Rząd kanadyjskiej prowincji Ontario, jako właściciel firmy Ontario Power Generation podjął decyzję inwestycyjną dla budowy pierwszego reaktora BWRX-300 w elektrowni jądrowej Darlington. Ma kosztować 6,1 mld dolarów czyli 20 mln dol. za MW. Do tego dochodzi  1,6 mld za infrastrukturę, niezbędną do obsługi 4 tego typu bloków, bo tyle docelowo ma powstać w Darlington. Czyli na dzień dobry wychodzi 7,7 mld dolarów, a cały program 4 BWRX-300 ma kosztować niemal 21 miliardów. 

W końcu zatem dowiedzieliśmy się, ile taka jednostka może kosztować i koszt zdecydowanie odbiega od miliarda-półtora, jakie to kwoty były kiedyś sygnalizowane. 

OPG ma już licencję na budowę i wykonało już sporo prac nie wymagających zgody miejscowego dozoru jądrowego. Z licencją wykonawcy mogą zaczynać lać tak zwany pierwszy beton jądrowy. Przy okazji Kanadyjczycy ujawnili, że na dziś termin uruchomienia tego pierwszego w świecie zachodnim SMR to 2030. 

Bruksela rysuje plan rozwodu z rosyjskim gazem

Zakaz zawierania transakcji spot z końcem 2025 roku, wygaszenie kontraktów długoterminowych z końcem 2027 roku – to podstawowe założenia mapy drogowej całkowitego odejścia od rosyjskiego gazu, jaką przedstawiła w końcu Komisja Europejska. W czerwcu te propozycje maja przybrać formę projektów odpowiednich regulacji.

Na razie nie wiadomo w jaki sposób KE zamierza zalegalizować zerwanie kontraktów, tak aby europejskie firmy nie ponosiły za to odpowiedzialności przed sądami. Z sugestii komisarza  ds. energii Dana Jorgensena wynika co najwyżej, że w grę może wchodzić opcja force majeure, czyli siła wyższa, na którą mogłyby się powoływać unijni odbiorcy, odmawiając zapłaty za gaz z Rosji. 

Z Rosji pochodzi obecnie niecałe 20% gazu, importowanego przez Unię. W 2022 roku było to około 45%. Gaz rurociągami, poprzez Turk Stream importują Węgry i Słowacja, a największym odbiorcą rosyjskiego LNG jest Francja, choć płynie on i do innych europejskich terminali. 

W zamian Unia miałaby sprowadzać więcej LNG z USA, co mogłoby być argumentem w rozwiązywaniu wojny celnej, rozpętanej przez Donalda Trumpa. 

Tymczasem znów pojawiły się plotki o wznowieniu dostaw rosyjskiego gazu rurociągami. Według Reutersa, powołującego się na wiele źródeł, USA i Rosja prowadzą tajne rozmowy na ten temat, dostawy miałyby wrócić po zawarciu jakiegoś porozumienia pokojowego w wojnie na Ukrainie. 

Z kolei amerykańscy eksporterzy LNG lobbują w administracji Trumpa złagodzenie regulacji, wprowadzonej w kwietniu. Głosi ona, że od kwietnia 2028 co najmniej 1% eksportu skroplonego gazu mają przewozić statki, zbudowane w USA. A w 2047 roku ma to być co najmniej 15%. Według danych firmy AMSMarine, po morzach i oceanach krążą obecnie 792 metanowce, z których tylko 5 zostało zbudowanych w amerykańskich stoczniach, i to w latach 70., więc nie pokrążą długo. A amerykańskie stocznie nie są w stanie zbudować tyle, by spełnić warunki regulacji. Do końca dekady musiałoby powstać w nich  5 metanowców, ale branża twierdzi, że to niewykonalne. 

Pierwszy BWRX-300 w Kanadzie za kosztować 6,1 mld $

Czeski sąd blokuje atomowy kontrakt z KHNP

Czeski sąd nakazał wstrzymać podpisanie  kontraktu z koreańskim KHNP na budowę dwóch bloków jądrowych w elektrowni Dukovany do czasu sądowego zbadania odwołania francuskiego EDF od rozstrzygnięcia przetargu. 

Francuzi go przegrali, ale odwołali się do czeskiego urzędu antymonopolowego, który też odesłał ich z kwitkiem. Odwołali się więc do sądu i zawnioskowali o zabezpieczenie w postaci niepodpisywania kontraktu. 

Sąd, który wstrzymał zawarcie umowy stwierdził, że, owszem, być może jego decyzja opóźni całą inwestycję, ale nie przeważa to nad interesem w postaci przestrzegania prawa. 

Kontrakt na rozbudowę elektrowni Dukovany o 2 bloki po 1000 MW każdy ma wartość rzędu 17 miliardów dolarów. ČEZ sprzedał jednak państwu spółkę celową Elektrárna Dukovany II za ok. 150 milionów dolarów, twierdząc, że potrzebuje pieniędzy na inne, ważne przedsięwzięcia transformacyjne. 

Portugalia odcięła się od Hiszpanii i słono płaci

Po hiszpańskim blackoucie 28 kwietnia, który dotknął też cała Portugalię tamtejszy operator REN odciął import energii elektrycznej od sąsiada z Półwyspu Iberyjskiego. Poskutkowało to natychmiastowym wzrostem cen na rynku spot. Ceny na rynku dnia następnego skoczyły natychmiast z kilku do 20-30 euro za MWh. 

portugalia

Import na ograniczoną skalę REN przywrócił 7 maja i ograniczenia mają potrwać do 12 maja. Z ostatnich danych wynika, że w ciągu dnia zdolność importowa nie przekracza 900 MW. Tymczasem tuż przed wielką awarią w Hiszpanii eksport do Portugalii szedł z mocą 2,8 GW. Typowo w poprzednich dniach eksport wynosił co najmniej 1,5 GW, a w środku dnia nawet 3 GW. Czyli po zdjęciu ograniczeń przez Portugalczyków sytuacja na rynku powinna się uspokoić.

Ørsted wstrzymuję budowę farmy wiatrowej Hornsea 4

Duński Ørsted zdecydował o zakończeniu projektu budowy morskiej farmy wiatrowej Hornsea 4 w Wielkiej Brytanii. Farma miała mieć moc 2,4 GW, Duńczycy we wrześniu 2024 roku zdobyli na niego kontrakt różnicowy.

Decyzja oznacza, że Ørsted nie wywiąże się z tego kontraktu i oczywiście będzie go to słono kosztować. Duńska firma oszacowała, że koszty rezygnacji wyniosą od 3,5 do 4,5 miliarda koron duńskich, czyli od 455 do 585 milionów euro. To odpisy na aktywa w infrastrukturze przesyłowej oraz kary za anulowanie CfD. Dodatkowo firma odpisze do 130 milionów euro tytułem poniesionych już kosztów.

Duńczycy ogłosili, że od czasu zdobycia CfD znacząco wzrosło ryzyko ukończenia farmy w terminie i budżecie. Głównymi powodami są wzrost kosztów łańcucha dostaw i wyższe stopy procentowe, czyli koszt kredytów. 

Azoty straciły prezesa 

Prezes Azotów Adam Leszkiewicz zrezygnował ze stanowiska i tego samego dnia został powołany na prezesa Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Zmiana nie była zaskoczeniem, przecieki o tym, że to właśnie Leszkiewicz wygrał konkurs na prezesa państwowego koncernu zbrojeniowego pojawiały się już kilka dni wcześniej. 

Leszkiewicz został prezesem Azotów w marcu zeszłego roku. Pod jego kierownictwem chemiczny koncern rozpoczął działania naprawcze. Strata netto spadła z 3,29 miliarda złotych w 2023 roku do 1,1 miliarda w 2024 roku, a EBITDA wzrosła o ponad miliard.

Ministerstwo aktywów ogłosiło, że program naprawczy będzie kontynuowany, a zmiana na stanowisku prezesa „nie osłabi determinacji MAP” do podejmowania koniecznych reform. Kierunek i skala tych zmian zostaną utrzymane – podkreśliło MAP.