Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Odnawialne źródła energii
  4. >
  5. Polski offshore
  6. >
  7. Gaz z Rosji płynie bez przeszkód

Gaz z Rosji płynie bez przeszkód

Tydzień Energetyka: Rura z tanim rosyjskim gazem na razie nietknięta; Jak sfinansować offshore; Co z cenami energii na 2025 r. ; Azoty szykują się do importu amoniaku
Russian Gas, sanctions on Russia. Financial crisis
Russian Gas, sanctions on Russia. Financial crisis

Zajęcie przez Ukraińców ważnych elementów systemu przesyłowego gazu w mieście Sudża nie wpłynęło na przesył trasą przez Ukrainę rosyjskiego gazu do klientów w Europie. Ukraińskie wojsko, zdobywając Sudżę zajęło też stację pomiarową na używanym do przesyłu gazociągu. Co prawda stacja doznała jakichś zniszczeń i uszkodzeń w trakcie walk, ale na razie działa poprawnie, a dziennie przepływają przez nią dziesiątki milionów metrów sześciennych gazu, słanych przez Gazprom odbiorcom m.in. na Węgrzech i w Austrii. 

Gazprom także na razie nie zareagował na utratę kontroli nad urządzeniami pomiarowymi, choć były obawy, że np. wstrzyma dostawy ogłaszając force majeure. Ceny na europejskim rynku na wieść o ukraińskich zdobyczach w Sudży skoczyły o ponad 10% i utrzymują się na razie na poziomie 40 euro za MWh. 

Najważniejszym klientem Gazpromu w UE jest w tej chwili Austria, która importuje ponad 90 proc. surowca z Rosji. Według cytowanego przez agencję Montel Waltera Boltza byłego szefa austriackiego regulatora E-Control, wstrzymanie dostaw gazu „rurowego”  z Rosji spowoduje wzrost cen o ok. 20 proc.

E-Control w swej analizie nie przewiduje jednak problemów z dostawami, przerwanie dopływu z Rosji można uzupełnić surowcem importowanym z Niemiec i Austrii, który jednak będzie droższy.

Rosja w pierwszym kwartale 2024 r. została też drugim najważniejszym dostawcą LNG do UE. Dostarczyła 17 proc. importu (USA 47 proc.).

Jak sfinansować budowę morskich farm wiatrowych

Bank Gospodarstwa Krajowego uruchomił nabór wniosków o pożyczki z Krajowego Planu Odbudowy dla inwestorów w morską energetykę wiatrową. Do pożyczenia jest 4,785 miliarda euro.

Warunki pożyczek będą rynkowe, w ten sposób nie będą traktowane jako pomoc publiczna i nie będą wymagały notyfikacji w Komisji Europejskiej.

Umowy pożyczkowe na finansowanie morskich farm wiatrowych mogą być zawierane do 31 sierpnia 2026 roku. Przy czym maksymalny okres spłaty to 2053 rok, a więc ponad 25 lat. Tak długi termin może skłonić inwestorów do sięgnięcia po te pożyczki, zamiast szukać pieniędzy na rynku.

Według deklaracji ministerstwa aktywów, o pożyczki z KPO może się ubiegać nie tylko siedmiu inwestorów w I etapie budowy offshore, ale także inne podmioty, szykujące inwestycje w moce wiatrowe na Bałtyku. 

Spośród dwóch państwowych potentatów zaangażowanych w budowę morskich farm wiatrowych Orlen ma finansowanie zapięte już od wielu miesięcy. Wciąż niewyjaśniona jest za to sytuacja PGE, która ciągle negocjuje z bankami swój wkład we wspólne przedsięwzięcie z duńskim Orstedem.

Co z cenami energii w 2025?

Rząd najwyraźniej przymierza się do dalszej interwencji na rynku energii i działań osłonowych dla odbiorców indywidualnych w 2025 roku. Większość obecnie obowiązujących rozwiązań wygasa z końcem tego roku. Najważniejsze pytanie to na co będzie stać budżet państwa.

Minister finansów Andrzej Domański z jednej strony zadeklarował, że w przyszłorocznym budżecie będą zawarte „konkretne rozwiązania”, ale nie zdradził jeszcze jakie. Przyznał też, że rozmawiał z ministrą klimatu cenach energii na rok 2025 i o potencjalnych rozwiązaniach osłonowych.

Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska stwierdziła, że w zależności od sytuacji na rynku, rekomendowałaby „utrzymanie maksymalnej ceny energii na takim poziomie, aby ewentualne podwyżki nie uderzyły w konsumentów”. Jednak, jak od razu przyznała, sytuacja budżetowa jest napięta. Projektem budżetu na przyszły rok rząd ma przyjąć 27 sierpnia.

Azoty szykują się na import amoniaku

Grupa Azoty jest zainteresowana importem amoniaku jako alternatywy dla wytwarzania tego podstawowego w wielkiej chemii surowca na miejscu, z gazu ziemnego. Jak zakomunikowali członkowie zarządu chemicznego koncernu, firma planuje rozbudowę terminala, umożliwiającego import amoniaku drogą morską oraz całej logistyki, czyli więcej zdolności magazynowych i przewozów kolejowych. Azoty mogą obecnie magazynować ponad 50 tys. ton amoniaku. 

Szefowie spółki podkreślili, że z jednej strony amoniak to kluczowy surowiec, przede wszystkim z obszarze nawozów. Z drugiej strony jego produkcja jest mocno emisyjna – dla wyprodukowania tony amoniaku potrzeba co najmniej 950 m sześc. gazu ziemnego, a w trakcie powstaje CO2. Dlatego dla zmniejszenia emisyjności w planach jest import spoza UE, ponieważ – jak podkreślają Azoty – największe instalacje produkcyjne zielonego amoniaku powstają poza UE. 

W związku z wysokimi cenami gazu w Europie, producenci nawozów będą stopniowo odchodzić od procesów technologicznych z wykorzystaniem gazu ziemnego – przewidują Azoty.

Według danych spółki, roczna konsumpcja amoniaku w Polsce to 3 mln ton, co wymaga zużycia 3 mld m sześc. gazu. Z kolei w samym 2024 roku kraje UE zaimportowały już 1,9 mln ton.

Materiał Partnera
Polska ma potencjał, żeby stać się zagłębiem offshorowym dla całej Europy. To się po prostu opłaca, to nikomu nie przeszkadza, to daje nam szansę na zdrowe powietrze i czyste środowisko – mówi wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka i zapowiada, że moc produkowana z morskich farm wiatrowych będzie znacznie większa niż ta z energetyki jądrowej.
Floating wind turbines installed in sea. Alternative energy sour
Zielone technologie rozwijają:
Polski offshore wspiera:
Zwykły rower jest bardziej ekologiczny, absurdalny pomysł, który korzyści przyniesie tylko producentom rowerów, wyrzucanie pieniędzy w błoto – to tylko część komentarzy, które można znaleźć w mediach po ogłoszeniu programu dotacji do zakupu elektrycznych rowerów. Zastanówmy się zatem, czy dotacje na rower elektryczny mają faktycznie sens?
rowery elektryczne
Technologie wspiera:
Elektromobilność napędza:
Materiał Partnera
Polska sukcesywnie staje się jednym z liderów w dziedzinie energii słonecznej w Europie. Liczba instalacji fotowoltaicznych gwałtownie wzrosła, a zainteresowanie inwestycjami w odnawialne źródła energii (OZE) wśród Polaków nie maleje. Rozwojowi towarzyszą też chaotyczne zmiany, na których cierpią konsumenci i biznes.
image
Fotowoltaikę wspiera:
Zielone technologie rozwijają: