Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Energetyka konwencjonalna
  4. >
  5. Gaz
  6. >
  7. NABE się spóźnia i będzie słono kosztować

NABE się spóźnia i będzie słono kosztować

Tydzień Energetyka: NABE dopiero w marcu; Atomowy tydzień rządu; PGNiG już z Orlenem; Rząd zaskarżył unijny obowiązek oszczędzania gazu; Olbrzymi pakiet pomocy w Niemczech
Elektrownia atomowa
Elektrownia atomowa

Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego najwyraźniej nie powstanie do końca roku, ponieważ wicepremier Jacek Sasin przedłużył ten termin o 3 miesiące, do końca I kwartału 2023. Powód jest oczywisty: brak porozumienia z bankami co do tego, gdzie trafią długi aktywów węglowych, przenoszonych do NABE. Banki oczekują, że pozostaną w spółkach, bo te będą w stanie je spłacić. Spółki z kolei chcą się pozbyć aktywów węglowych razem z ich długami. I jest pat.

Sasin zadeklarował więc, że jakąś część tych długów mógłby spłacić Skarb Państwa. Co prawda nie określił jaką, ale jest pewien trop, dający pojęcie o jaki rząd wielkości chodzi. 

Otóż tzw. ustawa okołobudżetowa na 2023 rok przewiduje zasilenie Funduszu Reprywatyzacji papierami skarbowymi wartości do 20 mld PLN. W czasie prac w Sejmie wiceminister finansów Sebastian Skuza, pytany przez posłów, co to za pieniądze, stwierdził, że być może zostaną użyte do dokapitalizowania państwowych spółek energetycznych. Czyli np. posłużyć do spłaty zadłużenia aktywów węglowych. Tyle zatem może kosztować podatnika cały pomysł NABE. Dla przypomnienia, w tym roku z Funduszu Reprywatyzacji popłynęły miliardy na objęcie emisji nowych akcji PGE, 3 mld PLN dostał też Gaz-System na inwestycje. 

Atomowy tydzień

Prawdziwie atomowe wzmożenie przyniósł ostatni tydzień. Po ogłoszeniu na twitterze, że rząd wybrał Westinghouse i Bechtela do budowy „pierwszej” elektrowni jądrowej. Sama uchwała nie została jeszcze opublikowana, ale z oficjalnych komunikatów wynika, że elektrownia ta ma stanąć w północnej Polsce, a pierwszy blok ruszyć w 2033 roku. 

Modelu finansowego nie ma, ale premier Morawiecki sprawę bagatelizuje, twierdząc, że to sprawa do rozwiązania „nie dziś, nie jutro, ale raczej pojutrze”. I dorzuca, że rząd ma” kolejkę chętnych” do finansowania, ale ma też od Amerykanów wejścia z kapitałem. Owszem, z tego co wiemy, Westinghouse ze względu na znaczenie projektu zadeklarowało jakieś zaangażowanie kapitałowe, ale niezbyt znaczące.  

Z kolei wicepremier Jacek Sasin udał się do Korei Płd. by podpisać z koreańskim ministrem handlu, przemysłu i energii memorandum o politycznym poparciu pomysłu budowy przez PGE, ZE PAK i koreańskie KHNP dwóch, a docelowo czterech bloków jądrowych w Pątnowie, w miejsce zamykanej w 2024 roku elektrowni na węgiel brunatny. Z kolei trzy firmy podpisały list intencyjny w tej sprawie. To ma być ta „druga” elektrownia. 

Wreszcie sprawa elektrowni „trzeciej”, a „drugiej” w ramach PPEJ, pozostaje – zgodnie z deklaracjami rządu – otwarta, partner do niej zostanie wybrany później i może to być ktokolwiek z oferentów, nawet Francuzi. Chociaż Westinghouse i amerykański rząd oczekują, że ten projekt też im przypadnie. 

Nad wszystkim unosi się, jak mityczny miecz Damoklesa, pozew przeciwko Koreańczykom, złożony w amerykańskim sądzie przez Westinghouse. Firma domaga się w nim uznania za nielegalny transferu technologii koreańskich reaktorów, a nawet informacji technicznych, m.in. do Polski, argumentując, że wymaga to zgody jej i amerykańskich władz. Koreańczycy sprawę bagatelizują, twierdząc, że technologia jest już całkowicie ich, i nic Amerykanom do tego. Z kolei Westinghouse wysyła sygnały, że jak Koreańczycy nie zmienią zdania, to będzie proces i niech zdecyduje amerykański sąd dla Dystryktu Columbia. Polski rząd twierdzi, że nie ma z tym sporem nic wspólnego, ale może się okazać, że jednak padnie jego ofiarą. 

Orlen też chce być atomowy

Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek najwyraźniej nie chciał być gorszy i też ogłosił, że ma nadzieję, iż pierwszy reaktor Orlenu powstanie już w 2028 roku. Chodzi o SMR typu BWRX 300 w spółce z Synthosem. 

Pierwsza w ogóle taka jednostka na świecie ma powstać w Darlington w Kanadzie. Kanadyjska firma OPG ma lokalizację, decyzję środowiskową, doświadczenie w eksploatacji atomu, oraz właśnie złożyła do kanadyjskiego dozoru jądrowego wniosek o licencję na budowę. Dodatkowo zdobyła prawie miliard dolarów kanadyjskich na ten projekt od państwowego banku rozwojowego CIB/BIC. I też planuje, że uruchomi go w 2028 roku.

Likwidacja obliga przesądzona

Sejm odrzucił poprawki Senatu do ustawy likwidującej obligo giełdowe, czyli obowiązek sprzedaży energii elektrycznej przez giełdę. Senat proponował czasowo utrzymać 50% obligo, ale posłowie wyrzucili pomysł do kosza i ustawa powędruje do prezydenta, który najpewniej ją podpisze, likwidując w praktyce handel energią w oparciu o reguły rynkowe na Towarowej Giełdzie Energii.

Tymczasem prezes PGE Wojciech Dąbrowski ogłosił, że spółka zamierza uruchomić własną platformę sprzedaży energii elektrycznej, na której handel ma być tak samo transparentny jak na giełdzie, bez podejrzeń, że ceny w transakcjach są uzgadniane gdzieś pod stołem. 

Problem polega na tym, że póki co nie znamy żadnych szczegółów. PGE w żaden sposób nie będzie zobligowane sprzedażą przez platformę, więc spółka rzuci tam takie wolumeny, na jakie akurat będzie miała ochotę, albo potrzebę. Podaż będzie więc sterowana, co nie pozostanie bez wpływu na ceny. Trudno ten pomysł uznać chociażby za namiastkę prawdziwej giełdy z jej indeksami cenowymi.

PKN Orlen połknął PGNiG

PKN Orlen już oficjalnie przejął PGNiG. 2 listopada Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia wpisał do KRS połączenie koncernu z PGNiG. Tego dnia Orlen formalnie przejął w drodze tzw. sukcesji uniwersalnej wszystkie prawa i obowiązki PGNiG. Dwa dni póżniej Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych dokonał zamiany akcji PGNiG na akcje Orlenu i wycofał z depozytu akcje PGNiG na okaziciela. 

Zakończył się tym samym zapowiedziany wcześniej cykl przejęć przez Orlen kontrolowanych przez państwo Energi, Lotosu i w końcu PGNiG, oraz przejęcie czeskiego Unipetrolu, co razem zostało określone jako budowa koncernu multienergetycznego. Prezes Orlenu Daniel Obajtek zapowiedział jednocześnie aktualizacje strategii Grupy Orlen.

Rząd zaskarżył do TSUE oszczędność gazu

Rząd złożył do Trybunału Sprawiedliwości UE skargę na rozporządzenie o dobrowolnej redukcji zużycia gazu o 15%. Na początku sierpnia UE w pisemnej procedurze i większością kwalifikowana przyjęła rozporządzenie, przewidujące dobrowolne zmniejszenie zapotrzebowania na gaz o 15%. Polska była przeciwko. 

Jak poinformował wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, w skardze do TSUE Polska podnosi, że rozporządzenie zostało wydane z naruszeniem traktatów, ponieważ zostało przyjęte większością głosów, a powinno być zatwierdzone jednomyślnie gdyż- zdaniem polskiego rządu – w grę wchodzi tutaj art 197 Traktatu UE, dający państwom swobodę w kształtowaniu miksu energetycznego.

Niemcy szykują ograniczenie cen prądu

Niemiecki rząd federalny planuje od stycznia ograniczyć od góry ceny energii elektrycznej dla odbiorców. Jak wynika z projektu odpowiedniej regulacji, pułap miałby zostać określony na poziomie 40 eurocentów z kWh dla 80% typowego zużycia gospodarstw domowych i małych firm. Dla większych przedsiębiorstw cap miałby objąć 70% przeciętnego ich zużycia i wynieść 13 eurocentów za kWh. Koszty tego rozwiązania miałby pokryć podatek od nadzwyczajnych zysków firm energetycznych, uzgodniony już na poziomie UE.

Pułap na ceny energii elektrycznej jest projektowany jako część szerszego pakietu antykryzysowego, przewidującego m.in. bilety miesięczne na transport publiczny po 49 euro. Całość musi zostać jeszcze uzgodniona z władzami landów.

Technologie wspiera:
Technologie wspiera:
Zielone technologie rozwijają:
Ceny ropy od tygodni pozostają poniżej 100 USD za baryłkę, a ceny gazu w Europie znajdują się poniżej 100 euro za MWh, są trzykrotnie niższe niż z końcem czerwca. Widmo kryzysu energetycznego oddala się. Na polskich stacjach paliw powinien tanieć diesel.
Zrzut ekranu 2023-02-06 130602
Technologie wspiera: