Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Energetyka konwencjonalna
  4. >
  5. Ceny gazu dla małych firm wreszcie spadną. Konkurencja czy polityka?

Ceny gazu dla małych firm wreszcie spadną. Konkurencja czy polityka?

Rynek gazu przetrwał najwyraźniej chyba najgorszy kryzys w jego historii, i mimo, że nadal mamy na nim kontrolowanego przez państwo potentata oraz znacznie mniejszych graczy, to okazuje się, że konkurencja jednak działa.
Ceny gazu w PGNIG OD spadają, ale niestety nie nadążają za cenami na giełdzie

Stało się ostatnio zwyczajem, że ruchy cenowe państwowych spółek są wielkimi wydarzeniami medialnymi i politycznymi. Tak było z cenami biletów państwowego monopolisty PKP Intercity, gdzie sam premier i liczni ministrowie zajęli się odkręcaniem podwyżki. Tak jest w przypadku należącego do Orlenu PGNiG i jego cennika gazu dla odbiorców biznesowych, dla których nie zatwierdzanych przez państwo taryf. Najpierw w styczniu cena spadła z prawie 800 do 640 zł netto za MWh, a niedawno prezes Orlenu ogłosił, że od 15 marca spadnie do 352 zł. To i tak sporo drożej niż na giełdzie. Ale od kwietnia ceny gazu w grupie Orlen mają być indeksowane formułą giełdową, której jednak nasz paliwowy potentat na razie nie pokazał.

Ceny gazu – ile to jest drogo?

Informacja sama w sobie jest oczywiście korzystna dla przedsiębiorców, którzy od kilku miesięcy borykają się z wysokimi cenami gazu. Ale jak mają się dziś cenniki sprzedawców do notowań giełdowych? Czy mniejsze firmy, które nie chcą zawracać sobie głowy samodzielnym kupnem paliwa na giełdzie, mają możliwość znalezienia gazu po cenie zbliżonej do rynkowej?

Ceny gazu w PGNIG OD spadają, ale niestety nie nadążają za cenami na giełdzie
Ceny gazu w PGNIG OD spadają, ale niestety nie nadążają za cenami na giełdzie

I czy nasz narodowy potentat nie łupi przy okazji małego biznesu, utrzymując swój cennik grubo powyżej rynku i obniżając go dopiero w ostateczności? Odpowiedzi nie są proste.

Jest ryzyko, jest zabawa. Ale nie dla wszystkich

Sprzedawcy typowo uzależniają swoją ofertę od wielkości zakupów. Więksi odbiorcy biznesowi mogą sobie wybrać ofertę, w jakiś sposób indeksowaną cenami giełdowymi, mniejsi już niekoniecznie. W przypadku PGNiG OD jest wybór między cennikiem, a kontraktem indeksowanym, przy czym kontrakty dla mniejszych odbiorców są znormalizowane i ze stałą ceną, a dla większych – indeksowane. Kontrakt ma swoje zalety, ale i odpowiednio długi termin. Z kolei z cennika można zrezygnować jedynie z miesięcznym wypowiedzeniem. 

Także w Eneficie im większy odbiorca, tym większy wybór. Ci na taryfie W5 lub wyższej mają do wyboru m.in. produkty kontraktowane na podstawie notowań rynkowych – rynku dnia następnego albo rynku forward. 

Obecnie nie mamy możliwości oferowania tego typu rozliczenia wszystkim naszym klientom. Umowa ta jest dostępna wyłącznie dla przedsiębiorców korzystających z taryfy W5 bądź wyższej – tłumaczy prezes Enefit Polska Maciej Kowalski. I dodaje, że wynika to wprost z dostępności danych pomiarowych u dystrybutora – Polskiej Spółce Gazownictwa.

Może Cię zainteresować: Czy UE skończy z rynkiem energii jaki znamy od lat?

Dostępność tego typu produktów zależy od kontraktowanego przez klienta wolumenu gazu. Wynika to ze złożoności rozliczeń tego typu formy kontraktu, stąd im większe zapotrzebowanie na paliwo gazowe, tym bardziej elastyczna jest nasza oferta. Dla klientów kontraktujących duże wolumeny gazu dostępne jest m.in. także rozliczenie transzowe, bądź kombinacja kilku form umowy – dodaje Maciej Kowalski. 

