Ministerstwo Energii przedstawiło i skierowało do konsultacji publicznych projekt ustawy o elektromobilności. Projekt zawiera zarówno model tworzenia i rozbudowy infrastruktury paliw alternatywnych, przede wszystkim ładowania pojazdów elektrycznych, jak i pakiet nowych definicji potrzebnych do efektywnego zadziałania regulacji.
{loadmodule mod_email}
Dotyczy: rozwój infrastruktury elektromobilności i paliw alternatywnych
Tytuł: Projekt ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych
Etap: Konsultacje publiczne
Następny etap: komitety Rady Ministrów
Według odpowiedzialnego za projekt wiceministra energii Michała Kurtyki, planowana regulacja przede wszystkim ma za zadanie upowszechnienie pojazdów elektrycznych, rozwój krajowego przemysłu związanego z elektromobilnością. Ma też być okazją do przemyślenia kierunku ewolucji sieci energetycznych.
Projekt proponuje model rynku elektromobilności opartego o infrastrukturę bazową. Na początek w 32 wskazanych aglomeracjach ma powstać ok. 400 szybkich i ok. 6 tys. „normalnych” punktów ładowania. Program ten obejmuje gminy powyżej 100 tys. mieszkańców, gdzie zarejestrowano ponad 60 tys. samochodów, a na 1 tys. mieszkańców przypada co najmniej 400 samochodów.
Proponowany model zakłada opracowanie przez miejscowego OSD programu budowy ogólnodostępnych punktów ładowania, który następnie jest przekazywany gminie. Ta z kolei rozpisuje konkursy na operatorów infrastruktury ładowania, w których startują dostawcy usług ładowania. Jeżeli konkurs się dnie uda, obowiązek budowy sieci ładowania spada na OSD, dla którego będzie to koszt uzasadniony. W takim przypadku energię do punktu dostarcza miejscowy sprzedawca z urzędu.
Z kolei odpowiedni OSD gazu będzie podmiotem zobowiązanym do sporządzenia programu budowy punktów tankowania gazu CNG i wybudowania infrastruktury, która zostanie wskazana w programie.
Efektem ma być powstanie sieci bazowej, zarówno dla pojazdów elektrycznych jak i na CNG. Przy okazji gmina ma obowiązek zapewnienia przy punkcie miejsca dla korzystającego zeń pojazdu za darmo.
Razem z ustawą do porządku prawnego trafią nowe pojęcia: ładowanie pojazdów elektrycznych, paliwa alternatywne, punkt ładowania, operator infrastruktury, sprzedawca paliw alternatywnych. Obecnie bowiem nie ma przepisów, odnoszących się bezpośrednio do infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych bądź do rynku energii elektrycznej, która jest wykorzystywana w transporcie. Na przykład usługa ładowania elektrycznych aut nie jest tylko sprzedażą energii, ale także nowym rodzajem działalności gospodarczej, o szerszym zakresie, obejmującym udostępnienie infrastruktury do ładowania, miejsca ładowania, pozwalającym na wybór dostawcy usług itd. Natomiast sprzedaż energii elektrycznej do pojazdów na prąd ma być realizowana zgodnie z zasadami Prawa energetycznego, w oparciu o koncesję na obrót energią elektryczną albo na jej dystrybucję.
Jedną z najważniejszych proponowanych nowych definicji jest punkt ładowania. To do którego pojazdy elektryczne będą podłączane i za pomocą, którego będą pobierać energię elektryczną. Praktycznie to odpowiednie złącze (gniazdo) wraz z instalacją, umożliwiającą ładowanie pojazdów. W niektórych przypadkach złącze to będzie zainstalowane na wolnostojącym obiekcie budowlanym, który będzie elementem budowlanym takiego punktu. Punktem ładowania ma być też miejsce wymiany akumulatorów.
Definiuje się też np. ogólnodostępny punkt ładowania jako punkt dostępny dla każdego użytkownika, na zasadach równoprawnego traktowania, gdzie nie można stosować reguł dyskryminujących jakąś kategorię odbiorców, za wyjątkiem warunków dotyczących uwierzytelniania, użytkowania i płatności.
Z kolei zdefiniowanie ładowania pojazdu elektrycznego ma na celu zaznaczenie, że nie jest to sprzedaż energii elektrycznej w rozumieniu ustawy Prawo energetyczne. Np. użytkownicy auta na prąd nie będą dokonywali wyłącznie zakupu energii elektrycznej, ale będą też płacili za możliwość szybkiego naładowania, albo za możliwość naładowania w określonym miejscu. A to oznacza, że muszą mieć możliwość ładowania pojazdu bez zawierania umowy o charakterze ciągłym. Zatem od strony odbiorcy stosowanie zasad typowych dla sprzedaży energii elektrycznej mija się z celem. Natomiast po stronie sprzedawcy takie zasady będą obowiązywać.
Wprowadzone ma też zostać pojęcie operatora infrastruktury jako podmiotu odpowiedzialnego za „czynności związane z istnieniem infrastruktury paliw alternatywnych”.
Przewidziane są dotacje na tworzenie specjalnej infrastruktury dla transportu publicznego, która będzie miała nie tylko pierwszeństwo w przyłączeniu do sieci, ale też znacząco obniżoną opłatę przyłączeniową. Ma ona wynieść 1/16 typowej stawki. Pozostałe 15/16 OSD nie będzie jednak mógł sobie zaliczyć do kosztów uzasadnionych.
Towarzyszące wdrożeniu ustawy wydatki OSD w skali kraju ME szacuje na maksymalnie 300 mln zł.
Wydatki samorządów związane np. z dofinansowaniem infrastruktury czy wymiany taboru mogą zostać zbilansowane z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu. Ministerstwo zakłada, że budżet Funduszu przekracza przewidywane koszty samorządów.
Wiceminister Kurtyka przypomniał też, że rząd zaakceptował już zmianę umowy ramowej z UE w kwestii dofinansowania wymiany pojazdów transportu publicznego. Na mocy dotychczasowych przepisów najczęściej zwyciężały w konkursach oferty z pojazdami napędzanymi silnikami diesla. Nowe brzmienie ma faworyzować pojazdy elektryczne lub na CNG.
Zgodnie z OSR, w trzecim roku obowiązywania ustawa generuje już przychody pieniężne we wszystkich sektorach na które oddziaływuje – zarówno przedsiębiorstw jak i gospodarstw domowych
Konsultacje potrwają do końca maja. Projekt dostępny jest pod adresem: http://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12297850/katalog/12430708#12430708.
Ministerstwo Energii planuje, że ustawa powinna wejść w życie od początku 2018 r.