys. mieszkańców, Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię oraz podmioty dokonujące przewozów na tym obszarze wyłącznie pojazdów zeroemisyjnych.
Na terenie miast ponad z 100 tys. mieszkańców oraz Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej użytkuje się ok. 80% autobusów miejskich w skali kraju.
(ISBews)