Projekt zakłada, że sprzedawca może do 30 czerwca 2022 r. przedłożyć Prezesowi URE do zatwierdzenia taryfę, skalkulowaną na podstawie kosztów uzasadnionych zakupu gazu, planowanych na okres obowiązywania tej taryfy. Jednak w przypadku, gdy gaz zdrożeje ponad przewidywania sprzedawcy uwzględnione w taryfie, dodatkowe koszty zakupu zostaną uznane za koszty uzasadnione i będą mogły być rozłożone w czasie – doliczone do kolejnych taryf.
Projekt wskazuje sposoby obliczenia tych dodatkowych kosztów w oparciu o wolumeny dostaw i cent rynkowe z TGE.
Możliwość doliczenia takiej korekty w taryfie pojawi się od 1 stycznia 2023 r. i potrwa maksymalnie trzy lata. Projekt ogranicza wysokość podwyżki w kolejnych taryfach, wynikającą z korekty taryfy zatwierdzonej do 30 czerwca 2022 r. Wzrost średniej ceny z tytułu rozliczenia nie może przekroczyć 25% średniej ceny, która zostałaby ustalona bez korekty.
W proponowanej regulacji dopuszcza się możliwość stosowania mechanizmu dla taryf, które zostały zatwierdzone przed wejściem w życie projektowanej zmiany. Można ją będzie stosować również do wniosków taryfowych, które zostały złożone przed wejściem w życie.
Jak podkreślają autorzy, regulacja taka ogranicza ryzyko jednej, skokowej i skumulowanej podwyżki cen gazu dla gospodarstw domowych w 2022 r., wynikającej z dynamicznego wzrostu rynkowych cen gazu.
Warto jednak przypomnieć, że zgodnie z wyrokiem unijnego Trybunału Sprawiedliwości z 2015 roku, prezes Urzędu Regulacji Energetyki nie będzie mieć już możliwości zatwierdzania taryf detalicznych PGNiG począwszy od 2024 roku. W praktyce więc PGNiG będzie mógł wnioskować o wyższe stawki tylko przez jeden rok, później ceny będą już kształtowane rynkowo i państwowy gigant gazowy będzie mieć już bardzo ograniczone możliwości „odbicia sobie” niższych stawek stosowanych w przyszłym roku.