Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Rynek
  4. >
  5. Duży nie zawsze może więcej

Duży nie zawsze może więcej

Grupy zakupowe w ostatnich latach zyskały w Polsce na znaczeniu i są postrzegane jako najlepszy sposób na to, by zaoszczędzić na zakupach energii elektrycznej. Praktyka pokazuje jednak, że duży nie zawsze może więcej.  

grupy zakupowe wykres

Grupy zakupowe w ostatnich latach zyskały w Polsce na znaczeniu i są postrzegane jako najlepszy sposób na to, by zaoszczędzić na zakupach energii elektrycznej. Praktyka pokazuje jednak, że duży nie zawsze może więcej. Niektóre samorządy mogłyby kupić taniej, gdyby same organizowały przetargi.

Pod koniec maja Łódzka Grupa Zakupowa zapowiedziała ogłoszenie przetargu na wybór dostawcy energii elektrycznej dla swoich członków – w sumie już 26 gmin, spółek, uczelni, służb – na 2016 r. Operatorem ŁZE jest łódzki samorząd. Jak zadeklarowali jego przedstawiciele, w ubiegłorocznym przetargu uczestnicy ŁZE zgłosili popyt na 113 gigawatogodzin energii. Uzyskano stawkę 218 zł netto za MWh, czyli o około 25% taniej niż w 2014 r. Po dołączeniu do grupy nowych członków popyt wzrósł do 200 GWh i ŁZE na zasadzie „większy może więcej” oczekuje na 2016 r. jeszcze niższej ceny.

grupy%20zakupowe%20wykresCzy uda się ją uzyskać, przekonamy się po rozstrzygnięciu przetargu, czyli dopiero jesienią. Ale dzięki temu, że samorządy kupują energię w oparciu o prawo zamówień publicznych, mamy dostęp do pełnej informacji o wynikach wszystkich przetargów, także tych z dostawą energii w 2016 r. i później. Nie wszystkie jednostki kupują w kontraktach rocznych i nie wszystkie kontrakty muszą zaczynać się 1 stycznia.

Jednym z przykładów jest grupa zakupowa koordynowana przez Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Krośnie. Obejmuje 350 podmiotów, w tym 4 powiaty, 29 gmin wraz z podległymi jednostkami, spółki komunalne i inne instytucje. Otwarcie ofert w przetargu na wybór dostawcy ponad 100 GWh energii elektrycznej przez 2 lata, od 1 lipca 2015 do końca czerwca 2017 r., nastąpiło 3 marca 2015 r. i w tym samym miesiącu grupa podpisała umowę. Najlepszą cenę jednostkową, czyli 231 zł/MWh zaoferowała Energa Obrót, a grupa z zadowoleniem ogłosiła duże oszczędności.

Tymczasem znajdująca się również na południu Polski gmina Gorzyce postanowiła dokonać zakupu samodzielnie. Okres dostawy wybrała identyczny jak MPGK Krosno, więc wyniki postępowań dość łatwo porównać. Potencjał zakupowy Gorzyc jest o wiele mniejszy: gmina do czerwca 2017 r. w swoich obiektach i do oświetlenia ulic zużyje około 2,6 GWh energii. Co ciekawe, wybranym w maju 2015 r. sprzedawcą tak samo jak w przypadku krośnieńskiej grupy jest Energa Obrót.

Inne są jednak stawki za prąd. Gorzyce kupiły go po średnio 207, 96 zł (220,70 zł/MWh do obiektów i po 199,4 zł do oświetlenia ulic). Można szacować, że gdyby MPGK Krosno kupił po takich samych cenach, mógłby oszczędzić w porównaniu z ofertą uzyskaną w swoim przetargu aż 2,3 mln zł, czyli około 10% całego zamówienia. Przypomnijmy, że Gorzyce kupiły też o 10 zł taniej niż Łódzka Grupa Zakupowa, która deklaruje, że uzyskała rekordowe oszczędności.

Innym przykładem może być porównanie wyników przetargu grupy zakupowej Charsznica i dwóch nieodległych gmin, Mucharz i Iwkowa, które zakupami prądu zajęły się samodzielnie. We wszystkich trzech przypadkach okres dostawy prądu jest taki sam – trwa od początku 2015 do końca 2016 roku. Oferty w tych trzech przetargach były otwierane w bardzo zbliżonych terminach: od 17 listopada do 2 grudnia 2014 . Różnice są takie, że obu działającym na własną rękę gminom udało się kupić taniej, niż grupie Charsznica, mimo że potrzebowały wielokrotnie mniej energii. 

Spójrzmy na wolumeny zakupionej energii:

  • GZ Charsznica: 15,3 GWh,
  • gmina Mucharz: 1,36 GWh, 
  • gmina Iwkowo: 0,7 GWh.

A teraz na ceny:

  • GZ Charsznica: 245,4 zł/MWh,
  • gmina Mucharz: 238,53 zł/MWh, 
  • gmina Iwkowa: 235,1 zł/WMh.

Gdybyśmy brali pod uwagę tylko na te trzy transakcje, to można nawet dojść do paradoksalnego wniosku, że nie tylko duży nie może więcej, ale nawet im mniej się kupuje, tym mniej się płaci. 

Co w takim razie sprawia, że pojedyncze gminy są w stanie czasem uzyskać sporo lepszą ofertę niż grupy o wielokrotnie większym potencjale?

– To zjawisko ma dwa główne powody. Po pierwsze, dla grup zakupowych energii sprzedawcy doliczają wyższe koszty obsługi. Jest więcej punktów poboru, różne profile zużycia, które trzeba zbilansować w czasie. Po drugie decyduje sam moment zakupu i to, ile wynosi bieżąca cena na rynku hurtowym – wyjaśnia Artur Sarosiek, prezes firmy Energy Solution.

To drugie zjawisko widać szczególnie kiedy porównamy wyniki MPGK Krosno i Gorzyc. Jak wyjaśnia prezes Energy Solution, sprzedawcy przygotowując ofertę do złożenia w przetargu jako odnośnik cenowy biorą bieżące ceny kontraktów na Towarowej Giełdzie Energii. I faktycznie – na początku marca, kiedy nastąpiło otwarcie ofert dla grupy krośnieńskiej, ceny kontraktów na dostawę prądu na 2016 r. wynosiły ok. 170 zł/MWh. W momencie otwierania ofert dla Gorzyc czyli 21 maja kontraktami handlowano już po 162 zł/MWh.

Z argumentem o podwyższonych kosztach obsługi i bilansowania zgadza się menedżer jednej z największych firm energetycznych w Polsce. – Dopasowanie kontraktowanej energii do rzeczywistego profilu zużycia jest jednym z głównych czynników kształtujących ostateczny koszt. Kiedy zgłasza się np. grupa chłodni, które mają niemal identyczny profil zużycia w ciągu roku i to taki, że w niektórych miesiącach mają bardzo duży pobór, a w innych tylko symboliczny, to dla sprzedawcy to nie jest najłatwiejszy klient. Dużo bardziej racjonalne byłoby dobieranie do grupy takich firm, które w sumie w ciągu całego roku zużywałyby identyczną ilość energii. Mogłyby wtedy uzyskać najbardziej atrakcyjne ceny, ale takie przypadki praktycznie się nie zdarzają – podsumowuje.

Co w takim razie mogą robić grupy zakupowe, by faktycznie zminimalizować koszt zakupu energii? – Powinny opierać zakupy o rynek hurtowy – rekomenduje Artur Sarosiek. Wskazuje też, że mogłyby kupować energię nie od razu w całości, a w kilku transzach. To pozwoliłoby dywersyfikować ryzyko pojawiające się w wyniku ewentualnej błędnej decyzji.

Rynek energii rozwija:


Mamy dla naszych Czytelników pięć jeszcze gorących egzemplarzy książki "Ratownicy. Pasja zwycięstwa" autorstwa Karoliny Bacy-Pogorzelskiej i Tomasza Jodłowskiego. Oficjalna premiera książki 12 czerwca, u nas konkurs rusza już dziś. 

ratownicy pasja zwyciestwa

Bój idzie już nie tylko o to jak będziemy produkować energię, ale kto na tym zarobi. Ile trzeba mieć aby zainwestować w lokalną elektrownię?

oze kisielice
Rynek energii rozwija:

Energi@21: Nie jesteśmy jeszcze gotowi na zmiany zachodzące w sposobie funkcjonowania energetyki. Ale świadomość tego faktu to pierwszy krok do zmiany dotychczasowego sposobu myślenia.

grafinnowacje2
Rynek energii rozwija: