Spis treści
Porozumienie TGE i PGNiG
Giełda z początkiem 2021 r. otwiera nowy obszar rynkowy i zaczyna tworzyć nową linię biznesową. Z największym graczem w obszarze gazowym czyli PGNiG, TGE podpisała porozumienie o współpracy przy tworzeniu i rozwoju rynku biometanu. Doświadczenie TGE, jako platformy handlowej, na której koncentrują się obroty nośnikami energii, ale i pokrewnymi prawami majątkowymi może się okazać decydujące przy tworzeniu nowego rynku. Dla samej Giełdy to także powstanie nowej linii biznesowej, nowego rynku i całej gamy powiązanych z nim produktów i usług.
Jak ocenia prezes PGNiG Paweł Majewski, obie spółki zaczynają nowy rozdział współpracy, który pozwoli na stworzenie nowoczesnych rozwiązań rynkowych w zakresie obrotu biometanem, zielonym paliwem, które ma nie tylko potencjał w polskiej transformacji energetycznej, ale też zapewnia bezpieczeństwo energetyczne.
TGE szkicuje przyszły handel biometanem
Instalacje produkujące biometan na większą skalę to w Polsce jeszcze przyszłość. Co nie znaczy, że nie należy odpowiednio wcześniej projektować i budować rynku. Doświadczenia TGE trudno tu przecenić. Giełda na przykład prowadzi Rejestr Świadectw Pochodzenia. Wraz z PGNiG będzie rozważać w pierwszej kolejności, czy to właśnie nie na systemie certyfikatów – świadectw pochodzenia nie da się oprzeć potencjalnego systemu wsparcia dla biometanu. Z kolei działający na TGE System Gwarancji Pochodzenia mogłby znaleźć potencjalne zastosowanie jako instrument realizacji Narodowego Celu Wskaźnikowego.
„Z całą pewnością kluczową rolę w tym projekcie odegrają nasze rejestry” – podkreśla prezes TGE Piotr Zawistowski. Jak przypomina, od ponad 30 lat Giełda wspiera wszelkie procesy transformacji rynku energii, jego rozwój i oferuje uczestnikom tego rynku kompleksowe rozwiązania i produkty. Współpraca z PGNiG w zakresie stworzenia rynku biometanu, to szansa dla Giełdy na dalszy rozwój segmentu związanego z odnawialnymi źródłami energii – ocenia Zawistowski.
Wielkie plany produkcji „zielonego” gazu
Biometanowe plany krajowych potentatów są rozległe. W grudniu spółka zależna PKN Orlen kupiła pierwszą biogazownie, którą chce docelowo przekształcić w biometanownię.
Jednak to PGNiG chce uczynić z biometanu jeden z filarów swej działalności. Przewidywać to ma nowa strategia, którą spółka wkrótce zamierza przedstawić. Gazowy koncern zakłada, że już w 2026 r. będzie produkować ponad 1 mld m sześc. biometanu rocznie, co oznacza współpracę z ponad 250 biometanowniami.
Spółka zakłada, że nie będą to jej instalacje wytwórcze, ale, że główną formą współpracy z wytwórcami będzie franczyza i długoterminowe umowy na zakup biometanu, który docelowo popłynie sieciami gazowymi. Według szacunków PGNiG, przy odpowiednim wsparciu i regulacjach, w 2030 r biometanownie w Polsce będą mogły produkować nawet 4 mld m sześć. tego gazu rocznie. Biorąc pod uwagę rozmiary przeciętnej instalacji, oznacza to budowę 1-1,5 tys. biometanowni.
W takim scenariuszu towaru zatem nie zabraknie. Tym ważniejszy stanie się efektywny rynek, na którym będzie można obracać nowym nośnikiem energii.