Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Energetyka konwencjonalna
  4. >
  5. Węgiel kamienny
  6. >
  7. Czy wybory w USA zmienią oblicze transformacji energetycznej w tym kraju

Czy wybory w USA zmienią oblicze transformacji energetycznej w tym kraju

Jest prawdopodobne, że w USA od stycznia 2025 r. rządy obejmą Republikanie. Zarówno prezydent jak i większość Senatu i Kongresu będą z Partii Republikańskiej. Jakie będą skutki dla sektora energetycznego w USA i na świecie, w tym w Polsce?
High-voltage power transmission line. Energy pillars. At sunset,

Obecnie na szczeblu stanowym w 23 stanach rządzą Republikanie, w 17 stanach Demokraci Partii Demokratycznej a tylko w 10 stanach gubernatorzy i większość legislatywy pochodzą z innych partii . Najdłuższą stabilną sytuację ma stan Utah, gdzie Republikanie rządzą już 22 lata.

W Federalnej Komisji Regulacji Energii (FERC czyli regulatorze rynku energii w USA) po nominacjach z czerwca 2024 r. panuje  układ 3:2 na korzyść Demokratów,  ale od początku 2025 r. będzie raczej 3:2 na korzyść Partii Republikańskiej. W Sądzie Najwyższym jest już stabilna większość konserwatywna, a dodatkowe lata władzy Partii Republikańskiej zmienią wiele liberalnych i tolerancyjnych trendów, które panowały w USA od kilkudziesięciu lat.

„Nowa” Partia Republikańska jest inna niż ta z czasów ojca i syna Bushów czy Ronalda Reagana. Ma to znaczący wpływ też na sektor energetyczny w USA i na to, jak wyglądać będzie wiele zagadnień współpracy z USA ze światem w zakresie energetyki i klimatu. Jakie zatem mogą być skutki dojścia do pełnej władzy Partii Republikańskiej?

Biały Dom ostro doda gazu

Na pewno zostanie unieważnione „zamrożenie” wydawania zgód na nowe terminale LNG.  Eksport LNG z USA będzie wzrastał w tempie zależnym tylko od chętnych klientów do sfinansowania tych inwestycji. Praktycznie rynek LNG zdominuje konkurencja Kataru (oferującego gaz wraz z dostawą do określonego terminala) z konkurencją terminali w USA oferujących tylko skroplenie gazu, który można kupić po cenie z Henry Hub.

gaz zloza  usa
Kluczowe złoża gazu w USA

Nie dojdą do skutku próby wyższego opodatkowania wydobycia gazu łupkowego, a istniejący system zaliczania licznych ulg do kosztów inwestycji wydobywczych zostanie utrzymany. To jest niezwykle ważne dla stabilnego eksportu LNG z USA przez wiele lat.

Cień wielkiej rury

Na pewno zostanie przywrócona do realizacji inwestycja Keystone XL czyli rozbudowa rurociągu Keystone do transportu ropy z Kanady do USA. Istniejący rurociąg Keystone dostarcza 600.000 baryłek ropy dziennie na kierunku południowym (aż do Oklahomy i Teksasu) i częściowo na kierunku wschodnim do stanu Illinois. Keystone XL będzie dokończone na trasie Alberta (Kanada) – Montana -Nebraska i po drodze zabierze dodatkowe spore ilości ropy z obszaru łupkowego Bakken. Nowe Keystone XL to ok. 1950 km rurociągu do transportu kolejnych 830.000 baryłek dziennie do rafinerii na południu USA.

Uruchomienie nowych złóż ropy łupkowej w rejonie Bakken da także znaczące podwyższenie wydobycia gazu w tym rejonie, To z kolei da możliwość transportu większych ilości gazu w kierunku zachodnim do stanów, gdzie jest ich sztucznie wywołany deficyt.

Ceny prądu Polska na tle UE, USA, Japonii fot  KE

Pośrednio Keystone XL da możliwość dodatkowego eksportu lżejszej ropy z południa USA, a co więcej – być może zostaną otworzone koncesje na poszukiwania ropy na morzu, bliżej np. Kuby. Te przetargi na wydobycie z obszarów morskich blokuje jak na razie Partia Demokratyczna.

Zachodnie stany USA mają niedobór gazu, bo przepisy środowiskowe i działania rządzących tam osób utrudniły budowę nowych gazociągów. Z tego powodu w okresach gwałtownego zapotrzebowania ceny gazu w tamtym rejonie biją rekordy. Ale Partia Republikańska szybko zdemontuje te przepisy i budowa gazociągów pomiędzy centrum USA a zachodem ruszy wreszcie z miejsca.

Czy spalinowe auta wrócą do łask?

Nawet jeśli rządzona przez demokratów Kalifornia będzie się bronić przed tymi inwestycjami to na pewno wyborcy w stanach Oregon i Waszyngton chętnie je zaakceptują.

Na pewno zostanie cofnięta decyzja administracji prezydenta Bidena o nowych normach emisji  z samochodów po roku 2032. Teoretycznie powodowałaby ona konieczność sprzedaży co najmniej połowy samochodów w pełni elektrycznych już od tego roku. Koncerny samochodowe już się szykują do tej zmiany i widać to rynku surowców do produkcji baterii dla samochodów (spadek zapotrzebowania).

Dzięki takiej decyzji ceny baterii dla potrzeb energetyki nie będą wzrastać, ale raczej nabiorą tendencji do lekkiego spadku. Ta sytuacja otwiera nowe możliwości inwestycyjne w magazyny energii w wielu krajach.

Amerykańskie BAT-y na elektrownie węglowe zwiotczeją?

Przy republikańskiej większości zostaną z dużym prawdopodobieństwem zmodyfikowane i złagodzone lub w ogóle zlikwidowane cztery istotne regulacje (w tym dwie nowo wprowadzone): Clean Power Plan 2.0 rule (maj 2024), Mercury Air Toxics Standards (maj 2024), Effluent Limitation Guidelines, and Coal Combustion residuals.

Pierwsza z tych regulacji to uderzenie w elektrownie węglowe, ale też w elektrownie gazowe, nowy przepis nakazuje zastosowanie w ciągu 10 lat technologii CCS lub wyłączenie obiektu.

Druga z tych regulacji także znacząco ogranicza emisje z istniejących elektrowni węglowych w zakresie emisji nie tylko rtęci ale też innych metali. Ta regulacja powoduje dodatkowe koszty inwestycji, które nie będą uzasadnione więc bloki będą wyłączane.

usa prognozy

Trzecia z regulacji to wprowadzane od wielu lat normy na zrzuty ścieków. Trwa zaostrzanie tych norm i w pewnym sensie kopiowanie europejskiego systemu BAT, czyli wprowadzanie dla poszczególnych sektorów przemysłu zaostrzanych norm także w odniesieniu do ilości zrzucanych substancji do wód w proporcji do wytwarzanej produkcji. Te normy zaczęły być uciążliwe dla wielu podmiotów w stanach gdzie są np. duże farmy czy ma miejsce duże wydobycie ropy i gazu.

Czwarta z regulacji jest związana ze sporem pomiędzy EPA, a niektórymi stanami (np. Alabama) na temat tego jak można by wykorzystywać odpady z procesów spalania węgla. Zgodnie z przepisami federalnymi utylizacji popiołów węglowych nie można robić w sposób, który po zamknięciu składowiska umożliwiłby dalsze rozprzestrzenianie się substancji z popiołu węglowego w wodach gruntowych.

 Z kolei program pozwoleń stanu Alabama nie wymaga odpowiedniego zajęcia się kwestią zanieczyszczenia wód gruntowych podczas zamykania instalacji składowania popiołów węglowych. Republikanie chcą usunięcia tego przepisu i pozostawienia poszczególnym stanom prawa do wydawania własnych regulacji w tym zakresie.

Normy środowiskowe staną się bezzębne?

Pozycja EPA (Federalnej Agencji Ochrony Środowiska) zostanie radykalnie ograniczona także w wyniku tego, że w ostatnich dniach czerwca 2024 r. Sąd Najwyższy USA cofnął swój wyrok z roku 1994 (tzw. sprawa Chevron). W tym wyroku uznano, iż administracja federalna ma prawo wydawać wiążące interpretacje w zakresie ochrony środowiska, w tym także ma prawo ustalać co jest „szkodliwe” i w jakim zakresie. Co najważniejsze, może to robić bez potrzeby posiadania szczególnych delegacji ustawowych.

Zatem od czerwca 2024 r. EPA nie może już wydawać takich regulacji i interpretacji a musi w wielu istotnych sprawach albo iść przez projekt ustawy dającej rządowi federalnemu prawo do takich interpretacji, albo ryzykować spory sądowe dla stwierdzenia, czy w ogóle dana regulacja mieści się w posiadanych dotąd uprawnieniach.

Uprawnienia EPA były niezwykle skuteczne przez 30 lat w zatrzymaniu projektów budowy nowych rafinerii ropy naftowej i petrochemii. Dzięki temu Europa mogła przez dziesiątki lat eksportować znaczące ilości benzyn do wschodnich stanów USA. Teraz zmiany przepisów odblokują modernizacje i nowe inwestycje głównie w republikańskich stanach takich jak Teksas, Luizjana i Oklahoma. Republikanie ostro chcą wzrostu importu ciężkiej ropy z Kanady do swoich stanów gdyż to da podstawę do rozwoju petrochemii.

emise co2 prad energia swiat polska chiny usa ue indie

Teksas, dzięki rozwojowi przemysłu przeróbki ropy zaczął się ostro rozwijać, rośnie tam też  liczba ludności. Produkcja benzyn w USA jest sprawą polityczną, a naruszenie strategicznych zapasów przez prezydenta przed wyborami w roku 2022 spotkało się ze znacznymi zarzutami.

W USA brakuje (na razie) rurociągu do transportu paliw z południa na wschód USA. Wschodnie stany USA są prawie całkowicie uzależnione od importu z morza, część transportu jest możliwa dostawami kolejowymi z południa USA). Tutaj też można oczekiwać nowej inwestycji w razie władzy partii republikańskiej.

Rząd nie da pieniędzy na prąd

Spodziewać się można także porzucenia forsowanego przez administrację Bidena projektu korytarzy infrastrukturalnych dla przesyłu prądu z pomocą federalną. Projekt pokazano wiosną 2024 r.. Niektóre ze stanów rządzonych przez Demokratów, a zlokalizowanych na północy USA zapędziły się w likwidowaniu elektrowni węglowych i teraz mają ostre kłopoty w okresach gwałtowanych skoków zapotrzebowania na energię elektryczną. Administracja federalna próbowała zorganizować takie interkonektory  dla zwiększenia wymiany energii, jednakże analiza kosztów pokazała, że nie ma chętnych do ich poniesienia.

Republikanie  stoją twardo na stanowisku, że taryfy za przesył energii i nowe inwestycje w sieci wysokich napięć (za pieniądze podatników) nie powinny być sposobem przerzucania problemów ze stanów, które mają problemy na stany mające jeszcze zapewnione bezpieczeństwo energetyczne.

Republikanie uważają, że to stany rządzone przez partię demokratyczną powinny na własny koszt zapewnić sobie gaz z południa (czyli głównie ze stanów republikańskich) i za swoje pieniądze zbudować odpowiednie gazociągi. Powinni zapłacić za jego zwiększone magazynowanie, za budowę dodatkowych mocy gazowych i za stabilizację systemu.

 A jeśli tego nie chcą robić i płacić za takie inwestycje to stany południowe z przyjemnością wyeksportują ten gaz do Europy, Japonii czy do innych sojuszników w Azji (nawet do Wietnamu!). Spór o taryfy za przesył energii widać wyraźnie w decyzjach FERC, gdzie republikańscy przedstawiciele na razie nie mając jeszcze większości tylko zgłaszają zdania odrębne przeciwko decyzjom o takich taryfach.

Republikanie (i mianowani przez nich sędziowie Sądu Najwyższego) idą wyraźnie na wzmocnienie roli gospodarczej władz stanowych i ich samodzielności czyli tego, aby to same stany w dwustronnych umowach umawiały się na zasadach komercyjnych jak chcą współpracować jako sąsiedzi w zakresie energetyki.

Ceny gazu ziemnego w Europie i w USA fot  PIE
Źródło: Raport PIE - Kondycja branż energochłonnych w Europie Środkowej i Wschodniej dwa lata po szoku energetycznym

 Podkreślają, że odpowiedzialność za system energetyczny jest zgodnie z przepisami od czasu tworzenia USA w rękach stanów a nie rządu federalnego. Zatem uważają, iż rząd federalny nie może „siłowo” zwiększać połączeń energetycznych między stanami.

Ciągnie się  ciekawy proces sądowy z pozwu stanów „wewnętrznych” przeciwko rządowi federalnemu o unieważnienie dotacji do energetyki wiatrowej na morzu. Stany „wewnętrzne” uważają, że jest to niedozwolone zasilenie niektórych stanów, które jeśli chcą, to mogą sobie same dotować tego typu inwestycje, ale nie z pieniędzy federalnych.

Ostre cięcie podatków i wydatków

W „nowej” Partii Republikańskiej widać teraz zdecydowaną chcę ograniczenia wydatków rządowych i podatków płaconych przez obywateli USA. Jest to podstawowa teza, za którą idą miliony wyborców w USA i dla nich te sprawy są najważniejsze w tym w tych stanach, które są kluczowe dla władzy federalnej.

Można oczekiwać, że żadne wydatki nie będą przeznaczone na budowę nowych baz wojskowych za granicą a wiele z nich będzie stopniowo likwidowanych. Stosunki z wieloma krajami będą mieć charakter jawnie komercyjny – ile ze współpracy ma samo USA a kto „wozi się” na ich koszt. I tutaj nasi polscy politycy powinni dokładnie przewidzieć każdy ruch i każdą swoją wypowiedź w kluczowych sprawach stosunków z USA.

Można z dużym prawdopodobieństwem założyć, iż cała polityka klimatyczna USA zostanie zdemontowana i odcięte zostaną jakiekolwiek środki federalne na ten cel. Prawdopodobnie zostanie zmodyfikowana Inflation Reduction Act – kluczowa ustawa wprowadzająca ulgi i dotacje dla inwestycji w „zieloną energię” oraz rozporządzenia wykonawcze administracji Bidena do tej ustawy.

Program gospodarczy„nowej” partii republikańskiej już istnieje, a tylko trwa w niej spór o wzajemne proporcje w jego realizacji. Obecna demokratyczna administracja federalna utorowała od 2021 r. drogę do władzy partii republikańskiej. Zrobiła to swoją nieudolnością w zakresie imigracji, w zakresie LNG, w zakresie narzucania nieakceptowanych norm środowiskowych, a także zwykłym brakiem jasnego planu wdrażania pewnych przepisów po szerokiej konsultacji społecznej.

Część ich regulacji inaczej przygotowane, z dłuższym okresem przejściowym, byłyby do akceptacji,  ale niektórzy komentatorzy uważają, że obecnie w administracji federalnej zagnieździła się grupa „oszołomów ekologicznych”. Jeśli kandydat republikański na wiceprezydenta USA będzie odpowiednio doświadczony i rozsądny to partia republikańska ma przed sobą nawet nie cztery, a 12 lat pełnej władzy.

Czy Partia Demokratyczna zdoła do wyborów 5 listopada 2024 r. zmienić tę sytuację - nie sądzę, chyba  już jest za późno.

Zielone technologie rozwijają:
Technologie wspiera:
Rynek energii rozwija:
Na co dzień podzielona branża nagle mówi jednym głosem. Elektrownie węglowe, sieciowcy, ciepłownicy i fotowoltaika protestują przeciw propozycjom resortu finansów. Czy grożą nam dodatkowe podwyżki cen prądu i ciepła o 2-3 mld zł?
Businessmen calculate investment
Fotowoltaikę wspiera:
Najnowsza, ambitniejsza wersja Krajowego Planu dla Energii i Klimatu przewiduje, że już w 2030 r. zużycie węgla kamiennego w energetyce spadnie o połowę
moce prognoza miks energetyczny kpik 2040 07 2024