Spis treści
Współpraca Narodowego Funduszu Ochrony Środowisk i Gospodarki Wodnej z bankami może znacznie zwiększyć liczbę osób, które skorzystają z antysmogowego programu „Czyste Powietrze”. Rok temu z tego programu dofinansowującego wymianę kopciuchów, termomodernizację i fotowoltaikę wykreślono pożyczki. Zamiast tego banki mają udzielać antysmogowych kredytów. W jednym okienku w banku będzie można złożyć wniosek o kredyt i wniosek o dotację z Czystego Powietrza.
Kredyty bardziej atrakcyjne
Do programu Czyste Powietrze przystąpiły: Alior, BNP Paribas, BOŚ, Credit Agricole, Santander Consumer Bank, Bank Polskiej Spółdzielczości i zrzeszone banki spółdzielcze oraz banki spółdzielcze SGB. W sumie mają około 3,5 tys. oddziałów.
Jakie będą wyglądały kredyty antysmogowe? Mają być „bardziej atrakcyjne” niż standardowe. To był jeden z warunków, który postawił NFOŚiGW. Jarosław Rot z BNP Paribas wyjaśnił, że będą to kredyty komercyjne, ale „z bardzo atrakcyjnym oprocentowaniem” oraz długim okresem spłaty. To dlatego, że kredyty antysmogowe poręczy Bank Gospodarstwa Krajowego. Do końca 2022 roku wartość zaplanowanej akcji kredytowej ma przekroczyć 3 mld zł. NFOŚiGW ze swojej strony daje 1,5 mld zł na dotacje.
Schemat jest taki: właściciel domu chce wymienić kopciucha i przeprowadzić termomodernizację i zamierza sfinansować to kredytem. Przychodzi do banku, składa w nim wniosek o antysmogowy kredyt i o dotację z programu Czyste Powietrze. Następnie wniosek o dotację bank przekazuje do lokalnego wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Po pozytywnej decyzji WFOŚiGW dotacja jest wypłacana na bankowe konto i zmniejsza zaciągnięty kredyt.
Co, gdzie, kiedy?
„Udzielenie przez banki pierwszych kredytów z dotacją planowane jest w połowie tego roku. Do tego niezbędne jest zakończenie trwających jeszcze prac nad systemami IT, przeszkolenie doradców bankowych oraz uruchomienie Ekologicznego Funduszu Poręczeń i Gwarancji w Banku Gospodarstwa Krajowego zasilanego środkami z NFOŚiGW, stanowiącego system gwarancyjny udzielanych przez banki »zielonych« kredytów w programie” – wyjaśnił prezes NFOŚiGW prof. Maciej Chorowski.
Warunkiem przystąpienia do programu Czyste Powietrze było zapewnienie przez banki możliwości składania wniosków o kredyt antysmogowy w każdym województwie. Jak wyjaśnił Rot, kredyty będą współpracujący z BNP Paribas wykonawcy. Jako przykład Jarosław Rot podał program Mój Prąd, gdzie firmy fotowoltaiczne oferowały od razu finansowanie inwestycji. Czy i w przypadku programu Czyste Powietrze uda się powtórzyć podobny model?
To się okaże. Inwestycje termomodernizacyjne są bardziej skomplikowane, podobnie jak sam wniosek o dotację. NFOŚiGW prowadzi nawet listę ZUM – zielonych urządzeń i materiałów, które spełniają wymogi programu. W praktyce na liście jest niewielu producentów.
Z przekazanych informacji wynika, że wnioski o dotacje i kredyty będą oddzielne i będzie się je składało w „jednym okienku”. Znacznie prościej byłoby złożyć wniosek „na jednym papierku”, jednak formularz o dotację jest znacznie bardziej skomplikowany.
Jak wesprzeć najuboższych
W programie Czyste Powietrze złożono ponad 230 tys. wniosków na 4 mld zł. Wypłacono 1,4 mld zł, z tego 1,3 mld zł w formie dotacji dla ok. 102 tys. osób. Program ruszył we wrześniu 2018 roku. Przez ponad dwa lata skorzystało z niego niewiele ponad 100 tys. osób, a drugie tyle czeka na dotację. To znacznie poniżej planu. Początkowo napisano, że program ma objąć ok. 4 mln domów jednorodzinnych, w 2020 roku liczba ta spada już do 3 mln domów i tyle samo pieców do wymiany.
Oznacza to, że rocznie z dofinansowani powinno korzystać 300-400 tys. właścicieli domów jednorodzinnych. Przy obecnym kształcie programu to niemożliwe. Tygodniowo spływa teraz 2-3 tys. wniosków.
– Program Czyste Powietrze rozszerzymy o wsparcie dla osób najuboższych. Mamy już wstępny kształt tego dofinansowania, prawdopodobnie będzie to około 90 proc. Potrzebne jest jeszcze prefinansowanie i zastanawiamy się, jak rozwiązać ten problem z poszanowaniem zasad wydawania środków publicznych – zapowiada w rozmowie z portalem WysokieNapiecie.pl Bartłomiej Orzeł.
Negocjacje z Bankiem Światowym
Kluczowe rozmowy z Bankiem Światowym odbędą się na początku przyszłego tygodnia. BŚ na zlecenie Komisji Europejskiej doradzał w przygotowaniu planu walki ze smogiem. Tych rekomendacji nie udało się do końca wdrożyć.
– Bank Światowy rekomendował korekty w programie i my chcemy je wprowadzić, jednak nie jesteśmy w stanie tego zrobić jednocześnie – to wymaga ogromnych nakładów pracy i często np. żmudnych negocjacji jak z bankami – wyjaśnia Orzeł.
Na Program Czyste Powietrze przewidziano ponad 3 mld euro wsparcia z Funduszu Odbudowy, finansowanie ma pochodzić także z Funduszu Spójności, jednak jaka to będzie dokładnie kwota – tego jeszcze nie można powiedzieć.
– Rozmawiamy z ministrem Kurtyką, kiedy ma nastąpić koniec finansowania kotłów węglowych. Liczymy się też z tym, że trzeba będzie z własnych środków dofinansowywać wymianę ogrzewania na gazowe, ponieważ z funduszy unijnych tylko 1 proc. środków może być przeznaczone na ten cel – mówi Bartłomiej Orzeł.
– W programie Czyste Powietrze musimy mieć paliwo gazowe, ponieważ same pompy ciepła nie rozwiążą problemu smogu. Teraz tylko ułamek domów w Polsce korzysta z pomp ciepła i nawet przy obecnym, bardzo wysokim tempie rozwoju na koniec 2029 roku mielibyśmy tylko około 20 proc. domów ogrzewanych pompami ciepła – ocenia pełnomocnik rządu ds. programu Czyste Powietrze.