Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Technologia
  4. >
  5. Energetykę nadzorują trzy resorty i pełnomocnik – gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść

Energetykę nadzorują trzy resorty i pełnomocnik – gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść

Tydzień Energetyka; MAP listy pisze, a robota leży; Co słychać w budżecie dla energetyki; Nietoperze kontra wiatraki; Azoty wypowiadają układ zbiorowy; URE ostrzega przed pułapkami cen dynamicznych.
energetyke

MAP listy pisze, a robota leży

Minister aktywów państwowych w piśmie do ministra klimatu domaga się wsparcia źródeł węglowych, które wypadną z rynku mocy po 2028 roku. Chodzi, jak wyjaśnia się w piśmie do MKiŚ, podjęcia inicjatywy, czyli wymyślenia czegoś, co pozwoli jednostkom węglowym działanie poza rok 2028, co, według MAP, przyczyni się do uniknięcia luki mocowej od 2029 roku. Ministerstwo aktywów zaleca prowadzenie z Komisją Europejską rozmów w celu wprowadzenia alternatywnych wobec rynku mocy rozwiązań dla wybranych jednostek Krajowego Systemu Elektroenergetycznego. Szczegółów MAP nie podało.

Oczywiście urzędnicy Ministerstwa Klimatu świetnie zdają sobie sprawę, że rynek mocy dla węglówek należałoby przedłużyć, w końcu sami rok temu wynegocjowali jego wydłużenie o trzy lata.

Problem polega na tym, że Bruksela nie zgodzi się kolejny raz na mechanizm wsparcia dla węgla bez przedstawienia przez Warszawę planu wygaszania elektrowni węglowych i kopalń, oczywiście z bardziej realistyczną datą niż 2049 rok. Elementem planu miało być wydzielenie elektrowni węglowych, za które odpowiada Ministerstwo Aktywów Państwowych. Tymczasem w tej sprawie od wiosny nie wydarzyło się nic i raczej nie wydarzy się do końca 2025 r.  

W projekcie budżetu  nie ma pieniędzy na wydzielenie aktywów węglowych z kontrolowanych przez państwo spółek. Dyskusję na ten temat animuje Ministerstwo Aktywów Państwowych, my bierzemy we niej udział, ale nie mamy tutaj żadnego konkretnego modelu – tłumaczył minister finansów Andrzej Domański. 

Wydzielenie kosztowałoby budżet kilkanaście miliardów złotych.

Wygląda wiec na to, że, zgodnie z naszymi przewidywaniami, rozproszenie odpowiedzialności za energetykę pomiędzy trzy resorty: klimatu, aktywów oraz przemysłu (nie licząc pełnomocnika ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Macieja Bando) uniemożliwi podejmowanie trudnych decyzji. Spychologia, paraliżowanie działań „konkurencyjnych” resortów, piętrzenie biurokratycznych trudności – tak to będzie wyglądać dopóki kierownictwo koalicji wreszcie nie uzna, że trzeba coś z tym zrobić.

Czytaj: Rząd bez sensu namieszał w energetyce

Atomowy budżet

Rząd przyjął projekt budżetu na rok 2025. Jak wynika z deklaracji ministra finansów ujęto w nim 2 miliardy złotych na ewentualność wypłaty rekompensat za sprzedaż energii po regulowanej cenie. Ciągle nie wiadomo co rząd zamierza na przyszły rok w kwestii zamrażania cen prądu, gazu w przyszłym roku. Zgodnie w wcześniejszymi deklaracjami minister klimatu, będzie to wiadome pod koniec tego roku i będzie zależeć od sytuacji na rynku. 

Minister finansów poinformował również, że przewidziano 4,6 miliarda złotych na dokapitalizowanie spółki Polskie Elektrownie Jądrowe na prace przygotowawcze i prawdopodobnie na pierwsze zamówienia. 

Nietoperze, ptaki i wiatraki

Przymiarki do zmiany ustawy odległościowej znów trafiły na przeszkodę. Ministerstwo klimatu i środowiska zaproponowało bowiem nową restrykcję – oddalenie o półtora kilometra obszaru, na którym można stawiać wiatraki od granic obszarów Natura 2000, utworzonych na mocy dyrektywy ptasiej. Obecne przepisy na temat odległości od obszarów Natura 2000 nic nie mówią.

Dla przypomnienia, obszary Natura 2000 obejmują około 1/5 terenu Polski, ale tylko niektóre powstały w celu ochrony ptaków, reszta zostałą utworzona na mocy dyrektywy siedliskowej. 6% powierzchni jest objęta ochroną ze względu na obecność nietoperzy.

Ale z wyliczeń branży wiatrowej wynika, że „ptasia” Natura 2000 to i tak 16% obszaru Polski i wraz z proponowanym ograniczeniem wyłączy to spod inwestycji 28% powierzchni kraju. A to ma oznaczać, że liberalizacja będzie fikcją.

Ostateczny kształt propozycji ministerstwa nie jest jeszcze znany, konsultacje trwają.

Azoty w kryzysie; wypowiadają związkowe przywileje

Trzy z czterech spółek z Grupy Azoty dogadały się ze związkami zawodowymi co do zawieszenia Zakładowych Układów Zbiorowych Pracy (ZUZP). W Tarnowie, Policach i Kędzierzynie na 27 miesięcy zawieszone zostały postanowienia ZUZP, takie jak. nagroda motywacyjno-kwartalna, nagroda roczna, różnego rodzaju dodatki. Odpisy na Fundusz Socjalny spadły do poziomu ustawowego.

Porozumienia nie ma tylko w Zakładach Azotowych Puławy. Związkowcy twierdzą, że zaproponowane im warunki odstają od tych z innych fabryk spółki, a miały być takie same. 

Według szacunkowych wyników Grupa Azoty w I połowie roku miała prawie 180 milionów złotych straty na EBITDA – o 830 milionów złotych mniej niż w w I połowie 2023 roku.  Na mocy ostatniego układu z bankami, Azoty mają finansowanie zapewnione do 11 października 2024 r.

URE ostrzega przed pułapkami cen dynamicznych

Wszyscy podlegający pod ustawę sprzedawcy energii elektrycznej zaoferowali oferty z cenami dynamicznymi (OCD). Tyle, że obejmują oni tylko tych, którzy mają już liczniki zdalnego odczytu (LZO). Co więcej, niektóre oferty ograniczają się do obszaru działania własnych dystrybutorów, co według URE jest co najmniej wątpliwe z punktu widzenia regulacji. 

Wybór OCD oznacza też rezygnację z rządowej „tarczy”, czyli gwarancji, że na jedną megawatogodzinę nie zapłacimy więcej niż 500 złotych netto. 

Wszyscy sprzedawcy zdecydowali się oferować cenę z I. fixingu ba Rynku Dnia Następnego z Towarowej Giełdy Energii. 

URE uprzedza, że w żaden sposób nie jest regulowana opłata handlowa, którą sprzedawcy mogą doliczyć do ceny energii. Jeden ze sprzedawców ustalił ją na poziomie 173 złote co miesiąc, jeśli korzystamy z e-faktury. Z przypadku wysyłki faktury papierowej jest to już ponad 200 złotych miesięcznie. 

Regulator apeluje więc aby dobrze się zastanowić i policzyć, co nam się opłaca, zanim zdecydujemy się na ofertę z ceną dynamiczną. 

Zielone technologie rozwijają:
Rynek energii rozwija:
Technologie wspiera:
Australia, podobnie jak Polska, leży na węglu. Przy czym w Australii jest to źródło ogromnych zysków, a w Polsce gigantycznych strat. Oba kraje inwestują jednak w niestabilne źródła energii: wiatr i fotowoltaikę. Jednak Australijczycy, podobnie jak Szkoci czy Czesi, równolegle stawiają też na magazyny energii w elektrowniach szczytowo-pompowych, a w Polsce… od dekad o tym mówimy.
pse kdm sieci przesyl
Zielone technologie rozwijają:
Rynek energii rozwija:
Technologie wspiera:
W Dzienniku Ustaw zostało opublikowane wyczekiwane przez sektor OZE oraz przemysł energochłonny rozporządzenie ws. poziomu obowiązku umorzenia zielonych certyfikatów.
De 0004 Power plant be
Przemysł energochłonny potrzebuje taniej energii odnawialnej do dekarbonizacji. Fot. Depositphotos
Małe reaktory cierpią na tę samą przypadłość co wielkie: znacznie przekraczają budżet i ich ukończenie zajmuje znacznie więcej czasu niż się zakłada.
Atom
Technologie wspiera:
Materiał Partnera
Regularne odłączenia, brak zgody na przyłączenie do sieci, wreszcie niskie lub ujemne ceny w godzinach największej produkcji. Życie wytwórcy energii ze źródeł odnawialnych nie jest usłane różami. Istnieją jednak rozwiązania, które mogą ulżyć wytwórcom i pomóc im zwiększyć przychody. Wiąże się to przede wszystkim z debiutującymi właśnie usługami systemowymi oraz kontraktami cPPA.
oze, cppa,
Technologie wspiera:
Zielone technologie rozwijają: