– Pojawiające się w mediach informacje o śmierci energetyki jądrowej są przedwczesne – powiedział w Sejmie Józef Sobolewski, dyrektor departamentu energetyki jądrowej w Ministerstwie Energii. Przybliżył też nieco ramy czasowe prac ME.
{loadmodule mod_email}
– Decyzji politycznej w sprawie budowy nie mamy, i to jest prawda, ale program w żaden sposób nie został przerwany i jest kontynuowany. Został wstrzymany jedynie przetarg na dostawcę technologii – mówił podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Surowców i Energii.
Według słów dyrektora Sobolewskiego, Program Polskiej Energetyki Jądrowej jest obecnie weryfikowany. Zmieniony zostanie model biznesowy, w którym miała powstać pierwsza siłownia atomowa w Polsce. Zakładany dotychczas model postępowania zintegrowanego (czyli poszukiwanie podmiotu, który dostarczy zarówno technologię, jak i finansowanie), ME zamierza zastąpić trybem wyboru dostawcy technologii.
– Model finansowy będzie się opierać w większej części na własnych zasobach finansowych (inwestora, czyli konsorcjum pod przewodnictwem PGE – red.), co wbrew pozorom nie jest takie trudne do zrobienia – ocenił Sobolewski.
Z jego słów wynika również, że Ministerstwo Energii przygotowuje się do opublikowania przynajmniej założeń strategii energetycznej dla Polski – Jaki będzie miks, jaka będzie strategia – wszystko wskazuje, że to zostanie jeszcze w tym roku opublikowane – powiedział.
Opracowanie aktualnej strategii dla energetyki jest dla Polski palącą kwestią. Przypomnijmy – zgodnie z wchodzącym w skład Pakietu Zimowego rozporządzeniem EU Governance (określa ono zasady zarządzania unią energetyczną), kraje członkowskie zobowiązane są do 1 stycznia 2018 r. przedstawić w Brukseli plany energetyczno-klimatyczne. Do 1 stycznia 2019 r. plany obejmujące okres 2021-2030 muszą zostać przez KE notyfikowane.