Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Energetyka konwencjonalna
  4. >
  5. Gaz
  6. >
  7. Były prezes PGNiG odpowiada na artykuł Piotra Syryczyńskiego o LNG

Były prezes PGNiG odpowiada na artykuł Piotra Syryczyńskiego o LNG

Kontrakt z Venture Global był zawarty w 2018 r. zgodnie ze światowymi standardami. Bez odpowiedzi pozostaje pytanie, czy wysokie ceny zapłacone za LNG od Venture Global są wynikiem jego aneksowania w latach 2020 i 2021 r. Natomiast do transakcje "barterowe" tak zachwalane przez Piotra Syryczyńskiego to powrót do średniowiecza
LNG tanker and carrier as floating LNG storageand import terminal in port. Alternative gas supply, commercial freight, energy crisis, diversification
fot. Depositphotos

Artykuł autorstwa p. Piotra Syryczyńskiego, który ukazał się w portalu internetowym WysokieNapiecie.pl 5 grudnia 2024 roku zawiera dwie zasadnicze tezy:

1.Polska „przepłaciła” za LNG od amerykańskich partnerów z powodu źle „skonstruowanej” umowy na odbiór gazu z terminala LNG Calcasieu Pass.

2. w transakcjach zagranicznych należy wrócić do handlu barterowego tzn. do  wymiany towaru za towary,  uprawianej przez PRL-owskie centrale handlu zagranicznego w celu, jak oczywiście należy sądzić po lekturze, uniknięcia niewłaściwych „konstrukcji” umów, a przez to, żeby uchronić „Polskę” od „przepłacania” za gaz LNG.

Pomijając semantyczne absurdy i prawną niezręczność popełnione na samym początku cyt. artykułu, dość jest skwitować pierwszą tezę jednym stanowczym oświadczeniem:

Długoterminowy kontrakt na zakup skroplonego gazu ziemnego (LNG) od firmy Venture Global z wysyłką z  amerykańskiego terminala skraplającego  Calcasieu Pass (w Luizjanie) do polskiego terminala regazyfikacyjnego  (w Świnoujściu) został zawarty w 2018 roku  zgodnie ze wszystkimi zasadami przestrzeganymi na światowym rynku tego surowca i – co ważniejsze- na warunkach korzystnych dla PGNiG S.A. Bez odpowiedzi pozostaje pytanie, czy wysokie ceny zapłacone za LNG od Venture Global są wynikiem aneksowania w latach 2020 i 2021 wcześniejszego kontraktu z 2018 roku? Prawdopodobnie tak, ale komunikaty giełdowe spółki milczą na temat cen.

Teza druga – moim zdaniem kluczowa i najważniejsza – w cyt. artykule tj. dotycząca handlu barterowego, zamieszczona jest pod koniec tekstu, przez co sugerowana jako wniosek z wcześniejszych dywagacji i pochwał zapoznanych praktyk: cyt .: „ … w latach 70-ch i 80-tych poprzedniego wieku PRL miał doskonale ekipy handlowców w centralach handlu zagranicznego ….. „ albo „ .. Polska wtedy była mistrzem w kontraktach wielostronnych typu ropa za pestycydy czy srebro za elektronikę … ”. Ta druga teza wymaga jednoznacznego komentarza odnoszącego się do idei barteru szczególnie na rynku gazu w Polsce, gdzie w czasach szczęśliwie minionych, miał on znamiona procederu.:

Zachwyt Autora nad wymianą handlową towar za towar   i pochwałę działalności peerelowskich central handlu zagranicznego, które aż do roku 1989 znakomicie prosperowały na rynkach zagranicznych z wymiany polskich towarów na zagraniczne w schemacie np. : sznurki za ogórki albo pszenice za haubice itp., odnotowuję z zażenowaniem.

Na rynku  gazu ziemnego mieliśmy sztandarowy wręcz przykład handlu barterowego, który z powodzeniem (dla siebie) uprawiała firma PHZ Bartimpex,  za pełną aprobatą polskiej administracji (tzn. rządu). Były to lata dziewięćdziesiąte zeszłego stulecia, kiedy gaz ziemny sprowadzany z Rosji na podstawie umowy międzyrządowej przez ówczesne polskie przedsiębiorstwo PGNiG (jako kupujący czyli importer) rozliczała z rosyjskim OAO Gazprom (jako eksporterem czyli sprzedającym) firma Bartimpex (jako pośrednik w roli centrali handlu zagranicznego) . Rozliczanie odbywało się  właśnie „w barterze”. Za gaz dla PGNiG-u Bartimpex dostarczał do Rosji (nominalnie do OAO Gazprom)  najpierw polską żywność, a z czasem żywność i artykuły przemysłowe po to, żeby rozliczać się (zwykle po czasie ) z PGNiG już w twardej walucie.

Fortuna Bartimpexu wyrosła na tych transakcjach wyjątkowo okazale tak jak i majątek jego głównego udziałowca p. Aleksandra Gudzowatego. Barter kwitł więc w najlepsze z pożytkiem dla Bartimpex-u i jego właściciela do momentu, w którym OAO Gazprom uznał współpracę z pośrednikiem za zbyt kosztowną i zwyczajnie ją zakończył.

W pamięci co najmniej niektórych Czytelników zachowało się zapewne wspomnienie wyśrubowanych cen gazu ziemnego z lat 90-tych. To z nich wyrosła i kwitła fortuna jednej, namaszczonej przez Gazprom polskiej spółki. Na szczęście dla konsumentów gazu w Polsce przerwanie pośrednictwa Bartimpex-u nie miało negatywnych konsekwencji, bo PGNiG, przekształcony w międzyczasie w spółkę akcyjną, odzyskał wypłacalność i przywrócił wolnorynkowe płatności w walutach wymienialnych na światowych zasadach Incoterms.

Na marginesie warto dodać, ze niewiele później PGNiG SA rozpoczął intensywne starania o dywersyfikację dostaw gazu do Polski (z duńską firmą DONG Energy i z norweską firmą Statoil ASA). Zakończono je dopiero w 2019 roku szeregiem kontraktów na zakup gazu ziemnego z szelfu norweskiego i LNG z USA od różnych firm a jednocześnie, w grudniu 2019 roku PGNiG S.A. powiadomił formalnie OAO Gazprom o zakończeniu importu z Rosji.

Autor w swoim artykule jednoznacznie pochwala zasady i wyraźnie nawołuje do handlu barterowego, który na rynku gazu ziemnego (zarówno sieciowego jak i LNG) byłby skrajne niebezpieczny dla kupującego. Zwłaszcza w Polsce. Łatwo sobie wyobrazić konsekwencje zawarcia kontraktu na gaz ziemny, za który eksportująca firma np. rosyjska, zażądałaby dostaw uzbrojenia albo amunicji albo ustanowiłaby w Polsce pośrednika do sprzedawania gazu w zamian za dostawy jakichkolwiek artykułów podwójnego przeznaczenia.

Pomijam przy tym cofnięcie samej transakcji do epoki średniowiecznej wymiany towaru za towar typu ciżemki za tasiemki, bo porządek , do którego nawołuje p. Syryczyński zwyczajnie nie wróci, tak jak bezpowrotnie minęła epoka średniowiecza. Jednak intencja artykułu pozostaje.

Czy mamy więc w kraju liczyć się z ustanowieniem nowego Bartimpex-u na rynku gazu ziemnego czy może na rynku ropy naftowej ? Czy (słabo) zawoalowane wołanie o nowego Aleksandra Gudzowatego znajdzie posłuch w spółce ORLEN, która anektowała  PGNiG S.A. w 2022 roku ? Mam w pamięci wydarzenia sprzed niespełna 30 lat i dlatego czuję się w obowiązku o nich przypomnieć  –  ku przestrodze.

Piotr Woźniak był m.in ministrem gospodarki w latach 2006- 2007, a także prezesem PGNiG w latach 2016-2019.

Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe twierdzi, ze wyliczyła, jak przyjęty model finansowy wpłynie na koszt energii dla odbiorców. Dlaczego obliczenia nie zostały dotychczas ujawnione, skoro spółka jest w 100% finansowana z pieniędzy podatników?
Depositphotos 306468030 XL
Rynek energii rozwija:
Technologie wspiera:
Od zaskakującego sukcesu polskiej prezydencji w UE poprzez technikę konika szachowego w resortach aż po domowe pojemniki na CO2. Satyryczne prognozy prof. Konrada Świrskiego na 2025 r.
Depositphotos 19517803 L
Rynek energii rozwija:
Zagraniczna prasówka energetyczna: Norwegia chce ograniczyć eksport energii; Masowy cyberatak na sieci może nastąpić przez domową fotowoltaikę; Naftowe obietnice Trumpa kontra rynek; Słabnie pozycja Partii Zielonych w Brukseli.
Kabel spięcie Fot. Depositphotos
Płynące z Oslo wypowiedzi budzą niepokój w tych krajach UE, dla których import norweskiej energii jest ważny. Fot. Depositphotos
Rynek energii rozwija:
Fotowoltaikę wspiera:
Zielone technologie rozwijają:
Technologie wspiera: