Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Energetyka konwencjonalna
  4. >
  5. Węgiel kamienny
  6. >
  7. W 2025 r. rząd dosypie do górnictwa ponad 9 miliardów złotych

W 2025 r. rząd dosypie do górnictwa ponad 9 miliardów złotych

Ujawniono w końcu wszystkie zaplanowane kwoty, jakimi w 2025 roku planuje wpompować w górnictwo węgla kamiennego. Po zsumowaniu wychodzi ponad 9 miliardów złotych, przetransferowanych na kilka sposobów. 
górnictwo

3,5 miliarda z naszych podatków…

W projekcie przyszłorocznego budżetu, który Rada Ministrów przyjęła w zeszłym roku dla górnictwa węgla kamiennego zapisano dokładnie 3,555 miliarda. Kwota ta będzie pochodzić z kilku źródeł. Najwięcej zapisano w dziale „dotacje i subwencje” – niemal 3,322 miliarda złotych. 

Przy czym w tej sumie wyszczególniono 2,4 miliarda zł jako tzw. dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych. 

Ustawę umożliwiającą te dopłaty uchwalono w 2021 r. żeby ratować zbankrutowane górnictwo. Rząd PiS zgodził się pokrywać w ten sposób straty na wydobyciu węgla w nierentownych kopalniach.

W zamian górnicze związki zgodziły się łaskawie na zamknięcie kopalń w 2049 r. co i tak jest datą kompletnie nierealistyczną, bo węgiel nie będzie tak długo potrzebny.

Ustawa przewiduje, że przedsiębiorstwo górnicze, objęte systemem wsparcia stopniowo wygasza działalność wydobywczą wyznaczonych kopalń, a w zamian dostaję dopłatę – różnicę między kosztami działalności wydobywczej, a przychodami ze sprzedaży węgla.

Dopłata ta może mieć formę dotacji z budżetu państwa albo podwyższenia kapitału zakładowego obligacjami Skarby Państwa.

Ponadto prawie 215 milionów znalazło się w rubryce „dotacje celowe i podmiotowe”. W obu przypadkach adresatami publicznych pieniędzy są „podmioty górnictwa węgla kamiennego”.

Resztę dopełnią pomniejsze transfery, zapisane w kilku innych pozycjach budżetowych. Zatem rząd planuje już „na twardo” przetransferować prosto z budżetu państwa do górniczych spółek ponad 3,5 miliarda. Ale to nie wszystko. 

…. a 5,4 mld się pożyczy

Resztę planowanych wydatków znajdziemy w projekcie ustawy okołobudżetowej. Tu znalazło się kolejne 5,4 miliarda dla górnictwa, z zastrzeżeniem że jest to kwota maksymalna. Dodatkowo sposób jej transferu jest nieco inny. 

Jak czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy okołobudżetowej, przewidywane na rok 2025 dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych podmiotów węgla kamiennego mogą przewyższyć kwoty ujęte w ustawie budżetowej.

Dlatego rząd planuje przekazanie Ministrowi  Przemysłu obligacji skarbowych o wartości do 5,4 miliarda złotych, a minister przeznaczy je na podwyższenie kapitału zakładowego przedsiębiorstwa górniczego, korzystającego z dopłat do ograniczania wydobycia, czyli Polskiej Grupy Górniczej, Południowego Koncernu Węglowego ( dawniej Tauron Wydobycie) i Węglokoksu.

Wyniki finansowe górnictwa węgla kamiennego w Polsce
Wyniki finansowe górnictwa węgla kamiennego w Polsce

Obligacje te oczywiście trzeba będzie spłacić wraz z odsetkami, ale nie zrobią tego  spółki górnicze lecz zrzucimy się wszyscy.

Na papierze wydobycie nie spada

Zatem w przyszłym roku rząd może przetransferować do górnictwa nawet 9 miliardów złotych, z których prawie 7 mld zł w zamian za ograniczenie wydobycia.

Przy czym najzabawniejsze jest to, że rząd w ogóle tego ograniczenia wydobycia nie zakłada.

W załączniku  „Budżet państwa w układzie zadaniowym” jest tabelka pokazująca planowane wydobycie węgla na najbliższe trzy lata. Okazuje się, że w latach 2025 i 2026 wydobycie węgla ma nie spadać i wynieść 48 mln ton. Dopiero w 2027 spadnie…o 1 milion ton.

Ktoś przytomny dopisał jednak pod tabelką zdanie „Należy mieć na względzie, że wzrost udziału odnawialnych źródeł energii w bilansie paliwowo-energetycznym skutkuje niższym zapotrzebowaniem na energię elektryczną produkowaną z węgla, a w konsekwencji zmniejszenie zapotrzebowania na węgiel”.

W rzeczywistości wydobycie spada samo, bo skoro siada popyt to górnicy nie mają motywacji do zwiększania efektywności, zwłaszcza, że ich pensje i tak są od tej efektywności oderwane.

Wydobycie węgla spadało w całej Europie w podobnym tempie
Wydobycie węgla spadało w całej Europie w podobnym tempie

To wszystko jest dość smutne, rząd jak widać nie ma w ogóle przysłowiowych organów na literę „j” żeby zrobić coś, co powinno być zrobione już dawno.  Jedynym racjonalnym działaniem jest szybkie zamknięcie kilku nierentownych kopalń i pozostawienia tylko tych najlepszych, czyli Rybnika i Bogdanki.

wegiel efektywnosc wydobycia gornictwa pgg kwk 2023

Nad każdą zamykaną kopalnią krokodyle łzy ronią jednak  lokalni działacze i  politycy, którzy oczywiście kosztów jej funkcjonowania nie muszą pokrywać z własnych pieniędzy.

Rynek energii rozwija:
Rady dla decydentów: Zamiast męczyć się z odpowiedziami na trudne pytania lepiej iść na wagary albo zostać na drugi rok w tej samej klasie. Satyryczny Przegląd Energetyczny Prof. Konrada Świrskiego
Depositphotos 49497211 XL
Rynek energii rozwija:
Zagraniczna prasówka energetyczna: Ograniczenie biurokracji przyspieszyło rozwój OZE w Niemczech; Hutnicy chcą zielonej stali w zamówieniach publicznych; Brytyjczycy szeroko otwarci na chińskie elektryki; Koncerny surowcowe znów przepłacą za przejęcia?
OZE wiatrowa wiatraki farma fotowoltaiczna pv sieci energetyczne Fot. Depositphotos
Większość europejskich krajów zmaga z przewlekłymi procedurami administracyjnymi, które opóźniają budowę OZE. Fot. Depositphotos
Zielone technologie rozwijają:
Elektromobilność napędza:
Technologie wspiera:
Zielone technologie rozwijają:
Rynek energii rozwija:
Technologie wspiera:
Australia, podobnie jak Polska, leży na węglu. Przy czym w Australii jest to źródło ogromnych zysków, a w Polsce gigantycznych strat. Oba kraje inwestują jednak w niestabilne źródła energii: wiatr i fotowoltaikę. Jednak Australijczycy, podobnie jak Szkoci czy Czesi, równolegle stawiają też na magazyny energii w elektrowniach szczytowo-pompowych, a w Polsce… od dekad o tym mówimy.
pse kdm sieci przesyl
Zielone technologie rozwijają:
Rynek energii rozwija:
Technologie wspiera: