Spis treści
– W przypadku wygrania przez spółkę postępowania, z początkiem 2025 roku możliwe będzie uruchomienie w tej lokalizacji pierwszego na polskim wybrzeżu portu instalacyjnego dla morskich farm wiatrowych. Obiekt zlokalizowany na Pomorzu Zachodnim, wraz z drugim portem instalacyjnym, którego realizacja planowana jest w Gdańsku, będzie w stanie zapewnić kompleksową obsługę wszystkich projektów wiatrowych na Bałtyku – podał Orlen w czwartkowym komunikacie.
Jak dodał, na 20 hektarach wydzierżawionych od Portu Świnoujście planowane jest wybudowanie infrastruktury zdolnej do obsługi dużych jednostek, transportujących kluczowe komponenty farm wiatrowych, takie jak turbiny, ich wieże oraz fundamenty. Z portu wypływałyby również specjalistyczne jednostki zajmujące się realizacją zaawansowanych prac budowlanych.
– Morska energetyka wiatrowa to skuteczna odpowiedź na wyzwania związane z transformacją energetyczną i zwiększaniem bezpieczeństwa naszego regionu. Do pełnego wykorzystania jej potencjału potrzebne jest jednak osiągnięcie efektu skali. Dlatego oprócz realizowanego już projektu farmy wiatrowej, która ma rozpocząć produkcję w 2026 roku, Grupa Orlen wystąpiła o koncesje na kolejnych 11 projektów na Bałtyku – skomentował Daniel Obajtek, prezes Orlenu.
– Realizacja tak wielkoskalowych projektów wymaga od nas zapewnienia odpowiedniej infrastruktury. Dwa porty instalacyjne będą w stanie efektywnie zabezpieczyć potrzeby związane z tymi inwestycjami, ale będą również mocnymi impulsami rozwojowymi dla całych regionów – podkreślił.
Przypomnijmy, że pierwotnie pierwszy terminal instalacyjny dla morskich wiatraków miał powstać w Gdyni. Na ten cel, obok budowy portów serwisowych w Ustce i Łebie, rząd zaplanował 437 mln euro w formie dotacji w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Gdy okazało się, że plany odnośnie Gdyni nie są realne, to rząd postanowił zmienić lokalizację terminala na Gdańsk.
Zobacz więcej: Port instalacyjny dla morskich farm wiatrowych ma powstać w Gdańsku
Co portal WysokieNapiecie.pl pisał wcześniej
W czwartkowy poranek opublikowaliśmy artykuł, w którym informowaliśmy o zainteresowaniu Orlenu gruntami w Świnoujściu. Parę godzin później te informacje potwierdził sam koncern, doprecyzowując przeznaczenie gruntów. Poniżej wcześniejsza treść artykułu:
Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście przetarg na dzierżawę nieruchomości gruntowych o powierzchni blisko 190 tys. m kw., zlokalizowanych przy ul. Ludzi Morza, ogłosił na początku kwietnia tego roku. Wywoławcza stawka czynszu to 5,35 zł netto za m kw., czyli ok. 1 mln zł za całość. Wadium ustalono na 2 mln zł.
W połowie maja okazało się, że w postępowaniu uczestniczą trzy podmioty: Orlen Neptun II, GE Power (spółka koncernu General Electric), a także a także firma Krawczyk Investment – Port Świnoujście.
W środę 22 czerwca na stronie przetargu w lakonicznym komunikacie podano tylko, że najkorzystniejszą ofertę złożyła spółka Orlen Neptun II, która „tym samym została zakwalifikowana do trzeciego etapu postępowania”. Trzeci etap to z kolei „zaproszenie do negocjacji dotyczących treści umowy przedwstępnej i umowy przyrzeczonej”.
Cień strategicznego partnerstwa?
Po co Orlenowi grunty w Świnoujściu? To trudno ustalić, bo na rynku niewiele wiadomo o zamiarach koncernu. Pierwsze, co może przyjść na myśl – z uwagi na zainteresowanie tym przetargiem również ze strony General Electric – to kwestie związane ze wzmocnieniem lokalnego łańcucha dostaw.
Przypomnijmy, że w sierpniu 2021 r. PKN Orlen podpisał z GE Renewable Energy porozumienie o współpracy w sektorze offshore.
– Strategiczne partnerstwo między PKN Orlen a GE Renewable Energy wesprze rozwój polskiego sektora morskiej energetyki wiatrowej. Poprzez jego realizację GE Renewable Energy będzie dążyć do tworzenia w Polsce miejsc pracy, wspierając tym samym rozwój lokalnego łańcucha dostaw dla całego przemysłu morskiej energetyki wiatrowej – zapowiedziano wówczas.
– Poprzez współpracę z PKN Orlen, GE Renewable Energy będzie rozbudowywało swoje możliwości produkcyjne w Polsce oraz wesprze Koncern w staraniach o nowe koncesje dla morskich farm wiatrowych – podkreślono.
Zapytaliśmy biuro prasowe Orlenu, czy zainteresowanie gruntami w Świnoujściu jest związane z możliwą budową zaplecza (serwisowego, produkcyjnego, operacyjnego itp.) dla inwestycji w morskie farmy wiatrowe na Bałtyku – w tym we współpracy GE. Do momentu publikacji artykułu odpowiedzi nie otrzymaliśmy.
Jednocześnie z naszej wiedzy wynika, że w najbliższym czasie, być może nawet w czwartek, na temat planów w Świnoujściu koncern poinformuje rynek w oficjalnym komunikacie. Pewne jest tylko to, że grunty mają być związane z działalnością dotyczącą morskiej energetyki wiatrowej.
Polski łańcuch dostaw
Wśród nielicznych głosów z branży usłyszeliśmy, że postępowanie w Świnoujściu jest tylko formalnością, a namaszczanie Orlenu na dzierżawcę tamtejszych gruntów i produkcję dla rynku offshore już dawno nastąpiło. Koncern ma też interesować się innymi gruntami, które leżą obok tych zaoferowanych w przetargu przez Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.
Nie udało się natomiast potwierdzić, czy w najbliższym zostanie ogłoszone jakieś przedsięwzięcie w kontekście współpracy z General Electric. Widać jednak, że kwestia dotycząca lokalnego łańcucha dostaw będzie miała duże znaczenie dla Orlenu, jak i innych państwowych koncernów, które mają plany związane z morską energetyką wiatrową.
Zwłaszcza, że w ramach realizacji projektów z pierwszej rudny wsparcia nie należy spodziewać się, aby udział polskich wykonawców i dostawców był znaczący.
Na początku czerwca Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, prezes spółki Orlen Neptun I (spółka, która złożyła wnioski o przydział wszystkich 11 koncesji w drugiej rundzie wsparcia) zapewniała w portalu BiznesAlert, że grupa nie zapomina o „impulsie rozwojowym krajowych łańcuchów dostaw”.
– Porozumienie podpisane z General Electric, dotyczące drugiej fazy rozwoju offshore, zakłada realizację inwestycji w Polsce. Zacieśnienie współpracy z Amerykanami będzie możliwie, jeśli zostanie zagwarantowane, że w Polsce powstanie fabryka komponentów, która na konkurencyjnych warunkach zapewni ewentualne przyszłe dostawy dla PKN Orlen – stwierdziła prezes Łukaszewska-Trzeciakowska, która jednocześnie jest również szefową spółki Baltic Power.
Szansa dla Szczecina?
Warto przypomnieć też, że niedaleko Świnoujścia – w Szczecinie – znajduje się upadła fabryka fundamentów dla morskich farm wiatrowych ST3 Offshore. Jeśli znajdzie się inwestor dla tego zakładu, to jest szansa, że w przyszłości będzie miał on istotny wkład w dostawy dla morskich wiatraków.
Aktualnie szykuje się piąte podejście do sprzedaży fabryki – możliwe, że przetarg zostanie ogłoszony w lipcu. Jak pisaliśmy na łamach portalu WysokieNapiecie.pl w ubiegłym miesiącu, wśród zainteresowanych jej kupnem może się znaleźć m.in. Tauron.
Zobacz więcej: Tauron chce stawiać fundamenty pod morskie wiatraki
