Spis treści
W Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej kasa jest pusta, a sterta niezapłaconych faktur rośnie. W ciągu jednego tygodnia do NFOŚiGW wpływają wnioski o wypłatę dotacji z programu Czyste Powietrze na kwotę około 100 mln zł. Zaległości w wypłacie dotacji 26 stycznia wynosiły około pół miliarda złotych, a na wypłaty czekało 20 tys. rodzin – oszacował Andrzej Guła, prezes Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Czyste powietrze ważniejsze od dróg
Wartość wniosków złożonych w Czystym Powietrzu przekracza obecnie 22 mld zł, podpisane umowy – zbliżają się do 18 mld zł, a wypłaty wyniosły niespełna 9 mld zł.
W rządzie trwają gorączkowe ustalenia, jak przesunąć fundusze, by sztandarowy program walki ze smogiem nie stanął. Wiadomo, że zatrzymanie przyjmowania wniosków nie wchodzi w grę. Tygodniowo wpływa ok. 4 tys. wniosków, najwięcej od osób ubogich, które dostają dofinansowanie 100 proc. kosztów netto (bez VAT) inwestycji. Mogą też one skorzystać z zaliczki, która wpływa na konto wykonawcy.
Czytaj także: Zmiany w programie Czyste Powietrze od kwietnia
Po podwyżce kwot dofinansowania do termomodernizacji domu i wymiany kopciucha wartość wnioskowanej pomocy w rok podwoiła się i program pochłonął praktycznie wszystkie „nieznaczone” pieniądze, jakimi dysponował NFOŚiGW, wstrzymując tym samym inne programy finansowane dotychczas z funduszy krajowych. Resort klimatu chciał sięgnąć po „znaczone” pieniądze, które NFOŚiGW wpłaca na Fundusz Dróg Samorządowych (to pomysł poprzedniego rządu), ale tu zabrakło na czas podpisu prezydenta pod ustawą budżetową.
Pieniądze jednak się znajdą. NFOŚiGW dostał 200 mln zł z Krajowego Planu Odbudowy, a konkretnie z 5 mld euro (ok. 22 mld zł) zaliczki, jaką Bruksela wypłaciła Polsce po dodaniu do KPO rozdziału RePower EU. Teraz na Czyste Powietrze ma pójść kolejne 398 mln zł. – To wystarczy na zapłacenie wszystkich zaległych faktur i jeszcze trochę zostanie na bieżąca obsługę wniosków – mówi portalowi WysokieNapiecie.pl jeden z urzędników.
Ale to i tak kropla w morzu potrzeb, bo do Polskiego Funduszu Rozwoju, który wypłaca pieniądze w ramach prefinansowania KPO, wpłynął już wniosek o wypłatę 770 mln zł, a wkrótce NFOŚiGW złoży kolejny o wypłatę 790 mln zł – wynika z naszych informacji. By PFR wypłacił fundusze na Czyste Powietrze zgodę muszą wydać trzy ministerstwa: klimatu, funduszy unijnych i finansów.
Początek czy koniec problemów?
Polski Alarm Smogowy wystosował apel do premiera rządu, by „rozwiązać obecny kryzys finansowy”. Jak w nim czytamy, na finansowanie programu Czyste Powietrze zaplanowano 3,1 mld euro z Krajowego Planu Odbudowy. Stanowi to 12 proc. budżetu dotacyjnego KPO przyznanego Polsce. Alokowanie niecałych 10 proc. z RePower Europe (2 miliardy złotych) rozwiązałoby obecny kryzys płynności finansowej w Programie Czyste Powietrze – apeluje PAS.
– Teoretycznie to proste rozwiązanie, ale trzeba pamiętać, że pieniądze w ramach RePower EU są wypłacane jako pożyczka, a z programu Czyste Powietrze my wypłacamy dotacje – przypomina urzędnik, z którym rozmawialiśmy.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało nas, że w pierwszej kolejności pieniądze z KPO chce przeznaczyć na: kontynuację finansowania programu Czyste Powietrze; finansowanie zakupu zeroemisyjnego taboru autobusowego dla miast; wsparcie inwestycji wodorowych; wsparcie inwestycji w infrastrukturę elektroenergetyczną na potrzeby zwiększenia możliwości przyłączania OZE do krajowego systemu elektroenergetycznego; finansowanie inwestycji przyczyniających się do transformacji polskich systemów ciepłowniczych.
Następnie od kwietnia Czyste Powietrze ma już korzystać z programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko (FEnIKS). Tych pieniędzy jednak nadal nie ma, choć rząd usilnie pracuje nad odblokowaniem finansowania.
– Wstrzymanie wypłat dotacji z Czystego Powietrza to tylko fragment szerszego problemu. Z powodu niespełnienia przez Polskę kryteriów wymaganych do uruchomienia funduszy unijnych, żadna faktura nie może zostać z Funduszu Spójności zapłacona. Chodzi przede wszystkim o przestrzeganie Karty Praw Podstawowych – mówi portalowi WysokieNapeicie.pl jeden z urzędników. Jak dodaje, ten problem dotyczy całej gospodarki, nie tylko energetyki.
Kadry decydują o wszystkim
Rada Nadzorcza ma dziś wybrać prezesa oraz trzech wiceprezesów zarządu NFOŚiGW. W ubiegłym tygodniu odwołała z funkcji Przemysława Ligenzę oraz jego zastępców: Artura Michalskiego, Dominika Bąka oraz Sławomira Mazurka. Tymczasowo pełnienie funkcji prezesa powierzyła wówczas Pawłowi Mirowskiemu, który nadzoruje program Czyste Powietrze.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że zgłosiło się ok. 40 kandydatów do zarządu, wśród nich m.in. były prezes tej instytucji Jan Rączka, szefowa stowarzyszenia Fala Renowacji Justyna Glusman oraz Dorota Zawadzka-Stępniak, odpowiedzialna za walkę ze smogiem w stolicy.
Nowy zarząd będzie musiał zmierzyć się nie tylko z zapewnieniem finansowania Czystego Powietrza, ale też ze sprawną realizacją programów Funduszu Modernizacyjnego, FEnIKS a potem – Funduszu Transformacji, do którego wpływać będą środki ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2. Teraz te pieniądze idą prosto do budżetu. Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że fundusz powstanie w przyszłym roku.