Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Klimat
  4. >
  5. Efektywność energetyczna
  6. >
  7. Unijne zielone obligacje-wyśrubowane standardy, ale słone ceny

Unijne zielone obligacje-wyśrubowane standardy, ale słone ceny

Coraz częściej w kontekście emisji dłużnych papierów wartościowych słyszy się o zielonych inwestycjach i zielonych obligacjach. Czym więc są zielone obligacje i skąd wiemy, że są…zielone?
business chart showing success

Obligacja to dłużny papier wartościowy, w którym emitent stwierdza, że jest dłużnikiem właściciela obligacji (określanego mianem obligatariusza) i zobowiązuje się wobec niego do spełnienia określonego świadczenia.

Z bardziej praktycznego punktu widzenia, obligacja służy pożyczaniu pieniędzy od wielu osób (obligatariuszy). Emisja obligacji pozwala bowiem zebrać środki na realizację określonego celu. Przykładowo, może być to budowa nowego zakładu produkcyjnego, zakup niezbędnego sprzętu czy też spłata innego zobowiązania.

Czym są zielone obligacje i skąd wiemy, że są…zielone? Czy odegrają one jakąś rolę w transformacji systemu finansowego na rzecz zrównoważonego rozwoju?

Podatny grunt dla greenwashingu

Najogólniej rzecz ujmując, zielone inwestycje to takie, które przyczyniają się do osiągnięcia celów klimatycznych. Mowa więc o skutecznym działaniu na rzecz stworzenia niskoemisyjnej, bardziej zrównoważonej gospodarki.

W porozumieniu paryskim, którego stroną jest UE, w działania dotyczące ochrony klimatu wprost wpisano sektor finansowy. Dotyczy to zgodności przepływów finansowych z dążeniem do niskiego poziomu emisji gazów cieplarnianych.

To ogólne stwierdzenie nie pozwala jednoznacznie odpowiedzieć, czym są zielone obligacje i zielone inwestycje. Nie mamy przecież (jeszcze) prawnie wiążącej definicji zielonych obligacji.

Skąd zatem mamy wiedzieć, że obligacja faktycznie jest zielona? Obecnie w praktyce korzysta się z międzynarodowych standardów, które wskazują, jakie inwestycje mogą zostać uznane za zielone, a w konsekwencji, czy planowana emisja obligacji będzie mogła zostać również uznana za zieloną. Do tych standardów zaliczamy Green Bond Principles stworzone przez International Capital Market Association oraz Climate Bonds Standard stworzone przez Climat Bonds Initiative. Dzięki temu wiemy, że do kategorii zielonych inwestycji mogą zostać zaliczone chociażby inwestycje w energię odnawialną, efektywność energetyczną czy transformację transportu na rzecz bardziej ekologicznego.

zieloneobligacje
Climate Bonds Initative czyli organizacja do której należą m.in City i JP Morgan, szacuje, że łączne emisje zielonych obligacji sięgnęły już ponad 3,5 biliona dol. W przypadku gdy jakieś obligacje spełniają wiele kryteriów, na wykresie zaliczono je do kategorii „sustainability”.

Brak wiążącego standardu prawnego dla zielonych obligacji może jednak hamować rozwój tej formy finansowania. Zwiększa bowiem ryzyko wystąpienia nadużyć, chociażby polegających na fałszywym przypisywaniu danej emisji statusu zielonej. Brakuje też odpowiedniej porównywalności w zakresie zielonych obligacji oraz odpowiedniego, efektywnego nadzoru nad emisjami zielonych obligacji.

To wszystko stanowi podatny grunt dla greenwashingu, czyli pułapki, w którą wpaść mogą inwestorzy skuszeni rzekomo ekologicznym motywem działania danego przedsiębiorcy. Tymczasem inwestorzy powinni mieć jasność co do tego, jak inwestycja wpisuje się w cele środowiskowe. Tym bardziej, że zainteresowanie emisjami zielonych obligacji stale wzrasta. Z czego to wynika?  Chociażby z tego, że niektóre podmioty, wskutek działań prawodawczych, są mobilizowane do uwzględniania w ramach inwestowania elementów odnoszących się do czynników zrównoważonego rozwoju.

Wskazać należy przede wszystkim na rozporządzenie 2020/852 w sprawie ustanowienia ram ułatwiających zrównoważone inwestycje (taksonomia), na rozporządzenie 2019/2088 w sprawie ujawniania informacji związanych ze zrównoważonym rozwojem w sektorze usług finansowych (SFDR), czy dyrektywę 2022/2464 zmieniająca m.in. dyrektywę 2013/34/UE w odniesieniu do sprawozdawczości przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju (CSRD).To powoduje, że także emitenci są mobilizowani do finansowania zielonych inwestycji. Chcąc pozyskać środki finansowe, muszą oni bowiem uwzględniać fakt, że potencjalni inwestorzy będą wykazywać coraz większe zainteresowanie emisjami zielonych obligacji. Oczywiście dla emitentów istotnym czynnikiem mobilizującym jest także chęć bycia postrzeganym jako podmiot troszczący się o ekologię.

Europejskie zielone obligacje, czyli tanio nie będzie

Wychodząc naprzeciw wskazanym wcześniej potrzebom, Unia Europejska zaproponowała rozporządzenie w sprawie europejskich zielonych obligacji (na razie na etapie projektu) (dalej: „rozporządzenie w sprawie EuGB”). Analizując przepisy tego rozporządzenia, można być pewnym jednego – tanio nie będzie. Mamy bowiem do czynienia z wieloma złożonymi obowiązkami, których spełnienie nie będzie wcale łatwe i przyjemne. Zresztą już teraz wskazuje się, że emisje zielonych obligacji są bardzo kosztowne. Niemniej jednak inicjatywa prawodawcy unijnego jest słuszna, dlatego warto przyjrzeć się bliżej, co ma nam do zaoferowania rozporządzenie w sprawie EuGB.

Rozporządzenie w sprawie EuGB określa jednolite wymogi dla emitentów obligacji, którzy chcą stosować oznakowanie „europejska zielona obligacja” lub „EuGB” w odniesieniu do swoich obligacji ekologicznych udostępnianych inwestorom w UE. Ustanawia także system rejestracji i ramy nadzoru dla kontrolerów zewnętrznych europejskich zielonych obligacji. Można więc powiedzieć, że po etykietach ekologicznych choćby takich jak Ecolabel (etykieta znana także jako „Stokrotka” lub „Margerytka”), przyszedł czas na ekologiczną etykietę dla produktów ze świata rynku finansowego.

Aby uzyskać oznakowanie „europejska zielona obligacja” lub „EuGB” trzeba będzie zadeklarować, że przychody z tych obligacji zostaną wykorzystane zgodnie z systematyką. Wymogi w zakresie systematyki zostały określone w art. 3 rozporządzenia 2020/852 (taksonomia). Przepis ten określa kryteria dotyczące zrównoważonej środowiskowo działalności gospodarczej.

Przed emisją europejskiej zielonej obligacji emitenci będą zobowiązani do wypełnienia arkusza informacyjnego stanowiący załącznik I do rozporządzenia. Będą także zobowiązani do dopilnowania, aby wypełniony arkusz informacyjny europejskiej zielonej obligacji został poddany kontroli w okresie przed emisją przez kontrolera zewnętrznego i uzyskał jego pozytywną opinię (art. 8 rozporządzenia w sprawie EuGB). Mowa więc m.in. o informacjach na temat procesu wyboru zielonych projektów oraz o szacowanym wpływie na środowisko.

W tym miejscu emitent będzie musiał określić, w jaki sposób projekty są dostosowane do wymagań w zakresie systematyki, będzie także zobowiązany opisać odpowiednie techniczne kryteria kwalifikacji określone w art. 10-15 rozporządzenia 2020/852 (taksonomia) wraz ze specyfikacją, które akty delegowane przyjęte na podstawie tego rozporządzenia wzięto pod uwagę.

Ponadto emitenci będą zobowiązani wskazać, w odniesieniu do kwalifikujących się zielonych projektów, m.in. cele środowiskowe, o których mowa w art. 9 rozporządzenia 2020/852 (taksonomia) oraz ich rodzaje, sektory i odpowiednie kody NACE zgodnie ze statystyczną klasyfikacją działalności gospodarczej ustanowioną rozporządzeniem 1893/2006.

Dodatkowo co roku i do chwili pełnej alokacji przychodów z europejskiej zielonej obligacji emitenci tych obligacji będą zobowiązani sporządzać sprawozdanie z alokacji europejskich zielonych obligacji (art. 9 rozporządzenia w sprawie EuGB).

Wskazany wyżej arkusz informacyjny oraz sprawozdania z alokacji będą poddawane kontroli, odpowiednio w okresie przed emisją oraz 30 dni od zakończenia roku, do którego odnosić się będą te sprawozdania z alokacji. Wyniki kontroli będą podawane do wiadomości publicznej. Zakres tej kontroli będzie obejmował chociażby ocenę zgodności z art. 4-7 rozporządzenia w sprawie EuGB. Kontrola będzie obejmowała także elementy określone w załączniku IV do tego rozporządzenia, a więc przede wszystkim oświadczenie dotyczące zgodności europejskiej zielonej obligacji z rozporządzeniem w sprawie EuGB. Będzie to swego rodzaju gwarancja dla inwestora, że obligacje z oznaczeniem EuGB są rzeczywiście zielone.

