Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Energetyka konwencjonalna
  4. >
  5. Węgiel kamienny
  6. >
  7. Przemysł czeka na miliardy, a rząd zastawił na niego pułapkę

Przemysł czeka na miliardy, a rząd zastawił na niego pułapkę

Energochłonny przemysł wciąż nie doczekał się programu, w ramach którego ma otrzymać wsparcie. Jednocześnie w niektóre firmy może uderzyć tzw. ustawa prądowa, którą przyjęto w pośpiechu bez konsultacji z rynkiem.
Przemysł

Energochłonny przemysł

Ustawa o zasadach realizacji programów wsparcia przedsiębiorców w związku z sytuacją na rynku energii w latach 2022-2024 została opublikowana w Dzienniku Ustaw 12 października.

Jednak do tego, aby miała ona praktyczne zastosowanie, potrzebny jest program, który określi szczegółowe zasady udzielania wsparcia oraz grono potencjalnych beneficjentów. Program, przyjęty w drodze uchwały przez rząd, będzie stanowił wytyczną do działania dla jego operatora, którym zostanie Narodowy Fundusz Gospodarki Wodnej i Ochrony Środowiska.

Wsparcie ma zostać sfinansowane z nadwyżki finansowej Funduszu Rekompensat Pośrednich Kosztów Emisji oraz z pożyczki z budżetu państwa w wysokości 5 mld zł w roku 2023. Limit wydatków przeznaczony na realizację programów wsparcia przedsiębiorców w 2022 r. ma wynieść 5,08 mld zł. Na 2023 r. przewidziano 8,21 mld zł, a na 2024 r. – 4,14 mld zł.

Energochłonne konsultacje

Ministerstwo Rozwoju i Technologii 21 listopada zaprosiło do prekonsultacji programu przewidzianego na 2022 r. Jednocześnie resort wysłał go do prenotyfikacji przez Komisję Europejską. Uwagi w prekonsultacjach można było zgłaszać do 25 listopada.

W ostatnich dniach poprosiliśmy MRiT o informacje dotyczące tego, ile uwag wpłynęło i kiedy można oczekiwać przygotowania finalnej wersji programu i przyjęcia go przez rząd. Chcieliśmy się też dowiedzieć, czy będzie on uruchomiony bez notyfikacji KE, na co wskazywały ostatnie wypowiedzi ministra Waldemara Budy. Do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.

Energochłonny przemysł w Polsce
Fot. KGHM

Zgodnie z koncepcją opublikowaną przez MRIT, do uzyskania pomocy uprawnieni będą przedsiębiorcy, którzy:

– prowadzą działalność energochłonną, tj. ponieśli koszty zakupu energii elektrycznej lub gazu na poziomie co najmniej 3 proc. wartość sprzedanej w 2021 r. albo co najmniej 6 proc. w pierwszym półroczu 2022 r.

– prowadzą swoją główną działalność w sektorach sklasyfikowanych przez KE jako szczególnie narażonych na skutki obecnego kryzysu. Oznacza to, że co najmniej 50 proc, przychodu takiej firmy w latach 2021-2022 pochodzi z działalności w jednym lub w wielu wymienionych sektorach

Pomoc będzie obliczana na podstawie cen energii elektrycznej i gazu ziemnego, płaconych przez danego przedsiębiorcę w poszczególnych miesiącach 2022 r.

Pomoc może wynieść do 50 proc. kosztów kwalifikowanych, rozumianych jako koszty wzrostu cen powyżej poziomu 150 proc. średniej ceny płaconej przez danego przedsiębiorcę w 2021 r. Przedsiębiorstwa z jednej grupy kapitałowej mogą uzyskać w sumie maksymalnie 4 mln euro pomocy.

O zwiększoną kwotę pomocy (80 proc. kosztów kwalifikowanych do 50 mln euro na grupę kapitałową) będą mogli ubiegać się przedsiębiorcy, którzy zanotowali spadek wskaźnika EBITDA (wynik finansowy przed odsetkami, opodatkowaniem, deprecjacją i amortyzacją, z wyłączeniem jednorazowych strat z tytułu utraty wartości) o co najmniej 40 proc. pomiędzy rokiem 2022 a 2021.

Program nie może czekać

Henryk Kaliś, przewodniczący Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu, w rozmowie z portalem WysokieNapiecie.pl podkreślił, że uruchomienie programu staje się niezwykle palące.

– Obecnie nie ma już czasu na jego cyzelowanie i modyfikowanie. Najważniejsze jest to, by został jak najszybciej ogłoszony. Tak, aby firmy, których dalsza działalność jest zagrożona z powodu poniesionych w 2022 r. drastycznie wysokich kosztów paliw i energii, mogły składać wnioski o dotacje i uzyskały oczekiwane środki finansowe – wskazał Kaliś.

Jak zaznaczył, dla przemysłu istotne jest to, by wnioski te zostały rozpatrzone przez NFOŚiGW jeszcze w tym roku, co umożliwi wykorzystanie budżetu środka pomocowego przeznaczonego na 2022 r. Sama ich wypłata może nastąpić później.

Energochłonny przemysł w Europie

– Z posiadanych przez nas informacji wynika, że aktualnie trwa proces konsultowania przez Komisję Europejską kwestionariuszy notyfikacyjnych złożonych przez administrację rządową., ale nie wiemy, ile KE zajmie ich akceptacja. Nie musi to jednak wstrzymywać prowadzonego w kraju procesu wydawania decyzji administracyjnych – stwierdził.

NFOŚGW może bowiem – jak wyjaśnił Kaliś – w oparciu o złożone wnioski przygotować decyzje o wysokości przyznanych środków jeszcze w 2022 r., a sama ich wypłata może nastąpić po formalnej akceptacji programu przez KE. Taki schemat przeprowadził już Urząd Regulacji Energetyki w przypadku systemu rekompensat pośrednich kosztów emisji dla sektorów i podsektorów energochłonnych.

– Jego zastosowanie w postępowaniach w ramach programu MRiT, należałoby potraktować nie tylko jako potwierdzenie przez beneficjentów poprawności złożonych wniosków (określony na 30 marca 2023 r.), ale również jako tryb autokorekty. Tempo będzie bowiem zawrotne, przez co we wnioskach o dotacje mogą się pojawiać nieświadomie popełniane błędy – ocenił Kaliś

Po opublikowaniu programu przedsiębiorcy będą mogli składać wnioski w formie elektronicznej, wypełniając formularz udostępniony na stronie NFOŚiGW, dołączając wymagane załączniki i składając również w formie elektronicznej podpisy kwalifikowane.

Według aktualnych założeń, termin na złożenie wniosku będzie wynosił siedem dni, więc firmy, które czekają na uzyskanie pomocy, powinny już teraz gromadzić wszystkie potrzebne dane, wyliczenia i dokumenty. To warunek konieczny, aby móc liczyć na rozpatrzenie przez NFOŚGW wniosków jeszcze w 2022 r.

Długa kolejka po wsparcie

Lista branż, które będą mogły wnioskować o pomoc, w stosunku do pierwotnych wersji programu bardzo się rozszerzyła, co ma związek ze zmianami w Tymczasowych Ramach Kryzysowych ogłoszonych przez KE. Aktualnie w załączniku dołączonym do programu znajduję ich 67.

Wśród nich dominują oczywiście producenci związani z branżą hutniczą, chemiczną czy materiałami budowlanymi, ale również tacy, którzy raczej nie przychodzili dotychczas na myśl o przemyśle energochłonnym. Wśród nich są m.in. producenci przecieru pomidorowego, syropu glukozowego, mleka w proszku czy mrożonych ziemniaków.

Na początkowym etapie prac nad ustawą było dużo niepewności dotyczącej tego, które branże załapią się na pomoc. Mocno obawiały się tego m.in. cementownie czy cegielnie. Ostatecznie znalazły się one w załączniku, ale mimo tego wciąż nie brakuje głosów postulujących wydłużenia tej listy.

W ostatnim czasie takie postulaty pojawiły się ze strony Polskiej Izby Konstrukcji Stalowych, ocynkowni ogniowych skupionych w Polskim Towarzystwie Cynkowniczym czy dostawców autoklawizowanego betonu komórkowego, zrzeszonych w Stowarzyszeniu Producentów Betonów.

Jednak znaczące rozszerzenie katalogu branż uprawnionych do wnioskowania o pomoc nie oznacza, że wszystkie firmy będą mogły liczyć na otrzymanie pomocy w maksymalnej wysokości 4 mln euro.

Przykłady wpływu cen gazu na przemysł chemiczny w Europie

Kluczem do jej otrzymania będzie bowiem wysokość wyliczonych za 2022 r. kosztów kwalifikowanych. Jeśli firma ich nie wykaże, to nie otrzyma pomocy lub dostanie tylko część możliwych do uzyskania środków.

– O przekroczenie budżetu programu przewidzianego na 2022 r. raczej się nie obawiam, bo krótki czas przewidziany na złożenie wniosków zapewne spowoduje, że wiele firm nie zdąży ich przygotować, Barierą może się również okazać sam sposób ich składania, a mianowicie to, czy formularz elektroniczny będzie sprawnie działał – podkreślił Henryk Kaliś.

Ustawa prądowa poraziła przemysł

Legislacyjna machina w ostatnich miesiącach pracuje bez wytchnienia, ale – jak wiadomo – ilość nie zawsze idzie w jakość. Dlatego energochłonnym przybyło kolejne zmartwienie.

Tym razem chodzi o ustawę o środkach nadzwyczajnych, mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 r. – czyli tzw. ustawa prądowa, mrożąca ceny energii dla gospodarstw domowych, sektora MŚP oraz samorządów.

Jak podkreślił Henryk Kaliś, ta ustawa obciąża obowiązkiem odprowadzania środków na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny spółki obrotu utworzone w ramach zakładów przemysłowych. Były one powoływane w przeszłości w określonych celach.

Pierwszy z nich to możliwość zgodnej z procedurami rynkowymi realizacji dostaw energii elektrycznej do odbiorców przyłączonych do zakładowych sieci elektroenergetycznych, z których większość to podmioty utworzone w ramach restrukturyzacji przemysłu po 1990 r.

Drugi cel to umożliwienie firmom przemysłowym prowadzenia obrotu energią elektryczną w celu zaspokajania własnych potrzeb po 2006 r. Wtedy powstały pionowo skonsolidowane przedsiębiorstwa energetyczne, skupiające wytwarzanie, dystrybucję i obrót.

– Od tego czasu rynkowy obrót energią elektryczną zdominowały spółki obrotu, pojawiły się produkty w miejsce zakupu energii pod grafik zapotrzebowania (możliwość zgłaszania bezpośrednio do wytwórcy rocznych, miesięcznych i dobowych prognoz zapotrzebowania z możliwością wprowadzania korekt), co wymusiło potrzebę prowadzenia bieżącego bilansowania handlowego, a więc i założenia spółek obrotu – wskazał Kaliś.

– Obecnie zakłady przemysłowe, mające często problemy z utrzymaniem rentowności swojej produkcji, posiadające spółki obrotu przeznaczone do realizacji ściśle określonych celów, zostały wpisane do ustawy o maksymalnych cenach energii jako beneficjenci wojny na Ukrainie, którzy uzyskują nadmierne i nienależne przychody! To absurd, więc oczekujemy od Ministerstwa Klimatu i Środowiska zmiany tych niesprawiedliwych oraz dyskryminujących polskie firmy zapisów – dodał.

Jak na razie resort klimatu zapowiedział tylko w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów zmiany rozporządzenia ws. sposobu obliczania limitu ceny, które dotyczy ustawy prądowej.

Zobacz więcej: Rząd planuje zmienić rozporządzenie cenowe

W czwartek, 8 grudnia, ruszyła pierwsza z siedmiu aukcji OZE przewidzianych na 2022 rok. Łącznie rząd zamierza zakontraktować blisko 34 TWh energii o maksymalnej wartości ok. 14,3 mld zł. W tym roku aukcje przeznaczone będą jedynie dla instalacji nowych.
ceny referencyjne oze stawki 2022-1024×567
Zielone technologie rozwijają:
Materiał Partnera
Przy dynamicznie zmieniających się cenach energii optymalizacja jej zużycia może przynieść wymierne oszczędności w firmowych budżetach. Nie dziwi więc, że przedsiębiorstwa coraz częściej sięgają po rozwiązania, które pozwolą na wygenerowanie oszczędności i zmniejszenie zużycia energii.
zużycie energii
Technologie wspiera:
Partner działu Klimat: