Spis treści
Rada UE odłożyła dyskusję i ewentualne przyjęcie nowych norm emisji spalin, które w praktyce oznaczałyby zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych od 2035 roku. Decydującym argumentem okazała się groźba wstrzymania się od głosu Niemiec, oczekujących, że przepisy dopuszczą silniki wykorzystujące bezemisyjne paliwa syntetyczne. Na to nałożył się spór w niemieckim rządzie – zwolennikiem takich paliw jest minister transportu Volker Wissing z FDP.
Zdecydowany sprzeciw już wcześniej zapowiedziały Polska i Bułgaria, a i z Rzymu popłynęły sygnały, że rząd Włoch także ma wątpliwości. Te cztery państwa mają w Radzie wystarczającą siłę, by zablokować decyzje. W tej sytuacji szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała dalsze negocjacje, w pierwszej kolejności z niemieckim rządem.
W lutym Parlament Europejski – który zazwyczaj zgłasza najdalej idące propozycje – przegłosował limity emisji dla nowych samochodów osobowych i furgonetek, zakładające, że od 2035 r. emisja CO2 ma wynosić zero. Oczywiście ta propozycja nie oznacza zakazu samochodów spalinowych, bo auta, po raz pierwszy sprzedane przed 2035 rokiem mogłyby jeździć po europejskich drogach do końca swego żywota.
Podatek od zysków Orlenu i spółek węglowych jednak będzie?
Wraca sprawa opodatkowania nadzwyczajnych zysków Orlenu i spółek węglowych. Jeszcze w poniedziałek premier Morawiecki tłumaczył, że rząd, zamiast wprowadzać windfall tax, postawił na mechanizm pułapu cenowego i przeznaczenia dodatkowych zysków na rekompensaty za sprzedaż po regulowanych cenach. A następnego dnia wicepremier Jacek Sasin ogłosił, że rząd jak najbardziej pracuje nad nad podatkiem od nadmiarowych zysków od spółek górniczych i paliwowych, a odpowiedni projekt zostanie przedstawiony jeszcze w marcu.
Wyraźnie wskazał JSW, która zarobiła dodatkowo na wysokich cenach węgla koksującego, oraz Orlen i profity z przerobu ropy. Mało tego, zasugerował, że podatek będzie działał wstecz, czyli obejmie czas, kiedy ceny szalały, a nadzwyczajne zyski były najwyższe.
Wskazał też, że nad podatkiem pracuje Ministerstwo Finansów, co potwierdza nasze wcześniejsze ustalenia. Indagowane na ten temat MF nabrało wody w usta, podobnie zresztą jak i Ministerstwo Klimatu, które odsyła do resortu finansów. Przypomnijmy, że jeszcze dwa tygodnie temu MF w oficjalnej odpowiedzi na pytanie portalu WysokieNapiecie.pl napisało, że nie pracuje nad podatkiem.
Czytaj: Naftowe i górnicze spółki mogą odetchnąć – widmo podatkowego domiaru się oddala
Wygląda, że temat jest przysłowiowym gorącym kartoflem, a na razie jedynym efektem wystąpienia Sasina były wahania na giełdzie, podobnie zresztą jak to się stało w październiku zeszłego roku, gdy wicepremier Sasin po raz pierwszy zapowiedział taki podatek oraz po naszym pierwszym tekście opisującym konsultacje z branżą. Przypomnijmy, że z formalnego punktu widzenia podatek obejmujący 33 proc. od zysków przekraczających średnią z ostatnich lat obowiązuje zgodnie z unijnym rozporządzeniem w całej UE.
Czytaj:Rząd jednak wprowadzi podatek od nadmiernych zysków firm naftowych i węglowych?
Orlen obniży ceny gazu dla biznesu
Od 15 marca ceny gazu dla odbiorców biznesowych u największego krajowego sprzedawcy PGNiG OD (z grupy Orlen) mają spaść z 640 do 352 PLN netto za MWh. Ogłosił to prezes Orlenu Daniel Obajtek przy okazji prezentacji aktualizacji strategii koncernu. Co więcej, od kwietnia cennik ma być co miesiąc aktualizowany, uwzględniając ceny giełdowe. A te idą w dół znacznie szybciej niż oferta PGNiG OD dla małych i średnich firm. Gaz na kwiecień na TGE można już kupić za 230 PLN za MWh.
Przemeblowanie w MAP: Wesoły zamiast Pyzika
Katowicki poseł PiS Marek Wesoły zastąpił Piotra Pyzika na stanowisku wiceministra aktywów – pełnomocnika rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego.
Wesoły został kolejnym już wiceministrem w MAP, bo jego poprzednik – Piotr Pyzik, cały czas jako wiceminister – przeszedł na utworzone równocześnie z roszadą stanowisko pełnomocnika rządu ds. dialogu społecznego. Mamy więc dodatkowego wiceministra i dodatkowego pełnomocnika rządu.
Najważniejszym problemem Wesołego będzie projekt dyrektywy metanowej którą wkrótce ma głosować Parlament Europejski metanowej oraz uzgodnienie nowego planu zamykania kopalń z KE. Przedstawiciele rządu alarmują, że wejście w życie norm emisji metanu to wyrok na polskie kopalnie, które nie mają szans ich spełnić, ale także zerwanie umowy społecznej z górnikami. Nowy plan wynika z zmiany sytuacji finansowej kopalń, ale nie zakłada zmian w harmonogramie zamykania.