Co więcej, jeżeli emisja europejskich zielonych obligacji będzie się wiązać z obowiązkiem prospektowym na podstawie rozporządzenia 2017/1129, konieczne będzie uwzględnienie w jego treści odpowiednich informacji na temat zgodności emisji z rozporządzeniem w sprawie EuGB oraz, w zakresie „informacji regulowanych”, informacji zawartych w arkuszu informacyjnym europejskiej zielonej obligacji, o którym mowa w art. 8 ust. 1 lit. a) rozporządzenia w sprawie EuGB.

Wszelkie sprawozdania i informacje na temat kontroli emitenci będą publikować na swoich stronach internetowych, w odrębnej sekcji zatytułowanej „Europejskie zielone obligacje”, oraz bezpłatnie udostępniać je, co najmniej do terminu wykupu danych obligacji (art. 13 rozporządzenia w sprawie EuGB).

zieloneobligacje emisje

Prawodawca unijny przewidział też szereg wymogów mających zapewnić odpowiednią niezależność kontrolerów. Dąży się także do tego, aby kontrolerzy posiadali odpowiednie kwalifikacje, doświadczenie zawodowe i niezależność. W tym celu emitenci europejskich zielonych obligacji będą mogli korzystać wyłącznie z usług kontrolerów zewnętrznych, w tym kontrolerów z państw trzecich, którzy zostali zarejestrowani przez ESMA i podlegają stałemu nadzorowi ze strony tego urzędu (Tytuł III rozporządzenia w sprawie EuGB).

Zielone dla bogatych, a „zwykłe” dla biednych?

Nie trzeba chyba nadmieniać, że koszty emisji europejskich zielonych obligacji będą, delikatnie to ujmując, duże. Wpływa na to zakres obowiązków informacyjno-sprawozdawczych nakładanych na emitentów, zakres kontroli, której będą poddawani oraz wymogi w odniesieniu do samych kontrolerów.

Korzystanie z oznakowania „europejska zielona obligacja” lub „EuGB” będzie dobrowolne. Można więc z przekąsem powiedzieć, że „europejskie zielone obligacje” będą wyborem dla zamożniejszych emitentów, dla reszty natomiast pozostaną „jedynie” ekologiczne obligacje emitowane w zgodzie z wypracowanymi już standardami lub bez ich uwzględnienia, lecz w słusznym, ekologicznym celu. I problemu by nie było (bo przecież każdy, choćby niewielki, wkład w transformację ekologiczną zasługuje na aprobatę), gdyby nie ryzyko, że wśród emitentów „zwykłych” zielonych obligacji znajdą się podmioty stosujące pseudoekologiczny marketing.

dr Adrian Rycerski jest adwokatem, pełni funkcję Senior Associate w kancelarii SMM Legal

Zielone technologie rozwijają:
Materiał Partnera
Drezno/Zahna-Elster/Jessen, 4 maja 2023 roku – W dniu dzisiejszym odbyła się oficjalna ceremonia rozpoczęcia prac przełomowego projektu repoweringu farmy wiatrowej Elster. Deweloper projektu VSB, reprezentowany w Polsce przez spółkę zależną VSB Energie Odnawialne Polska Sp. z o.o., zrealizował w ten sposób jeden z największych projektów repoweringowych w Europie: 50 przestarzałych turbin wiatrowych zostanie zastąpionych 16 nowoczesnymi i bardziej wydajnymi.
76c0aab8-52d6-4856-b441-3569ada41dda
Technologie wspiera:
Zielone technologie rozwijają:
Ograniczeniu dostaw ropy przez kraje OPEC nie spowodowało wzrostu cen paliw. Teraz ceny ropy będą podatne na nowe decyzje banków centralnych dotyczące stóp procentowych. W Polsce benzyna powinna być tańsza niż jest.
tankowanie paliwo stacja
Największe grupy energetyczne w Polsce zamierzają inwestować w bloki gazowe, ale jednocześnie zapowiadają, że w przyszłości będą chciały w nich spalać wodór. Czy takie plany są realne?
Blok gazowy Ostrołęka wizualizacja fot. Energa
Wizualizacja bloku gazowo-parowego w Ostrołęce, który ma mieć możliwość współspalania wodoru. Fot. Energa
Technologie wspiera:
Basen „Warszawianka” zamierza wprowadzić zakaz wjazdu samochodów elektrycznych na parking podziemny. Właściciel budynku tłumaczy specyficzne zagrożenia, ale strażacy i eksperci ppoż wyjaśniają, że pożary aut elektrycznych i spalinowych przebiegają bardzo podobnie, a ich gaszenie trwa tyle samo. Zwracają jednak uwagę na pewne różnice.
moc pozaru elektrycznego ev bak bateria
Technologie wspiera:
Elektromobilność napędza: