Spis treści
Kontrakt zakłada dostawę 76 turbin wiatrowych offshore V236-15. Vestas zaprezentował ten model w ubiegłym roku, w tym roku planowana jest pierwsza produkcja energii z prototypu, jaki powstaje w Danii. Wysokość turbin, jakie będą dostarczone na farmę Baltic Power, przekroczy 200 metrów, a powierzchnia pracy wirnika każdej z nich to ok. 43 tysiące m2. Nie ujawniono wartości kontraktu.
Do tej pory najwięcej zleceń zebrał w polskich projektach morskiej energetyki wiatrowej SiemensGamesa, który dostarczy swoje największe turbiny wiatrowe offshore do farm Bałtyk II i Bałtyk III Polenergii i Equinora (1,44 GW) oraz do projektu RWE-BTI o mocy 350 MW. W obu kontraktach chodzi o model SG-14-236.
Zgodnie z harmonogramem…
Baltic Power o mocy 1,2 GW powstaje na Ławicy Słupskiej, około 23 km od brzegu. Za projekt i produkcję morskiego kabla eksportowego odpowiadać będzie NKT – jeden z najbardziej doświadczonych producentów na rynku. Z kolei kable wewnętrzne, odbierające energię z turbin i dostarczające ją do stacji odbiorczych oraz kable eksportowe na lądzie dostarczy Telefonika Kable wspólnie ze swoją spółką JDR Cable Systems. Łącznie na obszarze farmy Baltic Power pojawi się ok. 355 km kabli, z czego ok. 130 km będą stanowiły tzw. kable wewnętrzne. Spółka będzie ponadto odpowiedzialna za transport i instalację kabli na odcinku lądowym.
Transportem i instalacją wszystkich kabli na morzu zajmie się DEME, GE wykona projekt instalacji elektrycznej oraz dostarczy komponenty elektroenergetyczne wysokiego napięcia, ENPROM zaprojektuje i zbuduje stację odbiorczą.
Natomiast jako jedyny z projektów realizowanych obecnie w tzw. I fazie wsparcia, Baltic Power nie ma jeszcze pozwolenia środowiskowego. W tym roku. po odwołaniu, Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała nowe uwarunkowania środowiskowe, które spółka musi spełnić. W tym miesiącu pozwolenie środowiskowe uzyskała farma Ocean Winds.
Czytaj także: Port instalacyjny ma powstać w Gdańsku
Uruchomienie produkcji energii zaplanowano na 2026 rok. „Podpisane umowy stanowią kamień milowy w procesie rozwoju projektu, którego budowa rozpocznie się planowo już w 2024 roku. Jesteśmy bardzo dumni, że możemy współpracować z PKN Orlen i szerokim zespołem ekspertów, z którymi będziemy realizowali ten projekt. Po jego zakończeniu, Baltic Power będzie stanowił kamień węgielny polskiej transformacji energetycznej” – mówi cytowany w komunikacie Mike Crawley, Prezes Zarządu Northland Power.
…ale bez portu instalacyjnego
Inwestorzy wybrali już porty serwisowe dla planowanych farm, Baltic Power oraz Bałtyk II i II – w Łebie, projekty RWE, PGE i Orsteda Baltica II i II – w Ustce, a Ocean Winds wybrał Władysławowo.
Największą niewiadomą pozostaje wybór portu instalacyjnego. Nadal nie wiadomo, czy będzie on w Gdańsku, Gdyni czy też w innym polskim porcie. Pierwszy terminal instalacyjny dla morskich wiatraków miał powstać w Gdyni. Na ten cel, obok budowy portów serwisowych w Ustce i Łebie, rząd zaplanował 437 mln euro w formie dotacji w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Ostatecznie pieniądze z KPO nadal są zablokowane, z powodu niespełnienia przez Polskę tzw. kamieni milowych, czyli warunków pozwalających na wypłatę pierwszej transzy funduszy.
Czytaj także: Orlen chce wybudować port instalacyjny w Świnoujściu
Kolejną lokalizację na port instalacyjny wskazano w Gdańsku, w uchwale rządu z marca tego roku. O zmianę lokalizacji wystąpił pod koniec lutego Minister Aktywów Państwowych. Wniosek uzasadnił uzgodnieniami pomiędzy spółkami odpowiedzialnymi za realizację ponad 60 proc. planowanych w Polsce inwestycji offshore, tj. PGE i PKN Orlen, a także Polskim Funduszem Rozwoju, który ma udziały w gdańskim terminalu DTC. Wskazano więc Port Zewnętrzny w Gdańsku, jako spełniający kryteria inwestorów branżowych, który ma być gotowy do czerwca 2025 roku.