Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Technologia
  4. >
  5. Energetyka przechodzi z wiatru na słońce

Energetyka przechodzi z wiatru na słońce

Po tegorocznych aukcjach powstanie 2,5 GW nowych mocy w odnawialnych źródłach energii, z czego niemal 90 proc. stanowią farmy słoneczne. Większość spółek skarbu państwa spóźniła się z inwestycjami w fotowoltaikę, jednak PGE planuje to szybko nadrobić i w tym roku zacząć kilka dużych projektów.
FOTOWOLTAIKA

Farmy słoneczne zaczynają dominować w inwestycjach w energetyce. W wyniku rozstrzygnięcia tegorocznych aukcji OZE powstanie około 2,5 GW nowych mocy w OZE, z czego 2,2 GW przypada na fotowoltaikę. To efekt nie tylko spadku kosztów tej technologii, ale też luki inwestycyjnej, jaka powstała w wyniku wprowadzenia zasady 10 H, która zablokowała rozwój nowych projektów wiatrowych. W efekcie spółki, które dotąd inwestowały w wiatr, teraz realizują duże projekty słoneczne.

Farmy wiatrowe nadal są najtańszym źródłem energii, jednak w tegorocznych aukcjach OZE kontrakty przyznano zaledwie dla ok. 300 MW nowych mocy w lądowej energetyce wiatrowej. Jeszcze rok temu w koszyku aukcyjnym dla projektów powyżej 1 MW miały 53 proc. udziału, a w 2019 i 2018 roku dominowały w aukcjach. Teraz to się zmieniło.

Aukcje OZE PV

Od megawatów po gigawaty

Do aukcji projektów do 1 MW przystąpiło 432 wytwórców, składając łącznie 1264 oferty. Wszystkie dotyczyły fotowoltaiki. W związku z bardzo dużą liczbą złożonych ofert, decydowała nie tylko cena, ale również kolejność złożenia ofert. Natomiast w aukcji dla większych jednostek złożono 111 ofert  i po raz pierwszy dominowały tu farmy słoneczne, ponieważ zdobyły kontrakty na około 1,2 GW mocy.

Czytaj także: Rząd kończy walkę z wiatrakami na lądzie

W aukcjach inwestorzy składają całe pakiety inwestycji. Polenergia poinformowała, że w tym roku żaden z jej trzech projektów: farmy słoneczne Strzelino (45 MW), Świebodzin (11 MW) ani farma wiatrowa Grabowo (37 MW) nie wygrały kontraktów. Za to R Power, deweloper który specjalizuje się w projektach aukcyjnych, zdobył kontrakty dla 299 MW mocy i jest już niemal w połowie drogi do zrealizowania swojego celu posiadania w Polsce 1 GW. Aukcje wygrało też 12 spółek zależnych Columbusa, realizujących 27 projektów farm fotowoltaicznych o łącznej mocy prawie 38  MW. RWE wygrało aukcje dla 29 MW w farmach słonecznych oraz dla farmy wiatrowej Żnin o mocy 48 MW.

W gronie zwycięskich firm znalazła się w tym roku Polska Grupa Energetyczna. Składała 20 wniosków, 19 wygrało aukcje. – Co ważne, instalacje fotowoltaiczne będziemy budować nie tylko w ramach systemu aukcyjnego, ale również w oparciu o długoterminowe kontrakty na sprzedaż energii elektrycznej (PPA) – wyjaśnił Marcin Karlikowski, prezes PGE Energia Odnawialna. Siedmioletnie kontrakty na sprzedaż energii z elektrowni fotowoltaicznych o mocy 25 MW spółka podpisała z PGE.

Farmy słoneczne coraz mniej potrzebują aukcji

W rozwoju elektrowni fotowoltaicznych o mocy 1 MW i większych dominują teraz wyspecjalizowani deweloperzy, nierzadko z zagranicznym kapitałem. Wejście spółek skarbu państwa w ten segment może zmienić rynek słoneczny podobnie, jak zadziało się w przypadku farm wiatrowych, gdzie PGE jest teraz ich największym operatorem. Tauron, Enea, Energa spóźnili się z rozwojem fotowoltaiki. PGE zamierza przyspieszyć i uruchomić w ciągu dekady nawet 3 GW mocy w instalacjach słonecznych i w efekcie umocnić się na pozycji lidera rynku OZE w kraju.

Czytaj także: Polskie słońce świeci coraz mocniej dla inwestorów

Jak wynika z informacji portalu WysokieNapiecie.pl, w tym roku PGE EO podpisze kilka umów na budowę dużych farm słonecznych, każda o mocy kilkudziesięciu megawatów. Nie potrzebuje do tego aukcji, ponieważ będzie podpisywała w ramach grupy umowy PPA. Zabezpieczyła na ten cel ponad 2,5 tys. ha gruntów, na których będzie można postawić farmy PV o łącznej mocy ok. 2 GW.

Prezes URE Rafał Gawin potwierdza, że wygrana w aukcji zmienia swój charakter. – Ceny aukcyjne nie są już tak atrakcyjne dla przedsiębiorców w porównaniu z aktualnymi cenami rynkowymi energii. Obecnie aukcyjny mechanizm wsparcia to bardziej forma długoterminowego zabezpieczenia kontraktu, czyli istotny czynnik pozyskania kapitału dłużnego dla projektów instalacji OZE. Wytwórcy dostrzegają tę zmianę i modyfikują swoje strategie biznesowe w  zgłaszanych ofertach – wskazał Rafał Gawin.

PV 2021

OZE są coraz tańsze

Ostatnie szacunki Bloomberg New Energy Finance wskazują, że w wielu krajach świata taniej jest wybudować i eksploatować nowe wielkoskalowe elektrownie wiatrowe i słoneczne niż utrzymywać węglowe. Przykładem mogą być Niemcy, gdzie eksploatacja elektrowni węglowych i gazowych kosztuje obecnie średnio 85 USD/MWh. Dla porównania, budowa i eksploatacja nowej farmy fotowoltaicznej to ok. 50 USD/MWh, a farmy wiatrowej na lądzie – 51 USD/ MWh. Najtańsze projekty solarne w Chile, Indiach, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Chinach, Brazylii i Hiszpanii mogą wytwarzać energię za jedyne 22 dolarów za megawatogodzinę.

Czytaj także: Gigantyczne zyski farm wiatrowych

W Polsce najtaniej wychodzi – według BNEF – energetyka wiatrowa na lądzie. Bez zmiany prawa nie ma jednak szansy na rozwój. Resort rozwoju przygotował projekt liberalizacji zasady 10 H, by odblokować inwestycje w nowe farmy. Do projektu zgłoszono około 400 uwag, więc pierwsza wersja może ulec jeszcze zmianie. Według zapowiedzi, zmiana ustawy o inwestycjach w elektrownie wiatrowe miałaby zostać przyjęta przez parlament na jesieni.

 

 

Fotowoltaikę wspiera:
Zielone technologie rozwijają:
Technologie wspiera:
Technologie wspiera:
Po prawie pół roku od zatwierdzenia przez sąd układu z wierzycielami Rafako doczekało się we wtorek (29 czerwca) odrzucenia zażaleń od tej decyzji. Zarząd firmy z Raciborza uznaje układ z prawomocny, ale to dopiero pierwsza z kilku kwestii, które muszą zakończyć się pozytywnie, aby zasłużona dla polskiej energetyki spółka wyszła na prostą.
Walczak 05 (16)
fot. Rafako
Budowa Baltic Pipe, po zafundowanym przez duńską administrację zamieszaniu rusza z powrotem. Wiadomo jednak, że niektóre odcinki przez Danię będą budowane z całkiem sporym opóźnieniem. Terminowo za to zaczęło się układanie rury na dnie Bałtyku. 
baltyk gaz system