Spis treści
Na usuwanie skutków powodzi Fundusz przeznaczył w sumie 300 mln zł. Aby przyśpieszyć przyznawanie środków, uproszczono procedury i skrócono czas rozpatrywania wniosku, który wyniesie do 14 dni od daty ich wpływu.
Kto może otrzymać pomoc?
Jak informuje Fundusz, pomoc z programu Czyste Powietrze dla powodzian może otrzymać osoba fizyczna, która jest właścicielem lub współwłaścicielem budynku lub lokalu mieszkalnego, uszkodzonego w powodzi we wrześniu 2024 r. na terenie województw: dolnośląskiego, lubuskiego, opolskiego i śląskiego. Oszacowany zakres zniszczeń w budynku w wyniku powodzi potwierdzony przez gminę musi wynosić co najmniej 5 procent. Co ważne, program nie obejmuje nieruchomości, na które została zawarta wcześniej umowa o dofinansowanie termomodernizacji w ramach programu Czyste Powietrze.
Dofinansowanie w formie dotacji na podstawowym poziomie (do 66 tys. zł) będzie przysługiwało niezależnie od dochodów. Dla mniej zarabiających określono dwa kolejne progi dochodowe określone szczegółowo w programie – pierwszy do 99 tys. zł, a maksymalna dotacja dla osób najmniej zarabiających wyniesie do 136,2 tys. zł, z kompleksową termomodernizacją. Dodatkowo przewidziano 1,2 tys. zł na audyt energetyczny.
Wnioski należy składać do odpowiednich ze względu na miejsce zamieszkania Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Limity na wykonawców i urządzenia
NFOŚiGW zastrzega, że obowiązują limity kosztów kwalifikowanych na urządzenia, materiały i usługi, aby ograniczać nieuczciwe praktyki wykonawców polegające m.in. na zawyżaniu kosztów jednostkowych.
To efekt trwającej modernizacji Czystego Powietrza. Przypomnijmy, że poza specjalnym naborem dla powodzian program Czyste Powietrze został zawieszony. Fundusz odkrył szereg nieprawidłowości, polegających na zawyżaniu kosztów przez usługodawców.
- – Chcemy położyć kres nadużyciom w programie Czyste Powietrze. Przeprowadziliśmy wzmożone kontrole, skutki nieprawidłowości to oddawane dotacje (wraz z odsetkami) lub zmniejszenie dofinansowania. Trzeba skończyć ze stuprocentowym dofinansowaniem na kilka domów, z wielokrotnym zawyżaniem rachunków przez nieuczciwych wykonawców za usługi i materiały, z wymuszaniem pełnomocnictwa, na podstawie którego firmy dostawały zaliczkę na swój rachunek, znikały z rynku, a cała odpowiedzialność spadała na nieświadomego beneficjenta – wyjaśniał Robert Gajda, Zastępca Prezes Zarządu NFOŚiGW, podczas konferencji prasowej w listopadzie.
- To właśnie wtedy, dokładnie w momencie rozpoczęcia konferencji, Fundusz wtrzymał nabór wniosków. Brak wcześniejszych zapowiedzi o zawieszeniu programu sprawił, że osoby, które wykonały remont, zapłaciły za niego, ale nie zdążyły złożyć wniosku, straciły możliwość dofinansowania.