Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Energetyka konwencjonalna
  4. >
  5. Węgiel kamienny
  6. >
  7. „‬To zależy jaką masz strategię‭”‬ – czyli o co nam chodzi z tym węglem

„‬To zależy jaką masz strategię‭”‬ – czyli o co nam chodzi z tym węglem

Czy tylko podtrzymujemy kopalnie przy‭ ‬życiu,‭ ‬godząc się po cichu‭, ‬że sektor i tak upadnie,‭ ‬czy celujemy w rozwój i mocną perspektywę wielu dziesięcioleci - pyta Paweł Smoleń

fotasmolenmala

Czy tylko podtrzymujemy kopalnie przy‭ ‬życiu,‭ ‬godząc się po cichu‭, ‬że sektor i tak upadnie,‭ ‬czy celujemy w rozwój i mocną perspektywę wielu dziesięcioleci – pyta Paweł Smoleń

Kiedyś w latach‭ ‬90‭‬-‭‬tych jako odpowiedzialny za energetykę młody partner firmy konsultingowej Andersen poszedłem z zapytaniem do szefa naszej firmy,‭ ‬czy mogę zastosować promocyjną cenę dla wielkiego klienta w tej właśnie branży.‭ 

‬Szef odpowiedział:‭ ‬„to zależy jaką masz strategię dla energetyki‭”‬.‭ ‬Na to ja,‭ ‬że to przecież wielki potencjalny klient i rozwojowy i rokujący na przyszłość itp.‭ ‬czyli standardowe gadki.‭ ‬Odpowiedź pozostała niezmienna:‭ ‬„to zależy jaką masz strategię‭”‬.

Miał wielką rację.‭ ‬Nie jest bowiem optymalne podejmowanie decyzji o jednej konkretnej firmie‭  ‬jeżeli nie ustali się jej szerszego kontekstu strategicznego,‭ ‬w tym przypadku branżowego.‭ ‬Jakie konkretne cele chcemy osiągnąć strategicznie i jak w ten plan wpisuje się pojedynczy konkretny‭  ‬przypadek decyzyjny.‭ ‬Czy wspomaga strategię,‭ ‬czy też nie ma on znaczenia,‭ ‬a może nawet szkodzi.‭

Przychodzi mi do głowy to wspomnienie kiedy,‭  ‬ostatnio wielu dzwoni i pyta co z polskim górnictwem, czy też co z Kompanią Węglową.‭ ‬I wtedy samo nasuwa się dawne zdanie‭ ‬„to zależy jaką mamy strategię‭”‬.‭

Po co nam właściwie ten węgiel

Jedno przynajmniej mamy jasno określone:‭ ‬polska energetyka pozostanie oparta na węglu.‭ ‬To zresztą nie decyzja tylko zwyczajnie akceptacja oczywistości.‭ ‬

Polska bowiem,‭ ‬ze swoimi zasobami energetycznymi, czyli obfitością węgla kamiennego i brunatnego i związanym z tym potencjałem produkcyjnym,‭ ‬niewielkimi na razie zasobami‭  ‬własnego gazu,‭ ‬brakiem potencjału wodnego i tradycji nuklearnej,‭ ‬w istocie nie ma innej możliwości wyboru‭ ‬– w podstawie energetyki pozostanie węgiel.‭ ‬Ale oznacza to na razie tylko węgiel w kotłach energetycznych,‭ ‬nie wiadomo jeszcze skąd.

Pytanie jest głębsze, niż co z naszym górnictwem.‭ ‬Problem,‭ ‬które‭  ‬należałoby postawić brzmi‭ ‬-‭ ‬co z długoterminową strategią paliwową polskiej energetyki.

Koszt węgla to nie tylko koszt wydobycia wynikający z geologii.‭ ‬To także koszt jego transportu do elektrowni.‭ ‬Ten zwykle pomijamy wrzucając do jednego worka węgiel na eksport i węgiel dla polskich odbiorców.‭ ‬

Według prognoz ceny mają pozostać niskie jak dzisiaj,‭ ‬a to oznacza,‭ ‬że np.‭ ‬eksport jest czystą stratą bowiem aby sprzedać węgiel w holenderskich portach po cenie tamtejszej tzw.‭ ‬ARA należy go tam dowieźć,‭ ‬a więc sprzedać z kopalni za pół ceny.‭ ‬Tego znanego od dziesięcioleci procederu,‭ ‬w istocie subsydiowania zagranicznych odbiorców,‭  ‬należy po prostu zaniechać.‭ ‬Podobnie na wybrzeżu,‭ ‬blisko portów.‭ ‬Trudno tam będzie konkurować kopalniom z południowej czy wschodniej Polski z węglem‭ ‬„z oceanu‭”‬,‭ ‬chyba‭ ‬że bardzo znacząco spadną koszty wydobycia i transportu.

Inaczej jednak jest w mniejszej odległości od kopalń gdzie‭ ‬musi się opłacać wydobywać i sprzedawać.‭ ‬Powinniśmy więc mówić zamiast tradycyjnie tylko o ekonomice wydobycia raczej o ekonomice sprzedaży w konkretnym punkcie kraju czy Europy.‭

Jaka jest więc strefa strategicznego rynku dla polskiego węgla kamiennego,‭ ‬w której powalczymy o klienta ceną właśnie i wygramy z importem‭? ‬Na pewno centralna Polska i na południe od niej,‭ ‬a dokładniej‭? ‬A jak wielkość tej strefy zmienia się wraz ze zmianami cen węgla na‭ ‬świecie‭?

I pytanie zasadnicze:‭ ‬ile dla takiego rynku potrzeba krajowego węgla‭?‬ Niestety prawdopodobnie mniej niż teraz wydobywamy.‭ ‬Tyle produkcji, ile możliwości sprzedaży z godziwym zyskiem‭ ‬– niby oczywistość,‭ ‬prawda‭?

Nie,‭ ‬nieprawda i wszyscy wiemy dlaczego.‭ ‬O tym wszystkim doskonale wiedzą menedżerowie spółek węglowych tylko‭ ‬… nie zawsze‭ ‬mogą się z tą oczywistością‭ ‬„przebić‭”‬.

I najbardziej strategiczna kwestia z perspektywy kraju:‭ ‬jak pożądane wydobycie rozłożyć na dziesięciolecia i to w perspektywie po roku‭ ‬2050.‭ ‬Za tym idzie pytanie,‭ ‬które zasoby eksploatować,‭ ‬a które trzymać w rezerwie i w jaki sposób.‭ ‬

Większość i tych analiz jest w spółkach węglowych i‭ ‬można ją wykorzystać w krajowym studium.‭ ‬Jakie konkretnie elektrownie stare i nowe będą produkować prąd w perspektywie‭ ‬10-15‭ ‬lat to wiedza ogólnie znana.‭ ‬

Nie jest też problemem konstrukcja prognozy na kolejne‭ ‬10-20‭ ‬lat skoro wiemy,‭ ‬że energetycznie pozostajemy przy węglu jako podstawie.

Nowe kopalnie czy mrzonki

Wciąż nie odpowiedzieliśmy jednak skąd ten węgiel.‭ ‬W domyśle oczywiście wiemy‭ ‬– ze złóż krajowych,‭ ‬których mamy obfitość.‭ ‬Ale czy na pewno z tych złóż‭?

W uproszczeniu mówiąc lata‭ ‬20-ste to pożegnanie z Adamowem i Koninem,‭ ‬30-ste z Bełchatowem,‭ ‬40-ste z Turowem.‭ ‬Niewiele lepiej z węglem kamiennym.‭ ‬Mówi o tym jasno analiza Ministerstwa Gospodarki,‭ ‬że jeżeli mamy zamiar używać tylko złóż obecnie eksploatowanych to za‭ ‬20-30‭ ‬lat nawet‭ ‬80‭ ‬proc.‭ ‬węgla będziemy musieli importować.‭ ‬Z którego kierunku najbliżej to już każdy wie.

Powie ktoś,‭ ‬że procedury otwierania nowych kopalń są w toku.‭  ‬To też prawda.‭ ‬Problem jest jednak taki,‭ ‬że‭ ‬„w toku‭”‬ wcale nie znaczy,‭ ‬że rokują.‭ ‬A rokują‭? ‬Moim zdaniem całkowicie nie.

Z dwóch powodów.‭ ‬Pierwszy to paneuropejski syndrom NIMBY‭ ‬– „Not in My Back Yard‭”‬ czyli‭ ‬„nie w moim sąsiedztwie‭”‬ albo‭ ‬BANANA‭ ‬– „Build Absolutely Nothing Anywhere Near Anything‭”‬ czyli‭ ‬„nie budujcie absolutnie nic gdziekolwiek obok czegokolwiek‭”‬.‭

‬Ludzie nie chcą kopalń za płotem lub pod własnym ogródkiem i już.‭ ‬Maleją im wtedy ceny ich nieruchomości,‭ ‬boją się szkód górniczych,‭ ‬lejów depresyjnych,‭ ‬żal im krajobrazu widzianego z okna etc,‭ ‬etc.‭

Za ludźmi stają lokalni politycy,‭ ‬rozmaite organizacje i po sprawie.‭ ‬Wiedzą o tym dobrze nasi sąsiedzi Niemcy zmagający się z problemem pozyskania koncesji na poszerzenie obszarów eksploatacji kopalń węgla brunatnego.‭ ‬

Przykładów z innych branż jak zaniechany dworzec w Stuttgarcie czy negacja przez Bawarczyków linii przesyłowych z północy na południe Niemiec można mnożyć bez liku.‭

Skutkiem tego,‭ ‬w demokratycznym‭ ‬świecie jeśli lokalna społeczność‭ ‬nie chce inwestycji to jej nie będzie i już.‭

Europa generalnie‭ ‬źle sobie radzi z tym zagadnieniem.‭ ‬Radzą sobie z nim Amerykanie‭ ‬– oni potrafią przekonać,‭ ‬także finansowo lokalne społeczności do swoich inwestycji np.‭ ‬łupkowych i należałoby z nich wziąć przykład.‭ ‬Nie‭ ‬żal‭ ‬żałować milionów kiedy stawką są miliardy.‭  

Problem ten jest u nas bardzo niedoceniany lub‭ ‬„chowany pod dywanem‭”‬.‭ ‬„Jakoś to w końcu załatwimy‭”‬.‭ ‬Otóż czas moim zdaniem spojrzeć prawdzie w oczy:‭ ‬„jakoś‭”‬ to my tego nigdy nie załatwimy.‭ ‬Przesadzam‭? ‬Obawiam się jednak,‭ ‬że w roku‭ ‬2020‭ ‬powiem‭ ‬„a nie mówiłem‭”…

I tu drugi problem.‭ ‬Ci,‭ ‬którzy próbowali stworzyć u nas nową inwestycję tzw.‭ ‬„green field‭”‬ czyli od zera w miejscu gdzie takiej jeszcze nie było,‭ ‬szybko konstatują,‭ ‬że nasz system prawny nie jest przygotowany do skutecznego załatwiania rozmaitych zezwoleń na wielkie inwestycje strukturalne.‭ ‬

Mnogość dokumentów,‭ ‬studiów,‭ ‬analiz,‭ ‬badań,‭ ‬procedur administracyjnych i odwoławczych,‭ ‬niezależnych od siebie instytucji rządowych i samorządowych,‭ ‬sprawiają‭ ‬że podróżujący z papierami od Annasza do Kajfasza przedsiębiorca,‭ ‬po otrzymaniu którejś z kolei odmowy i‭ ‬żądania analizy do analizy do analizy widzi czas zamknięcia projektu jako‭ ‬… plus nieskończoność.‭ ‬

Niektóre samorządy,‭ ‬świadome tego,‭ ‬wydały swoim urzędnikom instrukcje jak postępować w ten sposób,‭ ‬aby jednak dopinać duże projekty.‭ ‬Większość jednak pozostawia przedsiębiorców z sentencją‭ ‬„wiemy i rozumiemy i bardzo popieramy ale cóż możemy zrobić‭ ‬– taka procedura‭”‬.‭ ‬

Wsparcie polityczne‭? ‬Głównie poklepanie po plecach.‭ ‬Potencjalny twórca kopalni czy elektrowni na placu boju lokalnie pozostaje u nas jak dotąd samotnym Don Kichotem naprzeciw wielu.‭ ‬Albo Syzyfem‭…

Jeśli nie nauczymy się wspólnie przekonywać lokalnych społeczności do nowych kopalń i nie udrożnimy procedur, to nowych kopalń nie będzie.‭

Jeśli nie nauczymy się wspólnie,‭ ‬systemowo,‭ ‬politycy i przedsiębiorcy przekonywać lokalnych społeczności do nowych kopalń i nie udrożnimy procedur to nowych kopalń zwyczajnie nie będzie.‭

Zamknąć? A może przenieść do rezerwy?

Często słyszymy postrzeganie pojęcia restrukturyzacji zawężające się do zamykania kopalń.‭ ‬Zamykanie to ostateczność,‭ ‬a ja za wiele widziałem ostatnio w Europie inicjatyw otwierania kopalń kiedyś zamykanych z‭  ‬powodów ekonomicznych,‭ ‬a teraz atrakcyjnych‭ ‬… także z powodów ekonomicznych‭ (‬u nas Silesia‭) ‬i to przy marnych cenach węgla.‭ ‬

Ekonomika danej kopalni nie jest więc jak widać‭ ‬„wyryta w skale‭”‬.‭ ‬Tym bardziej,‭ ‬że są w Polsce firmy,‭ ‬które planują podwojenie raczej niż ograniczenie wydobycia np.‭ ‬Bogdanka i nie jest to wyłącznie kwestia korzystnej geologii.‭

‬Są też takie,‭ ‬które planują otwieranie nowych kopalń.‭ ‬Restrukturyzacja niekoniecznie musi oznaczać bolesne zamykanie kopalń na‭ ‬zawsze.‭ ‬Poza tym kopalnie,‭ ‬raz zamknięte,‭ ‬trudno i drogo otwierać na nowo.‭ ‬

Wolałbym więc mówić o‭ ‬„przenoszeniu kopalń do rezerwy‭”‬,‭ ‬jako szansy dla niektórych.‭ ‬Nie wszystkich.

Myślę tu o rodzaju‭ ‬państwowej rezerwy paliwowej,‭ ‬utrzymywanej przez państwo do czasu wznowienia eksploatacji.‭ ‬

I nie mówmy od razu,‭ ‬że Bruksela nie pozwoli,‭ ‬zanim nie opracujemy takiego właśnie,‭ ‬swojego,‭ ‬całościowego pomysłu na energetykę i górnictwo i nie przedstawimy go tamże.‭ ‬Zwłaszcza teraz,‭ ‬kiedy patrząc na kwestie bezpieczeństwa energetycznego przez pryzmat problemu ukraińskiego,‭ ‬nawet najbardziej pro-klimatyczni politycy Unii zrozumieli,‭ ‬że zakładany przez nich scenariusz redukcji emisji CO2‭ ‬w Polsce polegający na zamianie węgla na gaz jest niemożliwy.‭ ‬

Możemy natomiast bardzo znacząco ograniczyć emisję poprzez inwestycje w nowe,‭ ‬wysokosprawne‭ ‬źródła węglowe i czyste technologie spalania.‭ ‬Mamy więc dodatkowo swoje okienko szczęścia i mocne jak nigdy argumenty.

Oczywiście takie zagadnienia należałoby uzgodnić z prywatnymi kopalniami,‭ ‬które komercyjnie konkurują na rynku i nie mogą być dyskryminowane nieuzasadnioną ich zdaniem pomocą publiczną dla ich konkurentów,‭ ‬a będą potrafiły upomnieć się o swoje prawa i dobrze,‭ ‬że mają taką możliwość‭ ‬– żyjemy w Europie wolności gospodarczej.

Strategia potrzebna jak powietrze

Wracam do tytułowego zapytania.‭ ‬Czy dla odpowiedzi na pytanie co z Kompanią Węglową ma znaczenie czy polskie górnictwo w ogóle będzie istniało‭? ‬Czy jest rozwojowe czy gasnące‭? ‬Czy ma realne wsparcie państwa czy tylko‭ ‬„poklepanie po plecach‭”‬?

Z kontekstu tego wyniknie bowiem czy tylko podtrzymujemy je przy‭ ‬życiu,‭ ‬godząc się po cichu‭ ‬że i tak upadnie,‭ ‬czy celujemy w rozwój i mocną perspektywę wielu dziesięcioleci.‭

Jeżeli odpowiemy sobie na pytania co,‭ ile i jak mamy wydobywać i nauczymy się rzeczywiście otwierać nowe kopalnie to najważniejsze problemy mamy załatwione,‭ ‬wraz z odpowiedziami na większość innych pytań‭ ‬.‭ ‬Także na te ostatnio zadawane o Kompanię Węglową,‭ ‬która potrzebuje osadzenia w krajowym kontekście strategicznym,‭ ‬podobnie jak cała branża i ta państwowa i ta prywatna i węgla kamiennego i brunatnego i energetyka w ogóle.‭

Kiedy defensywne‭ ‬„jak ratować‭”‬ zamienimy w ofensywne‭ ‬„jak rozwijać‭”‬,‭ ‬a naszą‭ „bieżączkę‭”‬ wesprzemy solidną strategią na dziesięciolecia,‭ ‬wtedy damy sobie radę z problemami.‭ ‬Przybędzie wszystkim takiej strategicznej,‭ ‬brakującej dzisiaj motywacji.‭ ‬Do rozwoju,‭ ‬nowych inwestycji i do pokonywania nieuniknionego bólu.‭ ‬Biznes ma sens tylko wtedy gdy się rozwija.‭ ‬Jeśli gaśnie to nikt,‭ ‬a zwłaszcza młodzi nie chce w nim pracować,‭ ‬inwestorzy odchodzą i to oznacza jego koniec.‭

Niestety,‭ ‬moim zdaniem scenariusz neutralny‭ ‬„as is‭”‬ czyli‭ ‬„działamy jak dotychczas‭”‬ na rok np.‭ ‬2040‭ (‬niedługo‭!) ‬będzie wyglądał tak:‭

  • nie powstała ani jedna nowa odkrywka,‭ ‬w Bełchatowie i Koninie już tylko jeziora i lesiste wzgórza,‭
  • ‬w Turowie ziemia przygotowania do zalania i zalesiania,‭ ‬
  • węgiel kamienny spokojnie spoczywa nie niepokojony pod ziemią,‭ ‬
  • terminale rozładunkowe węgla z całego‭ ‬świata na wybrzeżu pracują pełną parą,‭ ‬
  • profesja górnicza zanika,‭ ‬bo większość przeszła już na górnicze emerytury,‭ ‬a młodzi nie przyszli.‭

Scenariusz pesymistyczny jest jeszcze gorszy.‭

Ale jest też scenariusz optymistyczny:‭ ‬

  • działają nowe konglomeraty kopalń i elektrowni:‭  ‬Gubin,‭ ‬Legnica,‭ ‬Złoczew,‭ ‬Piaski i kilka innych,‭
  • ‬górnicy fedrują w nowych kopalniach i pokładach na‭ ‬Śląsku i Lubelszczyźnie,‭
  • ‬prąd w Polsce produkowany w najnowocześniejszych w Unii blokach energetycznych jest najtańszy w Europie,‭ ‬z tego powodu przemysł i eksport rozwijają się,‭ ‬a górnicy mają pewną,‭ ‬dobrą pracę na dziesięciolecia w mocnych firmach,‭
  • ‬nawet emisja CO2‭ ‬spadła w Polsce o połowę.‭

‬Niemożliwe‭? ‬Absolutnie możliwe,‭ ‬ale nie w podejściu‭ ‬„jak dotychczas‭”‬.‭ ‬A jak będzie naprawdę‭? ‬To już zależy tylko od nas samych.‭ ‬I naszej‭ ‬nowej strategii.


Paweł Smoleń
W latach‭ ‬1992-2001‭ ‬partner w‭ ‬firmie‭ ‬Andersen.‭ ‬2001‭ ‬-‭ ‬2012‭ ‬pracował w Vattenfall,‭ ‬m.in.‭ ‬jako prezes Elektrociepłowni Warszawskich,‭ ‬szef strategii na Niemcy i zarządzania elektrowniami‭ ‬całej‭ ‬Grupy.‭ ‬2012-13‭ ‬wiceprezes PGE.‭ ‬Obecnie prezydent Europejskiego Stowarzyszenia Węgla Kamiennego i Brunatnego EURACOAL w Brukseli oraz doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.