Spis treści
Co przyniesie kontrola UOKiK w Enea Operator?
Urząd antymonopolowy wszczął postępowanie i przeszukał siedziby spółek Enei w związku z podejrzeniem, że Enea Operator, przy wydawaniu warunków przyłączenia do swojej sieci dystrybucyjnej OZE preferowała źródła z własnej grupy kapitałowej.
Jak poinformował UOKiK, do urzędu dotarły sygnały, że OSD mógł wydawać projektom Enei warunki przyłączenia mimo niespełniania warunków formalnych, albo z pominięciem kolejności napływania wniosków. W ocenie urzędu antymonopolowego mogą to być praktyki ograniczające konkurencję. Za zgodą sądu i w asyście policji pracownicy UOKiK przeszukali siedziby trzech spółek Enei, a teraz analizują zebrane materiały. Postępowanie na razie prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko Enei.
Jeśli zebrany materiał potwierdzi podejrzenia, wówczas Prezes Urzędu rozpocznie postępowanie antymonopolowe i postawi zarzuty konkretnym podmiotom. Za naruszenie prawa antymonopolowego grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy.
Płatności za rosyjski gaz mogą omijać Gazprombank
Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret znoszący obowiązek płacenia przez nabywców rosyjskiego gazu wyłącznie za pośrednictwem Gazprombanku. To efekt nałożenia przez USA sankcji na Gazprombank, co dla używających tego kanału płatności może oznaczać problemy ze strony Stanów Zjednoczonych.
Decyzja Putina dotyczy przede wszystkich Węgier i Turcji, które zgodziły się w 2022 roku na płatności za rosyjski gaz w rublach poprzez Gazprombank. Po nałożeniu przez Amerykanów sankcji na bank, Węgrzy i Turcy złożyli nawet do Departamentu Skarbu USA skargi, argumentując, że zostali pozbawieni możliwości płacenia za gaz.
Pojawiły się nawet interpretacje, że amerykańskie sankcje mogą być podstawą do wypowiedzenia kontraktów z Gazpromem, ale jak widać klienci koncernu na to się nie zdecydowali, a Rosjanie poszli im na rękę.
Zapasy strategiczne gazu mają wynosić 1 mld m sześc.
Dokładnie 12,301 TWh czyli prawie 1,06 miliarda metrów sześciennych mają wynosić strategiczne zapasy gazu. Ich wolumen na sztywno ma definiować najnowsza zmiana ustawy o zapasach, której projekt rząd właśnie opublikował. Zmiana ma zlikwidować system magazynowania gazu, wprowadzony za rządów PiS, który – według Komisji Europejskiej – jest dyskryminujący dla uczestników rynku.
Zgodnie z projektem, zapasami będzie zajmować się Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych. RARS ma kupować gaz m.in. na giełdzie za pieniądze z opłaty gazowej, którą będą płacić wszyscy zlecający usługę przesyłu gazu – stosownie do jej wolumenu. Czyli w praktyce zapłacą końcowi odbiorcy.
RARS będzie mogła trzymać zapasy za granicą – w krajach UE, EFTA i EOG, pod warunkiem, że dadzą się ściągnąć do kraju w ciągu 50 dni. Wyznacznikiem ma być koszt magazynowania – nie może być wyższy niż koszt określonego w ustawie produktu Gas Storage Poland.