Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Energetyka konwencjonalna
  4. >
  5. Pierwsze miliony metrów sześciennych gazu dotarły gazociągiem GIPL

Pierwsze miliony metrów sześciennych gazu dotarły gazociągiem GIPL

Zgodnie z zapowiedziami, 1 maja ruszyło gazowe połączenie Polski i Litwy - GIPL. Od razu interkonektor został użyty do importu gazu, do połowy miesiąca dotarło nim do Polski 30 mln m sześc.
rurociag gaz (2)

GIPL zamiast płatności w rublach

Uruchomienie gazociągu zbiegło się z odcięciem Polsce dostaw gazu przez Gazprom. Powodem była odmowa PGNiG do uregulowania rachunku zgodnie z dekretem Władimira Putina, czyli przelania należności w dolarach Gazprombankowi, celem zamiany na ruble. PGNiG się nie zgodziło i 27 kwietnia rano Gazprom zakręcił kurek, choć nie do końca – na gazociągu jamalskim pojawiały się jeszcze przepływy, prawdopodobnie wynik polskich zakupów w Niemczech za pomocą wirtualnego rewersu.

GIPL pojawił się rychło w czasu. Od 1 maja gazociągiem zaczęło płynąć do Polski przeciętnie po 2 mln m sześc. dziennie. Kilka dni później PGNiG rozładowało w Kłajpedzie na LItwie pierwszy z kupionych na spocie ładunków amerykańskiego LNG i gaz ten mógł popłynąć bezpośrednio do Polski. GIPL od razu pokazał swoją przydatność. 

Przyspieszony start 

Zgodnie z planem GIPL miał ruszyć w połowie roku, jednak ponieważ budowa dobiegła końca, a generalna sytuacja nie wyglądała za ciekawie, operatorzy – Gaz-System i litewski Amber Grid postanowili udostępnić rurę szybciej, choć nie z pełną mocą. Do 1 października przepustowość będzie niższa od docelowej. Przez pierwsze pięć miesięcy techniczna przepustowość w kierunku Litwy wyniesie 230 tys. m sześc. na godzinę, co odpowiada rocznej przepustowości rzędu 2 mld m sześc. 

W kierunku Polski przepustowość na zasadach ciągłych wyniesie z kolei 217 tys. m sześc. na godzinę, czyli ok. 1,9 mld m sześc. gazu rocznie. 

GIPL maj22 1

Docelowo gazociąg będzie mógł maksymalnie przesłać rocznie 2,5 mld m sześc. gazu w kierunku Litwy i 2 mld w kierunku Polski.

Fiński problem na horyzoncie

GIPL jest pierwszym fizycznym połączeniem systemów gazowych krajów bałtyckich oraz Finlandii z resztą UE. Okoliczność ta staje się nie do przecenienia w związku z oczekiwanym odcięciem dostaw rosyjskiego gazu do Finlandii. Fiński koncern gazowy Gasum także bowiem odmówił zapłaty poprzez Gazprombank z wymianą na ruble i Finowie szykują się na zakręcenie kurka lada dzień. Jedynym poza Rosją połączeniem sieci gazowych Finlandii jest niedawno uruchomiona rura do Estonii – Balticconnector. I to przez nią Finlandia będzie się zaopatrywać w gaz. Będzie to także oznaczać przekierowanie części przepływów gazu z Kłajpedy na północ, a nawet – w razie potrzeby – odwrócenie przepływu GIPL-em, tak aby gaz przesyłany przez polski system popłynął dalej na północ. 

Można przypomnieć, że część pierwszego ładunku LNG sprowadzonego do Kłajpedy PGNiG sprzedało estońskiemu traderowi Elenger, który miał go dostarczyć klientom w regionie. 

Na razie wąskim gardłem jest połączenie Litwa-Łotwa, które ma stosunkowo niewielką przepustowość. Teoretycznie jego rozbudowa ma się zakończyć w przyszłym roku. Ale, jak mówił nam ostatnio szef Amber Gridu Nemunas Biknius, trwają starania, by nowa rura ruszyła jeszcze w tym roku. Problem Finlandii na pewno będzie dodatkowym argumentem za przyspieszeniem. 

GIPL w liczbach 

Gazociąg GIPL maa długość 508 km. Jego końce znajdują się w tłoczniach: Hołowczyce na wschodzie Mazowsza, przy granicy z Białorusią, oraz w Jauniunai, na zachód od Wilna. Łączny koszt inwestycji to około pół miliarda €, z czego ponad 300 mln € dołożyła UE.

Blisko 300 mld euro - na tyle Komisja Europejska wyceniła wysiłek finansowy, który musi ponieść unijna gospodarka, aby uniezależnić się od importu paliw kopalnych z Rosji. Bruksela pozwala też państwom wprowadzać na szerszą skalę regulowane ceny energii.
OZE wiatrowa wiatraki farma fotowoltaiczna pv sieci energetyczne Fot. Depositphotos
Większość europejskich krajów zmaga z przewlekłymi procedurami administracyjnymi, które opóźniają budowę OZE. Fot. Depositphotos
Zielone technologie rozwijają:
Fotowoltaikę wspiera:
Partner działu Klimat:
Kontynuując dzisiejszą ścieżkę redukcji emisji nie osiągniemy net zero w 2050 roku, ale ciągle jest to osiągalne, przy możliwym do osiągnięcia zwiększeniu ambicji; wartość inwestycji w infrastrukturę sieciową będzie w tym roku mierzona już w bilionach, a nie miliardach dolarów; klienci dostaną lepsze usługi dzięki postępującej cyfryzacji.
sieci
Technologie wspiera:
Komisja Europejska uznała, że nie będzie blokować płatności za gaz wg schematu wymyślonego przez Rosjan. Niemcy i Włosi już zakładają rublowe konta. Zdaniem unijnych operatorów sieci zima bez rosyjskiego gazu byłaby najtrudniejsza dla Europy Środkowej
gaz.entsog.prognoza.maj22
W Niemczech, aby wybudować trzy turbiny wiatrowe, trzeba było wydrukować 36 tys. stron dokumentów. Jak Europa długa i szeroka, mnożą się administracyjne i techniczne bariery, które brutalnie weryfikują ambitne plany szybkiego rozwoju OZE. Czy Bruksela zdoła to zmienić?
Od Warszawy do Lizbony rozwój OZE utrudniony
Zielone technologie rozwijają:
Fotowoltaikę wspiera: