Francuski fundusz inwestycyjny Mirova, zarządzający aktywami o wartości 32 mld euro, stanie się największym akcjonariuszem GreenWay Holding, czyli największego w Polsce i na Słowacji inwestora w stacje ładowania aut elektrycznych.
Za ponad 50 mln euro Francuzi obejmą mniejszościowy pakiet akcji w gdyńskiej spółce. Jednocześnie prezesem holdingu zostanie Rafał Czyżewski, dotychczasowy prezes GreenWay Polska (wcześniej wieloletni prezes Energa Operator). Czyżewski będzie odpowiadać za rozwój GreenWay’a w całej Europie Środkowo-Wschodniej. Dziś spółka obecna jest w Polsce (to ponad 80% działalności firmy), na Słowacji, Czechach i w Chorwacji. W tych dwóch ostatnich krajach dopiero zaczyna intensywną rozbudowę sieci stacji ładowania samochodów elektrycznych. Wraz z nowym finansowaniem GreenWay będzie rozglądać się za kolejnymi możliwościami inwestycji w stacje ładowania w naszym regionie.

− Naszą ambicją jest budowa mocnego gracza w Europie Centralnej – zapowiada w rozmowie z WysokieNapiecie.pl Rafał Czyżewski. Jednocześnie jednak prezes spółki wskazuje na problem w dalszym dynamicznym rozwoju wszystkich operatorów stacji ładowania w regionie. – Wśród rynku na których się rozwijamy aż trzy kraje są na absolutnym końcu pod względem udziału sprzedaży samochodów elektrycznych. To Słowacja, Chorwacja i Polska.
− O ile przez lata największą barierą w rozwoju sieci ładowania były wieloletnie procedury uzyskiwania przyłączeń do sieci elektroenergetycznych, to dziś zdecydowanie na pierwsze miejsce wysuwa się już inny problem – zbyt wolny wzrost liczby samochodów na drogach w naszym regionie Europy, a zwłaszcza w Polsce, bo jesteśmy ogromnym krajem, gdzie trzeba zbudować bardzo wiele stacji ładowania, aby zaspokoić potrzeby poruszania się autami elektrycznymi we wszystkich zakątkach, a jednocześnie aut elektrycznych mamy jak na lekarstwo. To dziś podstawowa bariera dla szybkiego rozwoju stacji ładowania, bo bez dynamicznego wzrostu przychodów z usług ładowania, nie będzie dynamicznego wzrostu stacji ładowania – tłumaczy Rafał Czyżewski.

Obecnie auta całkowicie elektryczne stanowią mniej niż 3% sprzedaży wszystkich nowych aut w Polsce. Średnia w Europie w styczniu 2025 roku wyniosła 15% (w stosunku do 11% rok wcześniej). .
Wolne tempo wzrostu aut elektrycznych na drogach przekłada się na małe obłożenie stacji ładowania. W mniejszych miejscowościach stacje ładowania potrafią całymi dniami stać nieużywane. To oznacza, że spółka potrzebuje nie tylko kapitał na inwestycje, ale nawet na pokrycie bieżącego funkcjonowania. Z szacunków WysokieNapiecie.pl bazujących na publikowanych przez spółkę informacjach o ilości dostarczonej energii wynika, że GreenWay jest dziś w stanie co najwyżej pokrywać koszty operacyjne działalności, bez szans na pokrycie kosztów amortyzacji infrastruktury, a do tego inwestuje nadal ogromne pieniądze.

W efekcie, wraz z rosnącą siecią i rosnącymi przychodami (w 2023 roku GreenWay Polska wypracował 55 mln zł przychodów, a w 2024 roku 75 mln zł), rośnie też strata netto. W 2023 roku była rekordowo wysoka i wyniosła 21 min zł. Danych o wyniku finansowym za 2024 rok jeszcze nie ma, ale z pewnością spółka nadal będzie na minusie.
Branża elektromobilności bezskutecznie zabiegała, aby w ramach programu NaszEauto rząd i NFOŚiGW dopuścili finansowanie także samochodów firmowych, obawiając się, że wsparcie jedynie osób fizycznych i jednoosobowych działalności gospodarczych będzie niewystarczające, aby zwiększać sprzedaż aut elektrycznych. Rząd pozostał jednak przy swoim i tłumaczy, że to i tak najprawdopodobniej już ostatni program dopłat do elektryków, bo branża motoryzacyjna musi sobie już dalej radzić sama, oferując auta na baterie w atrakcyjnych cenach. To powoli rzeczywiście się dzieje. Z naciskiem na „powoli”.

Operatorzy stacji ładowania mają zatem bardzo atrakcyjną przyszłość i szalenie trudną teraźniejszość, którą musza przetrwać. Na rynku zostaną te firmy, w które będą wierzyć kolejne fundusze inwestycyjne podnoszące ich kapitalizację żywą gotówką, które operatorzy jeszcze przez co najmniej kilka lat będą przepalać. Nie jest tajemnicą, że mniejsi operatorzy, którzy zaczęli budować swoje sieci w Polsce, coraz częściej szukają możliwości odsprzedaży większym podmiotom. Z koeli duże kapitałowo podmioty, takie jak BP, Shell, czy Allego, po postawieniu pierwszych stacji w Polsce i braku oczekiwanego wzrostu liczy aut elektrycznych na polskich drogach, zawiesiły dalszy rozwój.
W tym kontekście ciekawy jest już sam fakt, że GreenWay nie sprzedaje swojego biznesu żadnemu większemu podmiotowi, a jego założyciele nadal rozwijają ten biznes, pozyskując nowych akcjonariuszy, którzy wierzą w tę markę i godzą się na lata „przepalania” przez nią gotówki w drodze do budowy znaczącego gracza na tym wschodzącym rynku.
Kim są GreenWay i Mirova?
Jako operator infrastruktury ładowania (CPO), GreenWay zarządza siecią prawie 4,5 tys. punktów ładowania w ponad 1,3 tys. lokalizacjach, z których większość to stacje szybkiego ładowania. Jako dostawca usług e-mobilności (eMSP), GreenWay obsługuje prawie 130 tysięcy kierowców pojazdów elektrycznych we własnej sieci i oferuje dostęp do tysięcy punktów ładowania w całej Europie w ramach współpracy roamingowej.

GreenWay oferuje również kompleksowe usługi podmiotom zainteresowanym rozbudową własnej infrastruktury ładowania lub przejściem swoich flot na pojazdy elektryczne, w tym instalację, konfigurację, serwis i zarządzanie punktami ładowania.
Mirova dołączy do pozostałych akcjonariuszy, którzy wspierali do tej pory rozwój spółki. Obecni akcjonariusze GreenWay Holding to: Janom Investment, Generation Capital, Helios Energy Investment Funds, Neulogy Ventures, a także członkowie zarządu spółki. Dla francuskiego funduszu to z kolei piąta inwestycja w sektor mobilności niskoemisyjnej, po Driveco, Zunder, JET Charge i NEoT Green Mobility.