Gaz-System podjął decyzję o rozbudowie morskiej części terminala LNG w Świnoujściu. Do 2021 r. ma powstać drugie nabrzeże, umożliwiające na przykład bunkrowanie statków i przeładunek skroplonego gazu na mniejsze jednostki w celu rozwiezienia do mniejszych odbiorców nad Bałtykiem.
Gaz-System podjął decyzję o rozbudowie morskiej części terminala LNG w Świnoujściu. Do 2021 r. ma powstać drugie nabrzeże, umożliwiające na przykład bunkrowanie statków i przeładunek skroplonego gazu na mniejsze jednostki w celu rozwiezienia do mniejszych odbiorców nad Bałtykiem.
Nowa infrastruktura pozwoli gazoportowi świadczyć nowe usługi w obszarze LNG niezależnie od podstawowej obecnie działalności, czyli przyjmowaniu dużych transportów skroplonego gazu. Dzięki drugiemu nabrzeżu inna działalność będzie mogła toczyć się równolegle i niezależnie od przyjmowania wielkich gazowców.
Planowane nabrzeże ma mieć kilka zastosowań. Przede wszystkim umożliwi bunkrowanie statków LNG. Paliwo to z czasem ma mieć coraz szersze zastosowanie do napędu jednostek pływających, m.in. ze względu na coraz ostrzejsze normy emisji. Tzw. dyrektywa siarkowa, obejmująca baseny Morza Bałtyckiego i Północnego nie spowodowała co prawda skokowego przestawiania napędów na LNG, głównie z powodu wejścia do użytku tradycyjnych paliw ale o mniejszej zawartości siarki, jednak prognozy, mówiące o wzroście znaczenia LNG są powszechne. Jednostki z takim napędem będą więc mogły w gazoporcie „zatankować”, nie przeszkadzając w normalnym ruchu wielkich metanowców. Nabrzeże powstanie wewnątrz portu, prawdopodobnie od strony brzegu, tak by umożliwić swobodne dziąłanie obrotnicy – obszaru wewnątrz portu, w którym holowniki obracają metanowiec.
Gaz-System przewiduje też, że nowe nabrzeże ma pozwolić zarówno na załadunek jak i rozładunek mniejszych jednostek do transportu LNG, jak również na bezpośredni transfer gazu z metanowca na inną jednostkę. Małe jednostki – bunkierki – mogą dalej rozwieźć skroplony gaz do mniejszych odbiorców na wybrzeżu Bałtyku.
W basenie Morza Bałtyckiego są już pierwsze instalacje do odbioru LNG. W Szwecji to m. in. średniej wielkości terminal Nynashamm. Terminal Lysekil oraz planowany w porcie w Goeteborgu leżą już na zachodnim wybrzeżu Szwecji, znacznie bliżej źródeł LNG w Europie Zachodniej i Norwegii. Pierwszy niewielki terminal LNG w Finlandii – Tornio-Manga – jest na ukończeniu. Finowie planują budowę dwóch kolejnych. Instalacje do odbioru skroplonego gazu mają też powstać na wybrzeżu Estonii. Do tego dochodzi bunkrowanie statków w portach bez infrastruktury, do których mogą jednak dotrzeć bunkierki z paliwem.
Szlaki w biznesie związanym z „małym LNG” przetarli Litwini, którzy korzystając z niewielkiego metanowca rozpoczęli dostawy do Nynashamm ze swojego pływającego terminala FSRU w Kłajpedzie.
Litewski terminal ma jednak pewne ograniczenia, np. do kończonej właśnie na lądzie stacji załadunku autocystern LNG musi dostarczać bunkierka. Biznesowi partnerzy Klaipedos Nafta w przyszłym roku prawdopodobnie odbiorą znacznie większą i nowocześniejszą jednostkę tego typu, zdolną pomieścić 7,5 tys. m sześc. LNG. Jednak litewski terminal nie może przechowywać większych ilości gazu, a
Gaz-System widzi w przyszłości swoją przewagę w możliwościach rozbudowy i przeładunku coraz większych wolumenów. Możliwości rozbudowy są znaczne, bo na terenie terminala jest przewidziane miejsce pod trzeci zbiornik LNG, a z deklaracji przedstawicieli polskiego operatora wynika, że mógłby on być większy od dwóch istniejących.