Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Klimat
  4. >
  5. Raportowanie ESG – nowe standardy wpłyną na tysiące polskich firm

Raportowanie ESG – nowe standardy wpłyną na tysiące polskich firm

Duże i małe firmy firmy będą musiały publikować informacje o środowisku, relacjach społecznych i korporacyjnych. Coraz więcej takich informacji domagają się też banki
esg

Przyjęcie przez Sejm ustawy wdrażającej dyrektywę CSRD wprowadza dla polskich firm nowe obowiązki w zakresie raportowania informacji dotyczących zrównoważonego rozwoju, obejmujących kwestie środowiskowe, społeczne oraz ład korporacyjny. W teorii obowiązek ten dotyczy dużych firm, a harmonogram jego wprowadzania daje zapas czasu. W praktyce raportowanie ESG dotknie również małe podmioty będące elementem większego łańcucha dostaw. Tym bardziej że już teraz instytucje finansujące wymagają przedstawienia strategii zrównoważonego rozwoju czy danych dotyczących śladu węglowego.

Od 2025 roku raporty zrównoważonego rozwoju, czyli ESG, będą musiały przedstawiać największe podmioty biznesowe, takie jak banki i spółki giełdowe, podlegające dyrektywie o raportowaniu niefinansowym – NFRD. W kolejnych latach obowiązek raportowania obejmie stopniowo pozostałe duże jednostki oraz, w uproszczonym zakresie, małe i średnie przedsiębiorstwa będące emitentami.

ESG to podejście do zarządzania, które ma na celu zrównoważony rozwój organizacji w oparciu o trzy obszary: środowiskowy (E – Environmental), społeczny (S – Social) i ład korporacyjny (G – Governance). Firmy objęte obowiązkiem raportowania będą musiały ujawniać szczegółowe informacje o swojej działalności w tych obszarach.

– Przez lata głównym elementem, na którym skupiały się firmy, był obszar środowiskowy. To właśnie o nim najwięcej się mówiło, ale też wszyscy zdawali sobie sprawę z tego, że dążenie do zeroemisyjności jest najtrudniejszym i co bardzo ważne – najkosztowniejszym zadaniem. Obecnie – kiedy wiedza o ESG jest dużo większa, również wśród najwyższej kadry zarządzającej – coraz więcej uwagi poświęca się uporządkowaniu elementów z zakresu S i G, które często w firmach były bardzo zaniedbane. Z naszych informacji wynika, że kancelarie prawne i firmy doradcze dostają coraz więcej zapytań dotyczących właśnie tych segmentów – mówi Joanna Dargiewicz-Rożek z Polskiego Stowarzyszenia ESG.

Małe i średnie też czasem muszą

Obowiązek sporządzania sprawozdawczości w zakresie zrównoważonego rozwoju, za Dyrektywą CSRD, będzie wprowadzany stopniowo.

Raport w 2025 r. za 2024 r. złożą duże jednostki zainteresowania publicznego lub jednostki dominujące dużych grup kapitałowych, zatrudniające ponad 500 pracowników oraz spełniające jedno z następujących kryteriów: suma aktywów bilansu na koniec roku obrotowego przekraczająca 110 mln złotych albo przychody netto ze sprzedaży przekraczające 220 mln złotych.

Raport w 2026 r. za 2025 r. złożą wszystkie duże jednostki i jednostki dominujące dużej grupy, spełniające co najmniej dwa z kryteriów: suma aktywów bilansu na koniec roku obrotowego przekraczająca 110 mln złotych, przychody netto ze sprzedaży przekraczające 220 mln złotych, zaś średnioroczne zatrudnienie w przeliczeniu na pełne etaty przekraczające 250 osób.

Raport w 2027 r. za 2026 r. obejmie małe i średnie jednostki będące emitentami papierów wartościowych, tj. podmioty (niebędące jednostkami dużymi) spełniające co najmniej dwa z kryteriów: suma aktywów bilansu na koniec roku obrotowego przekraczająca 2 mln złotych, przychody netto ze sprzedaży przekraczające 4 mln złotych, zaś średnioroczne zatrudnienie w przeliczeniu na pełne etaty przekraczające 10 osób. MŚP mogą, podobnie jak na podstawie CSRD, skorzystać z opcji opt-out i nie raportować do 2028 r. podając jednak uzasadnienie takiego wyboru.

Firmy nie czekają na obowiązek

Część firm nie ogląda się jednak na ten harmonogram i działa szybciej. Tak jak Grupa Polenergia, która będzie podlegać obowiązkowemu raportowaniu dopiero za rok 2025.

– W 2022 roku przeprowadziliśmy pełną analizę podwójnej istotności (DMA) będącą odzwierciedleniem wymogów Dyrektywy CSRD i od roku 2022 prowadzimy pełne raportowanie w obszarze zrównoważonego rozwoju. Za 2022 rok raport był oparty na standardach GRI [będących międzynarodowym wzorcem raportowania odpowiedzialnego biznesu – przyp. red.], a raporty za lata 2023 i 2024 (nad którym pracujemy) są oparte na przyjętych rozporządzeniem standardach ESRS. Raport za 2023 podlegał także analizie biegłego rewidenta, podobnej analizie Limited Assurance będzie podlegał raport przygotowany za rok 2024 – mówi Marta Porzuczek, Dyrektorka Działu Ochrony Środowiska i Zrównoważonego Rozwoju w Polenergii.

– Od 2023 roku przyjęliśmy i konsekwentnie realizowaliśmy nową, ambitną strategię ESG Grupy, która porządkuje i przyjmuje nowe wskaźniki zrównoważonego rozwoju dla naszej działalności i konsoliduje nasze wcześniejsze zobowiązania. Ustaliliśmy sobie ambitne cele, o których przejrzyście raportujemy i rozliczamy się z ich osiągania. Ważnym elementem naszego biznesu zawsze było i jest jego otoczenie – środowisko naturalne i lokalne społeczności. Dlatego od 2015 roku publikowaliśmy raporty CSR, a od 2021 roku liczymy nasz ślad węglowy w zakresie 1. i 2. – dodaje Marta Porzuczek.

Jak wytropić ślad węglowy

Liczenie śladu węglowego opiera się na określeniu emisji gazów cieplarnianych według standardów zgodnych z protokołem GHG, który definiuje ramy do obliczania i raportowania emisji. Zakres 1. dotyczy emisji gazów cieplarnianych wynikających z działalności, którą firma bezpośrednio kontroluje. Są to emisje powstające ze spalania paliw kopalnych w instalacjach i urządzeniach należących do firmy, np. zużycie paliwa w pojazdach firmowych. Zakres 2. dotyczy emisji związanych z produkcją energii elektrycznej czy cieplnej, którą firma zużywa, ale nie wytwarza samodzielnie – odpowiada więc pośrednio za emisje generowane przez dostawców tej energii, np. energia elektryczna zakupiona od sieci dostawców.

Dlaczego Polenergia przygotowuje się do raportowania zrównoważonego rozwoju z tak dużym wyprzedzeniem? Jak podkreśla Marta Porzuczek, zmiana podejścia do kwestii zrównoważonego rozwoju to długotrwały proces, który wymaga istotnych zmian ładu korporacyjnego i włączenie zrównoważonego rozwoju do prowadzenia biznesu.

– Dojrzałe raportowanie i budowanie świadomości otoczenia biznesowego o zrównoważonym rozwoju Polenergii jest naszym zobowiązaniem i daje nam szansę na przekazanie rzetelnej wiedzy, budując zaufanie rynku – mówi Porzuczek, podkreślając, że zaowocowało to znaczącą poprawą ratingu ESG i obecnie, zgodnie z Ratingiem Sustainalitycs, Grupa oceniana jest na poziomie niskiego ryzyka ESG (17,5).

To właśnie zaufanie na rynku i konieczność utrzymania konkurencyjności muszą brać pod uwagę firmy. Szacunki dotyczące tego, ile z nich w Polsce będzie musiało raportować ESG, są różne. Według PwC nowe obowiązki sprawozdawczości w zakresie zrównoważonego rozwoju będą dotyczyć ok. 50 tys. spółek notowanych na giełdzie w UE lub prowadzących w Unii znaczącą działalność, niezależnie od miejsca siedziby, w tym ok. 3,5 tys. podmiotów w Polsce.

Natomiast Biuro Polityki Gospodarczej KIG szacuje, że w latach 2025 i 2026 zapytanie o kwestie ESG od swoich kontrahentów otrzyma 9000 firm zatrudniających powyżej 50 osób, 10 000 firm zatrudniających 10-50 osób oraz 80 000 firm zatrudniających poniżej 10 osób.

Ale nowe standardy niebezpośrednio dotkną dużo większą liczbę przedsiębiorców.

Szansa czy hamulec

– Większość firm niezależnie od wymogów formalnych i tak będzie musiało zebrać odpowiednie dane i przedstawić je swoim większym kontrahentom. Żadne przedsiębiorstwo nie funkcjonuje w próżni, praktycznie każde współpracuje z większymi firmami, które będą zobowiązane do publikowania raportów zrównoważonego rozwoju, w których jedną z najistotniejszych części będą informacje pozyskane ze swoich łańcuchów dostaw. A to nic innego, jak wszystkie firmy, które coś wytwarzają lub dostarczają właśnie do tych dużych firm – zauważa Marta Biernacka-Miernik z Polskiego Stowarzyszenia ESG.

– Co ciekawe, już teraz wielu przedsiębiorców musi dostarczać wybrane dane swoim dużym kontrahentom. Z najnowszego – III Raportu Polskiego Stowarzyszenia ESG „ESG w praktyce. Szansa czy hamulec rozwoju firm?” wynika, że aż 53 proc. firm zatrudniających do 500 osób przyznało, że zostało poproszonych o przedstawienie sprawozdania dotyczącego śladu węglowego i zrównoważonego rozwoju. Danych coraz częściej od sektora MŚP wymagają też banki, inwestorzy czy też instytucje przyznające granty i dofinansowania z funduszy unijnych.

W przypadku tych ostatnich praktycznie niemożliwe jest dzisiaj pozyskanie środków bez przedstawienia realizacji strategii zrównoważonego rozwoju. Można się spodziewać, że przynajmniej wybrane elementy ESG – w szczególności dane dotyczące śladu węglowego – w najbliższych latach będzie musiała przedstawiać każda firma współpracująca z dużym kontrahentem. Dotyczy to wszystkich branż – mówi Biernacka-Miernik.

Faktycznie, ślad węglowy to pięta achillesowa polskich firm. Nasz sektor elektroenergetyczny jest najbardziej emisyjny w całej UE. Według Forum Energii jest to 666 g CO2/kWh przy średniej unijnej 251 g CO2/kWh. Dlatego kluczowa dla firm staje się zielona energia. Jej wykorzystanie ma znaczenie zarówno dla oceny wpływu przedsiębiorstwa na środowisko, jak i dla budowania jego wizerunku.

Coraz większą popularnością cieszą się kontrakty długoterminowe, które gwarantują stały dostęp do odnawialnych źródeł energii, ale też mogą zabezpieczyć przed wahaniami cen energii na rynku. Jednocześnie stanowią długoterminowe zabezpieczenie zobowiązań firmy w zakresie wykorzystania zielonej energii.

Alternatywą są inwestycje we własne zielone źródła. Taką strategię przyjęła Grupa Green Holding, działająca w produkcji spożywczej, która chce do 2025 roku wyposażyć wszystkie swoje zakłady produkcyjne w dachowe instalacje fotowoltaiczne o łącznej mocy 2,2 MW.

  • – Energia elektryczna wytwarzana przez kogenerację zasila zakład produkcyjny Green Factory w Zdunowie i szklarnię SVI (Smart Vegetables Innovations), czyli naszej spółki zajmującej się uprawami hydroponicznymi. Ciepło odpadowe powstające w procesie produkcji energii jest w 100% wykorzystywane do ogrzewania szklarni, co pozwoliło także w 2023 roku ograniczyć emisję CO2 o 48%. W ramach naszych działań na rzecz zwiększania bezpieczeństwa energetycznego nadal rozważamy budowę własnych farm wiatrowych oraz dalszą rozbudowę naszych instalacji fotowoltaicznych i w tej chwili to jest najbardziej prawdopodobny scenariusz – mówi Małgorzata Pietrzyk-Żarska, Sustainability Director w Green Holding.

– Warto jednak pamiętać, że „zielona energia” nie jest rozumiana jako energia pochodząca z farm wiatrowych czy fotowoltaicznych. To energia, która jest zgodna z taksonomią zrównoważonego rozwoju: musi być oceniona za zgodność z minimalnymi gwarancjami (odpowiedzialność za prawa człowieka w łańcuchu wartości) oraz za zgodność z zasadami DNSH (Do No Significant Harm) – projekty muszą wnosić istotny wkład i nie czynić szkody środowisku naturalnego – podkreśla Marta Porzuczek z Polenergii.

Partner działu Klimat:
Niemcy, Holandia i kilka innych państw chcą złagodzenia przepisów o wiążących celach zapełniania magazynów gazu. Uratowały nas w 2023 r., ale okazują się mało przydatne w obecnych warunkach rynkowych.
magazyn gaz
Rynek energii rozwija:
Rynek energii rozwija:
Technologie wspiera:
Bruksela w Kompasie Konkurencyjności skupia się na tworzeniu wielu strategii i planów związanych z realizacją priorytetów w obszarze innowacji, dekarbonizacji i bezpieczeństwa dostaw. Nie można jednak oprzeć się wrażeniu, że brak tu konkretnych działań legislacyjnych i finansowych żeby sytuację europejskiego przemysłu istotnie poprawić.
unia gospodarka
Partner działu Klimat:
Rynek energii rozwija:
Technologie wspiera:
Zagraniczna prasówka energetyczna: LNG z Rosji do Niemiec płynie okrężną drogą; DeepSeek zasiał niepewność w sprawie popytu na prąd; Komisja chce kompasem rozruszać unijną gospodarkę; Chińskie elektryki są napędzane kosztem dostawców?
TERMINAL
Elektromobilność napędza:
Rynek energii rozwija:
Technologie wspiera: