Spis treści
Jako spółka odpowiedzialna za dostawy gazu ziemnego do polskich odbiorców oraz rozwijająca transport LNG do naszych sąsiadów, zgodnie koncepcją hubu energetycznego dla Europy Środkowo-Wschodniej, chcemy być ogniwem stabilizującym i jednocześnie inicjującym nowe trendy w naszym regionie Europy – mówił w Karpaczu prezes GAZ SYSTEMU Marcin Chludziński.
Jak przypomniał, operator przez lata konsekwentnie realizował inwestycje, pozwalające na pełną dywersyfikację dostaw gazu i zerwanie zależności od Rosji.
Transformacja i wyzwania przyszłości
Przed Polską dalej stoi wyzwanie zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego w czasie wojny na Ukrainie, a jednocześnie pojawiają się pytania o przyszłość gazu ziemnego. Europa dąży bowiem do osiągnięcia neutralności klimatycznej, także poprzez ograniczanie zużycia paliw kopalnych i zwiększanie znaczenia OZE. GAZ SYSTEM chce więc efektywnie wykorzystać potencjał swojej infrastruktury zwiększać dostępność LNG oraz wdrażać nowe technologie w przesyle paliw nisko i zeroemisyjnych, takich jak biometan czy wodór.
Operator rozbudowuje terminal LNG w Świnoujściu, zwiększając jego moce, oraz projektuje terminal FSRU w Zatoce Gdańskiej, którego zdolności regazyfikacyjne zarezerwował już Orlen. GAZ SYSTEM bada też zainteresowanie zagranicznych podmiotów dostawami LNG do Gdańska i jeżeli efekty będą pozytywne, może tam powstać kolejny pływający terminal, działający na potrzeby odbiorców z innych krajów.
GAZ SYSTEM ciągle rozbudowuje też inną krajową infrastrukturę, jak ważne gazociągi Gustorzyn – Wronów, Gazociąg Warszawski, Skoczów – Komorowice – Oświęcim, czy przyłączenia do sieci gazowej takich obiektów jak gazowe bloki energetyczne w elektrowni Dolna Odra, w Rybniku, Ostrołęce czy w Kozienicach.
Polska uniknęła błędów
W ocenie profesora Jeffreya Sonnenfelda z Uniwersytetu Yale, działania dywersyfikacyjne Polski mają globalne znaczenie. Polska uniknęła błędów, jakie popełniły inne kraje europejskie i aktywnie rozwija rynek gazu oraz LNG, budując swoją pozycję lidera, co jest ważne w obliczu trwającej rosyjskiej inwazji na Ukrainę – podkreślał Sonnenfeld w czasie zorganizowanej przez Gaz-System na Forum prelekcji.
Jak podkreślał, cały świat wiedział, że Rosja chce wykorzystać gaz jako broń i narzędzie do zniszczenia Zachodu. Jednocześnie wiele ośrodków krytykowało Polskę za wizję porzucenia surowców z Rosji.
Przywódcy polityczni i eksperci często się mylą i tak też było w ostatnich latach, w sprawie gazociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2. Wówczas wszyscy mówili, że jesteśmy bezpieczni, a niezależność energetyczna jest niezagrożona – przypominał Sonnenfeld. Polska i kraje bałtyckie miały rację wzywając do porzucenia surowców z Rosji, Polska zaczęła inwestować w LNG, które właśnie teraz zaczyna wypierać gaz z Rosji i może zastąpić dostawy rosyjskie całkowicie – podkreślał. Wskazywał też, że obawy, iż Rosja może porzucić dostawy surowców na Zachód na rzecz Azji były z gruntu fałszywe. Brakuje bowiem odpowiedniej infrastruktury, a koszty transportu do Azji są tak wysokie, iż Rosja na tym biznesie traci.