Fortum także ma w ofercie produkty dostosowane do wielkości klienta. Jednocześnie zapewnia, że generalnie każda firma, nawet najmniejsza, może liczyć na możliwość podpisania umowy na dostawę gazu, w której ceny są indeksowane do notowań giełdowych.

Przy stosowaniu cennika to sprzedający sprzedający bierze na siebie obowiązek i ryzyko zagwarantowania konkretnej ilości gazu w określonej cenie swoim klientom – przypomina Łukasz Byczkowski, Dyrektor Sprzedaży w DUON Dystrybucja.

Dlaczego oferty z cennikami mogą reagować wolniej na zmiany cen gazu na giełdach? Gaz pod konkretny ofertę cennikową został już kupiony przez większość spółek w określonej ilości i w określonej cenie, aby zabezpieczyć klientów przed zmianami. – Obniżenie ceny w cennikach dziś dla wielu firm gazowych oznaczałoby sprzedaż poniżej swoich kosztów zakupu – wskazuje Byczkowski. I jak dodaje, typowe spółki obrotu, czyli firmy zajmujące się tylko odsprzedażą, nie mogą dziś liczyć na większe niż dotychczas zyski. Mogą za to na nie liczyć firmy mające własne wydobycie, a to dlatego, że koszt wydobycia nie zwiększył się tak znacznie, jak ceny gazu na rynkach.

Może Cię zainteresować: Polska naciśnie hamulec na gazie

Zatem odpowiedź na postawione na początku pytanie jest z rodzaju: i tak, i nie. Wcale nie jest powiedziane, że PGNiG OD, sprzedając gaz po   cenach z cennika, zdzierało z przedsiębiorców przysłowiową skórę, bo być może zakontraktowało ten gaz po wysokich cenach sprzed kilku miesięcy. Z drugiej strony PGNiG ma własne wydobycie, i chociaż częściowo gaz ten musi przejść przez giełdę, to jednak nie cały, więc jest pole do dodatkowego zarobku w grupie kapitałowej. 

Znowu jednak jest jedno „ale” – rząd nałożył podatek na gaz wydobywany przez PGNiG, uznając, że spółka zarabia na nim zbyt dużo.

Gazowe wróżenie z fusów

Czy kontrakty indeksowane giełdą okażą się korzystniejsze dla przedsiębiorców? Gazowy rynek jest dziś tak rozchwiany i uzależniony od tak wielu decyzji politycznych, że kompletnie nie da się przewidzieć co się będzie działo w przyszłym roku.

Oczywiście gdy ceny na giełdach rosną, to każdy klient chciałby, aby jemu wzrosły jak najmniej. Szuka więc raczej gwarancji ceny w cennikach czy kontaktach terminowych. Kiedy ceny spadają, jak teraz, to takie gwarancje czy kontrakty oznaczają, że płaci się drożej. Pojawia się więc oczekiwanie, że cennik będzie nadążał za rynkiem.

Niezależnie od politycznych motywów decyzji krajowego potentata na polskim rynku jest jeszcze jakaś konkurencja. Kilku dużych sprzedawców, m.in Tauron, zrezygnowało z dostaw gazu do klientów, uznając, że to nieopłacalny biznes, ale prywatni zacisnęli zęby i zostali.

Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, ogłaszając ostatnią obniżkę napomknął, że wolumen sprzedaży gazu naszego multienergetycznego czempiona zaczął spadać. Jednym z powodów jest ogólny spadek konsumpcji gazu o 20 proc. , ale pewnie część klientów, rozczarowanych „rozjeżdżaniem się”  cennika z giełdą zaczęła szukać lepszych ofert.

Szóste podejście do sprzedaży upadłej fabryki fundamentów morskich wiatraków ma szansę zakończyć się sukcesem. Kupnem firmy ze Szczecina jest zainteresowanych dwóch oferentów, a zwycięzcę przetargu możemy poznać już najbliższych dniach.
Szczecin,Poland,October 2016:Factory platform in offshore wind f
ST3 Offshore w czasach produkcji - rok 2016. Fot. Depositphotos
Polski offshore wspiera:
Zielone technologie rozwijają:
Tydzień Energetyka: Nagły zwrot w sprawie samochodów na benzynę i ropę; Jacek Sasin zapowiada domiar podatkowy dla Orlenu i spółek węglowych; Ceny gazu dla firm spadną od kwietnia; W MAP Marek Wesoły zamiast Piotra Pyzika
puzzle europa energia
Zielone technologie rozwijają:
Rynek energii rozwija: