Tydzień Energetyka: Nowa twarz w resorcie klimatu; Ceny gazu w Europie wyższe niż w Azji; Elektrownia atomowe w Lubiatowie; PV wygrywa w aukcjach OZE; Rynek mocy w rekordowych cenach
Spis treści
Pełnomocnikiem ds. bezpieczeństwa energetycznego w ministerstwie klimatu został Wojciech Krawczyk, wcześniej wicedyrektor Departamentu Spółek Paliwowo-Energetycznych Ministerstwa Aktywów Państwowych, a jeszcze wcześniej zastępca dyrektora Departamentu Analiz i Sprawozdawczości w MAP.
Zgodnie z informacją Ministerstwa Klimatu, człowiek od wicepremiera Jacka Sasina będzie zajmować się np. uzgadnianiem koncepcji i opiniowaniem projektów strategicznych dokumentów rządowych związanych z bezpieczeństwem oraz funkcjonowaniem sektora energetycznego.
Będzie też monitorował działania w zakresie PEP 2040 r., a także przygotowywał materiały niezbędne do prowadzenia przez ministra klimatu polityki energetycznej państwa. Czyli wszystko pod kontrolą.
Kluczowe pytanie, na które wkrótce poznamy odpowiedź brzmi: czy przyjście Krawczyka z MAP po odejściu Michała Kurtyki to sygnał zmiany sceptycznego nastawienia resortu klimatu do powołania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego.
NABE zmiażdżone w konsultacjach rządowych
Wojciech Krawczyk jest inżynierem budownictwa oraz stypendystą fundacji Fulbrighta ze specjalnością Energy Policy and Energy Economics.
Pracował m.in w Siemensie, budując elektrownię gazową w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a także w Niemczech oraz Filipinach. W latach 2018-2019 podczas pracy w Pacific Northwest National Laboratory, wraz z zespołem analizował różne scenariusze rozwoju gospodarki USA w kontekście zmian w rynku energii, energetyce oraz wpływu na emisje. Jako konsultant ds. energetyki Banku Światowego brał udział w projektach rozbudowy infrastruktury energetycznej w Indonezji oraz Birmie.
Amerykańska odsiecz płynie z gazem
Spotowe ceny gazu w Europie osiągnęły taką wysokość, że zatrzęsły globalnym rynkiem LNG. W przedświątecznym tygodniu kontrakty na hubie TTF sięgnęły 180 € za MWh. I chociaż błyskawicznie spadły do poziomu 110 €, to rekord jest rekordem.
Amerykańskim dostawcom opłaca się obecnie znowu dostarczać gaz do UE, kilka gazowców nawet zawrócono z Azji, a media ekscytują się kilkudziesięcioma metanowcami załadowanymi amerykańskim LNG, zmierzającymi do europejskich terminali. Oczywiście nie jest to żadna pomoc, ceny w Europie stały się bowiem konkurencyjne wobec zazwyczaj wysokich cen LNG w Azji. Tam jednak popyt nieco spadł, więc obsunęły się i ceny. Lepszym interesem stało się więc sprzedanie gazu w Europie i stąd flotylla statków z LNG żeglujących na Wschód.
Rosjanie tymczasem grają dalej twardo, wypełniając na minimalnym poziomie swoje zobowiązania kontraktowe wobec zachodnich odbiorców. A codzienne nerwowe sprawdzanie, czy Gazprom zabukował jakieś przepustowości na gazociągu jamalskim na następny dzień, weszło już do codziennego rytuału. Brak dziennych nominacji już niemal z automatu skutkuje skokiem cen na TTF.
W atomie bez niespodzianki – wybrano Lubiatowo-Kopalino
Nadmorska lokalizacja określana jako Lubiatowo-Kopalino w pomorskiej gminie Choczewo została wskazana przez spółkę Polskie Elektrownie Jądrowe jako preferowana dla budowy pierwszej elektrowni atomowej. Alternatywną lokalizacją był brzeg Jeziora Żarnowieckiego. Niespodzianki nie było, od dawna wiadomo, że brzeg Bałtyku – z powodu nieograniczonego dostępu do wody chłodzącej wypada lepiej.
Do ostatecznej zgody jeszcze daleko, teraz spółka musi zdobyć niezbędne decyzje, w tym środowiskową i lokalizacyjną dla preferowanej lokalizacji.
Żeby procedura ich wydawania ruszyła spółka musi jednak złożyć w GDOŚ raport o oddziaływaniu inwestycji na środowisko. Miała to zrobić do końca roku, ale nie zrobi, bo będzie czekać na zmianę prawa, które umożliwi stosowanie w procedurze wydawania decyzji regulacji dzisiejszych, a nie z 2015 roku. Projekt jest w Sejmie. Raport do GDOŚ ma trafić w I kwartale, co z kolei pewnie oznacza, że ostatecznej pewności co do lokalizacji nie poznamy w 2022 r.
Warto dodać, że obecny zarząd spółki Polskie Elektrownie Jądrowe to prezes i wiceprezes Gaz-Systemu.
Fotowoltaika bierze niemal wszystko w aukcjach OZE
Grudniowa dogrywka tegorocznych aukcji OZE stanęła pod znakiem fotowoltaiki. Na 375 wszystkich zwycięskich ofert tylko 14 nie pochodziło z sektora energetyki słonecznej. URE szacuje, że w wyniku aukcji powinno powstać ok. 880 MW nowych mocy PV, oraz lądowe farmy wiatrowe o mocy zaledwie 470 MW. Ten wynik świadczy o niskiej dostępności projektów wiatrowych na polskim rynku, co jest spowodowane niesprzyjającym otoczeniem prawnym – skomentował wyniki wiatraków Prezes URE Rafał Gawin.
Pozytywnym sygnałem są ceny. W koszyku dla dużych, powyżej 1 MW instalacji, wiatr kontraktował się już od niecałych 140 zł/MWh, a PV – pd 208 zł/MWh.
W innym koszyku wygrały 4 oferty z hydroenergetyki. Nikt nie zgłosił się natomiast do aukcji dla instalacji hybrydowych OZE. Próba stworzenia takiego koszyka okazała się przedwczesna, brak zainteresowania wskazuje na konieczność modyfikacji regulacji, definiujących takie instalacje – skomentował prezes Gawin.
Rynek mocy podrożał dwukrotnie
400 zł za kW rocznie zapłacą odbiorcy energii elektrycznej w 2026 roku jednostkom, które wygrały aukcję rynku mocy na ten właśnie rok. W porównaniu do pierwszych aukcji z 2019 r. ceny na rynku mocy wzrosły o 100%.
Po raz pierwszy w aukcji nie mogły brać udział elektrownie węglowe ze względu na zbyt wysoką emisję CO2. Kontrakty zdobyły więc elektrownie gazowe i DSR. Wśród tych pierwszych znalazła się słynna Ostrołęka C, oraz planowana EC w Grudziądzu, zgłoszona przez grupę PKN Orlen. ZE PAK zdobył kontrakt na planowaną „gazówkę” w Adamowie, Veolia na 100 MW EC w Poznaniu, kilka gazowych kontraktów zdobyła PGE.
Z kolei należąca do Enei Elektrownia Połaniec zdobyła kontrakt, który do wypełnienia będzie wymagać spalania z węglem odpowiednio dużych ilości biomasy.
Bóg się rodzi, moc drożeje. Rekordowe ceny elektrowni na rynku mocy
Dziesięć małych reaktorów BWRX-300 we wczesnych latach 30. w Polsce dla Synthosu i partnerów - taka jest skala atomowych ambicji chemicznego koncernu Michała Sołowowa. Kanadyjscy energetycy planują, że pierwsza jednostka z tej serii będzie gotowa w 2028 r.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej otworzył nabór na wnioski w ramach programu „Wsparcie infrastruktury do ładowania pojazdów elektrycznych i infrastruktury do tankowania wodoru”, mającego na celu wykreowanie warunków do masowego powstawania stacji ładowania pojazdów elektrycznych. Wsparcie przeznaczone jest dla inwestycji o określonych parametrach – wyłączone z dotacji są między innymi ogólnodostępne stacje ładowania składające się z jednego punktu ładowania, niezależnie od jego mocy.
Jedna z polskich hut już ogranicza produkcję stali w godzinach, gdy musi kupować prąd po 2 tys. zł/MWh, czyli 10-krotnie drożej niż przed rokiem. We Francji w pierwszym tygodniu stycznia z tego samego powodu stanie huta cynku, a przemysłowcy boją się… ucieczki miejsc pracy do Polski. W Chinach produkcja stali i cementu już spadła poniżej poziomu sprzed pandemii, a dalsze spadki spodziewane są w 2022 roku.
Prezes URE podał wyniki aukcji na 15-letnie umowy zakupu energii z farm wiatrowych i fotowoltaicznych o mocy powyżej 1 MW. Rząd zakontraktuje energię o wartości 2,5 mld zł z 62 firmami. Zwycięzcy będą sprzedawać „zielony” prąd średnio za 228 zł/MWh – o połowę taniej od rynkowych cen prądu w listopadzie. Dla porównania wczorajsza cena energii na rynku spot przekroczyła już 1,6 tys. zł/MWh.
Pliki cookie pozwalają nam zagwarantować poprawne funkcjonowanie i doskonalenie działania serwisu oraz
wyświetlać treści lepiej dostosowane do Twoich potrzeb. Wybierając opcję „Zgadzam się”, zezwalasz
operatorowi strony na używanie plików cookie, pikseli, znaczników i podobnych technologii. Twoja zgoda
na korzystanie z plików cookie jest dobrowolna i w każdej chwili możesz ją wycofać. Aby uzyskać więcej
informacji prosimy o zapoznanie się z naszą Polityką
cookies.