Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. E-mobilność
  4. >
  5. Autocharge i Plug and Charge. Jak to działa?

Autocharge i Plug and Charge. Jak to działa?

Ładowanie samochodu elektrycznego w końcu staje się prostsze od tankowania auta spalinowego. Wystarczy podłączyć samochód do ładowarki i… już. Ładowanie rozpoczyna się automatycznie. Tak działa funkcja Autocharge w sieci Fastned, którą przetestowaliśmy właśnie na trasie Amsterdam-Warszawa za kierownicą elektrycznego BMW i4. Na rynek wchodzi też bardziej zaawansowana usługa Plug&Charge, a w przyszłości zastąpić ma je jeszcze prostsza forma ładowania.
Automatyczne ładowanie samochodu elektrycznego za pomocą Autocharge lub Plug&Charge sprawiają, że podróżowanie elektrykiem staje się dużo łatwiejsze i przyjemniejsze, a ładowanie zajmuje mniej czasu
Automatyczne ładowanie samochodu elektrycznego za pomocą Autocharge lub Plug&Charge sprawiają, że podróżowanie elektrykiem staje się dużo łatwiejsze i przyjemniejsze, a ładowanie zajmuje mniej czasu

Podjeżdżamy elektrycznym BMW i4 na stację ładowania Fastned. W jednym miejscu stoi sześć ładowarek tej sieci, które jednocześnie mogą obsłużyć 12 aut, dostarczając każdemu z nich do 300 kW mocy. Wysiadamy, wpinamy wtyczkę do auta i możemy iść po kawę. Po 15 minutach klikamy na ekranie „End” i odjeżdżamy. Tak działa autoryzacja sesji ładowania w formie „Autocharge”, którą Fastned uruchomił jako jedna z pierwszych sieci w Europie. Autoryzacja transakcji po kablu ładowania bardzo ułatwia podróżowanie elektrykiem.

Autocharge: czyli podłączamy auto i idziemy po kawę

Po podłączeniu kabla nie potrzebujemy szukać żadnej karty czy breloczka do autoryzacji sesji, wyciągać karty bankowej z portfela, odpalać aplikacji na telefonie czy ustawiać się w kolejce do kasy. Autoryzacja naszego samochodu nastąpi automatycznie. System Fastnedu w ciągu kilku sekund od podłączenia auta sprawdzi, czy jest ono na jego białej liście samochodów, których ładowanie może się rozpocząć automatycznie, a na koniec przekaże informację o ilości pobranej energii do dostawcy usługi ładowania u którego mamy założone konto. W naszym przypadku do Digital Charging Solutions, które obsługuje karty do ładowania wydawane przez BMW (DCS obsługuje też Hyunadai, Kia, Mercedes, Audi czy Fiat).

autocharge fastned simple ev

Za sesję zapłacimy zgodnie ze stawkami i umową z naszym dostawcą usługi, czyli np. automatycznie kartą albo na koniec miesiąca przelewem. Za wszystkie sesji wszystkich naszych aut elektrycznych we flocie na koniec miesiąca dostaniemy też jedną fakturę. To dużo prostsze rozwiązanie od tankowania auta spalinowego. To też bezpieczniejsza opcja od autoryzacji ładowania kartą RFID.

Dzisiaj większość stacji ładowania w Europie kierowcy elektryków uruchamiają za pomocą kart RFID, które muszą wozić przy sobie, aplikacji, które muszą zainstalować na smartfonie, czy skanowania kodów QR, gdzie często muszą jeszcze podać numer karty kredytowej. Rzadko kiedy można zapłacić kartą bankową, choć nad wymuszeniem takiego rozwiązania myśli Komisja europejska. W Polsce powoli wymusza je już Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który ruszył z programem dotacji do ultraszybkich ładowarek. Jednym z wymogów jest instalacja terminala płatniczego. Największy polski operator szybkich ładowarek, GreenWay, już instaluje takie ładowarki pod kątem dotacji. Firma w ciągu kilku miesięcy wybierze operatora płatności i uruchomi także tę opcję płatności.

bsh
Udostępniona przez Fastned funkcja Autocharge sprowadza całość obsługi ładowania do podłączenia kabla do auta, pozostawiając kierowcy więcej czasu na odpoczynek

Automatyczne ładowanie z cenami Twojego dostawcy

Jednak każdorazowa płatność kartą bankową to wygodna forma dla osób, które z publicznych stacji korzystają rzadko i jedynie w przypadku podróży prywatnych. Dla osób, które podróżują na większe dystanse, często ładują auto na stacjach ogólnodostępnych lub potrzebują faktury za usługę ładowania, znacznie prostszym rozwiązaniem jest autoryzacja ładowania jedną kartą roamingową, którą polskim klientom wystawiają już m.in. Volkswagen, Audi, BMW, Mercedes, Kia czy Hyundai. A jeszcze prostszym rozwiązaniem jest podpięcie takiej karty do aplikacji sieci ładowania obsługujących Autocharge, gdzie karty w ogóle nie trzeba mieć przy sobie, a ładowanie rozpoczyna się automatycznie. Tak jak robi to holenderski Fastned, obecny na rynkach Beneluksu, Francji, Niemiec, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii, ale planujący ekspansję dalej, także do Polski.

autocharge fastned advanced
Za prostym rozwiązaniem pt. „podłączasz auto i się ładuje” stoi cały rozwiązań IT, protokołów komunikacji i firm, które dostarczają oraz obsługują te rozwiązania

Z podobnego rozwiązania od lat korzysta, w ramach swojego zamkniętego systemu informatycznego, Tesla. Stworzenie systemu automatycznej autoryzacji sesji ładowania otwartego dla wszystkich marek jest jednak o kilka poziomów trudniejsze. Z resztą Tesla nie udostępnia takiej możliwości nawet na tych superchargerach, które są już dostępne dla pojazdów innych marek. Autocharge nie funkcjonuje na razie także z autami z grupy Volkswagena, bo te zmieniają adres MAC.

tesla supercharger bmw i4 ev ladowanie
Automatyczna autoryzacja sesji ładowania na stacjach Tesli działa od lat, ale wyłącznie w oparciu na wewnętrznych rozwiązaniach amerykańskiej firmy. Dlatego ładując auto innej marki na superchargerach, dostępnych już m.in. w Holandii, musieliśmy uruchomić ładowanie za pomocą aplikacji na telefonie.

Autocharge u innych operatorów? Próbowaliśmy…

Teoretycznie usługę Autocharge, poza Fastnedem, oferuje także inny holenderski operator – GreenFlux, czy niemiecka sieć EnBW. W żadnej z nich nie udało nam się jednak uruchomić tej opcji. Szkoda, zwłaszcza, że z systemu zarządzania stacjami GreenFluxa korzysta sieć PowerDot, która planuje dużą ekspansję na polskim rynku, mając zapewnione już 150 mln euro finansowania na rozwój sieci w kilku państwach. GreenFlux nie chce być dostawcą usługi ładowania (nie będzie sprzedawać usługi ładowania klientom końcowym), a jedynie operatorem ładowarek, które będziemy mogli uruchomić kartami roamingowymi. Podpięcie takiej karty roamingowej wraz z Autocharge znacznie poprawiłoby przyjazność jego stacji.

Autocharge to nie tylko wygoda, ale też wzrost bezpieczeństwa ładowania aut elektrycznych. Najpopularniejsze dziś karty RFID łatwo skopiować. W dodatku w wynajmowanych samochodach czy autach flotowych łatwo je zgubić. Autocharge ten ostatni problem wyklucza, a pierwszy ogranicza. Usługa działa bowiem tak, że ładowarka pobiera z auta adres MAC (takim samym jaki mają np. komputery). Adres MAC znacznie trudniej zmanipulować niż skopiować kartę RFID, ale nie jest to niemożliwe. To jeden z powodów dla których niektóre sieci w ogóle nie sięgają ani po karty RFID (jak polski Orlen Charge), ani po Autocharge (jak np. sieć Ionity). Ta ostatnia wdraża za to bardziej zaawansowane kryptograficznie rozwiązanie – Plug & Charge.

karty ladowania roaming operatorow ladowarek ev
Autocharge na stacjach ładowania Fastned działa także przy rozliczaniu ładowania kartami innych dostawców usługi ładowania (np. Digital Charging Solutions, które obsługuje wiele motoryzacyjnych marek na świecie)

Większe bezpieczeństwo zapewni Plug & Charge

Plug & Charge z punktu widzenia kierowcy niczym się nie różni. Tu także ładowanie rozpoczyna się automatycznie po podpięciu samochodu do ładowania. Kluczowa różnica tkwi jednak w sposobie autoryzacji. Nie następuje ona na podstawie adresu MAC samochodu, który ładowarka sama sobie sczyta i zapisze na białej liście, umożliwiając uruchomienie usługi podczas pierwszego ładowania, ale na podstawie zaszyfrowanych kluczy dostępu, przewidzianego w najnowszej wersji protokołu komunikacji ISO 15118. Niestety, klucz trzeba do auta wgrać. Jak informuje infolinia Ionity, taka opcja jest dziś dostępna jedynie dla kilku modeli samochodów – np. Mercedesa EQS, Audi e-Tron GT, Porsche Taycan czy Ford Mustang Mach-e. Według infolinii, właściciele tych aut powinni udać się najpierw do serwisów, które te klucze wgrają do auta. Z pewnością coraz częściej wizytę w serwisie zastępować będzie zdalne wczytywanie klucza. Jest to dziś jednak najbezpieczniejsza forma autoryzacji samochodów elektrycznych na stacjach ładowania. Z pewnością będzie się rozwijać i z czasem wyeliminuje z powszechnego użytku zarówno karty RFID jak i Autocharge.

lanity volwsburg mobility hub ev ladowanie stacja benzynowa
Sieć Ionity, tworzona przez marki motoryzacyjne z Europy, USA i Korei Płd., stawia na Plug&Charge. Trudniejsze do implementacji od Autocharge, ale bezpieczniejsze.

Automatyczna autoryzacja to mało. Firmy rozwijają automatyczne ładowanie

W branży już rozwija się jednak kolejny krok, który ma jeszcze bardziej ułatwić ładowanie – Park & Charge. Takie rozwiązanie także przewiduje protokół ISO 15118. W tym wypadku kierowca tylko zaparkuje auto na wyznaczonym miejscu i po sprawie. Ładowanie, po autoryzacji auta szyfrowanym kluczem (tym samym co w Plug & Charge), rozpocznie się automatycznie w formie indukcyjnej lub robota, który sam podłączy auto.

Te ostatnie rozwiązania, na razie jeszcze w formie przystawek montowanych w podwoziu, są już rozwijane i pewnie w najbliższych latach będą komercjalizowane choćby w ramach usług aftermarket dla flot. W ubiegłym tygodniu swoje rozwiązanie, takiego robotycznego ramienia podłączającego automatycznie samochód do gniazda zamontowanego w podwoziu, na amsterdamskim Fully Charged Show prezentował holenderski Prodrive Technologies.

Kolejne rozwiązania w samym obszarze autoryzacji i ładowania samochodów elektrycznych pozwalają uświadomić sobie jak wiele rozwoju w tym obszarze jeszcze nas czeka. Im lepiej rozwinięty rynek elektromobilności będziemy mieć, tym większa szansa, że wśród firm dostarczających nowe rozwiązania informatyczne i techniczne będzie coraz więcej polskich.

Unibep - jedna z największych grup budowlanych w Polsce - zapowiada mocne wejście w energetykę. Ma się to udać dzięki doświadczonej kadrze i dedykowanemu tej branży oddziałowi, który spółka postanowiła otworzyć w Raciborzu - mieście dotychczas jednoznacznie kojarzonym z Rafako.
Blok 910 budowa elektrownia Jaworzno Fot. Tauron
Budowa bloku 910 MW w Elektrowni Jaworzno III. Fot. Tauron
Całkowicie elektryczny furgon z logo Peugeot, Citroen, Opel czy Toyota, w zabudowie Voltia XL, to auto, którym można już nie tylko obsługiwać paczkomaty w miastach, ale i wysłać go w nieco dłuższą trasę. Problem jest dziś jednak infrastruktura. Sprawdziliśmy to w realnych warunkach pakując furgon po dach i ruszając w kierunku ukraińskiej granicy. Do auta właśnie przekonał się jednak InPost, zamawiając kolejne samochody, ale do kursowania w miastach.
peugeot e expert voltia xl ev
Zielone technologie rozwijają:

Śledź zmiany w energetyce.
Zapisz się do naszego newslettera!