Zgodnie z opublikowanym rozporządzeniem:
§ 1. Wielkość udziału, o którym mowa w art. 59:
1) pkt 1 ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii, wynosi 8,5%; (tzw. zielone certyfikaty – red.)
2) pkt 2 ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii, wynosi 0,5%. (tzw. błękitne certyfikaty – red.)
Rozporządzenie wejdzie w życie z dniem 31 sierpnia 2024 r.
Przypomnijmy, że pierwotny projekt rozporządzenia był diametralnie inny. Resort klimatu proponował, aby obowiązek wyznaczyć na następne trzy lata, a jego poziom ustalić na kolejno: 2025 r. – 12,5 proc.; 2026 r. – 12 proc.; 2027 r. – 11,5 proc.
Ta propozycja spotkała się z negatywnym odbiorem zarówno ze strony branży OZE, który oceniała ją jako za niską, jak i przemysłu energochłonnego, który natomiast postulował dalsze obniżenie obowiązku, wynoszącego 5 proc. w 2024 r. Jako zbyt wysokie propozycje resortu klimatu oceniały także Ministerstwo Aktywów Państwowych oraz Ministerstwo Rozwoju i Technologii.
Przykładowo postulat znacznego podwyższenia projektowanego poziomu zgłosiły Stowarzyszenie Energii Odnawialnej (co najmniej 15 proc. w 2025 r., 15 proc. w 2026 r. i 13 proc. w 2027 r.), a także Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (w 2025 r. 18 proc. oraz 13 proc. w latach 2026-2027).
Natomiast takie podmioty jak KGHM, Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa, Izba Energetyki Przemysłowej i Odbiorców Energii, Stowarzyszenie Przemysłu Wapienniczego, Polska Unia Ceramiczna, Związek Pracodawców Polskie Szkło czy Stowarzyszenie Producentów Cementu wyraziły oczekiwanie, aby w ciągu najbliższych trzech lat obowiązek wynosił 2 proc., czyli podobnie jak wskazało MRiT.
Z kolei PGE, Towarzystwo Gospodarcze Polskie Elektrownie oraz Polskie Towarzystwo Elektrociepłowni Zawodowych wskazały propozycję zbieżną z tą, którą przekazała MAP, czyli 10 proc. w 2025 r., 9,5 proc. w 2026 r. i 9 proc. w 2027 r. Później MAP jeszcze zrewidował swoje stanowisko w dół i zasugerował pozostawienie obowiązku na niezmienionym poziomie 5 proc.
Zobacz więcej: Pomysł Ministerstwa Klimatu na zielone certyfikaty trafił na opór w rządzie