Wraz z dynamicznym rozwojem, polski sektor morskiej energetyki wiatrowej stoi przed wyzwaniem wypełnienia w nim rosnącego zapotrzebowania na specjalistów. Firmy w całym łańcuchu dostaw, takie jak Hitachi Energy, dostosowują swoje strategie, aby sprostać potrzebom branży i eliminować luki kompetencyjne, a jednocześnie otwierają drzwi do nowych, przyszłościowych możliwości zawodowych.
W miarę jak globalna transformacja energetyczna przyspiesza, energia wiatrowa, a w szczególności sektor offshore, zyskuje na znaczeniu jako jeden z kluczowych kierunków tych zmian. Polska ma potencjał, aby stać się na tym polu ważnym europejskim graczem. Ambitne plany zakładają osiągnięcie do 2040 roku 18 GW mocy zainstalowanej w morskich farmach wiatrowych na Bałtyku, co ma stanowić niemal 20% całkowitej krajowej produkcji energii1. Oznacza to również, że w sektorze tym rosnąć będzie zapotrzebowanie na pracowników. Pokazał to m.in. udział około 100 firm w tegorocznych targach edukacyjnych skierowanych do młodzieży szkolnej, EDUOFFSHORE WIND.
Na chwilę obecną szybki rozwój energetyki wiatrowej napotyka jednak znaczące wyzwania kadrowe. Prognozy mówią, że jeszcze w tej dekadzie polski sektor offshore będzie potrzebować nawet 60-70 tysięcy pracowników2. Specjalistów jednak brakuje. Przykładem związanych z tym problemów jest m.in. opisywany niedawno w mediach pożar turbiny wiatrowej w województwie warmińsko-mazurskim, gdzie – ze względu na brak odpowiednio przeszkolonych profesjonalistów – lokalne służby nie były w stanie podjąć skutecznej akcji gaśniczej.
Inżynierowie i serwisanci turbin to jednak niejedyni specjaliści, jakich będzie poszukiwać branża offshore. Jej rozwój oznacza zapotrzebowanie na szeroki wachlarz pracowników w całym łańcuchu dostaw – od produkcji i instalacji, przez podłączenie do sieci, aż po fazę eksploatacji i utrzymania ruchu. Będą to więc również monterzy, specjaliści IT, pracownicy fabryczni, a także administracyjni – pracujący m.in. dla operatorów sieci, inwestorów na rynku offshore, wykonawców morskich instalacji czy ich dostawców. I wcale nie dotyczy to jedynie regionów nadbałtyckich, a całego kraju.
Jedną z takich firm w Polsce jest Hitachi Energy, dostarczająca produkty i usługi elektroenergetyczne m.in. właśnie dla morskich farm wiatrowych, ale operująca głównie ze swoich lokalizacji w centrum i na południu kraju. Aby odpowiadać na rosnące zapotrzebowanie na swoją ofertę na rynku offshore, już teraz zwiększa możliwości produkcyjne i wykonawcze. Firma jest też przykładem tego, jak wiele specjalizacji wśród pracowników potrzeba do rozwoju tego sektora. W łódzkim kampusie Hitachi Energy, produkującym transformatory m.in. dla zastosowań morskich, zatrudnienie znajdują zarówno inżynierowie, pracownicy produkcji, jak i biurowi. W Łodzi stacjonuje także zespół serwisu transformatorów Hitachi Energy – jedna z nielicznych na świecie grup takich specjalistów z kompetencjami do pracy na morskich obiektach energetycznych. W należących do firmy centrach badawczych oraz rozwoju technologii w Łodzi i Krakowie dziesiątki programistów pracują z kolei nad rozwiązaniami IT wspierającymi m.in. digitalizację w branży morskiej energetyki wiatrowej.
– Jako globalny koncern mamy szerokie doświadczenie w sektorze offshore i jest to jeden z kluczowych obszarów strategii naszej firmy. Teraz to doświadczenie przenosimy na rynek polski, gdzie ta branża dopiero się rozwija. Wiemy, że aby móc odpowiadać na stojące przed nią wyzwania i dostarczać polskiemu sektorowi offshore tzw. local content, potrzebujemy na rodzimym rynku specjalistów z nowym wachlarzem kompetencji. Dlatego też staramy się wspierać i promować edukację związaną z tym obszarem – mówi Hubert Krukowski, wiceprezes Hitachi Energy w Polsce. – Współpracujemy ze szkołami średnimi i uczelniami, wspieramy studia podyplomowe na kierunku morska energetyka wiatrowa, a dodatkowo aktywnie uczestniczymy w stowarzyszeniach branżowych i wydarzeniach takich jak targi edukacyjne EDUOFFSHORE WIND. W ten sposób mamy nadzieję zainteresować młodych ludzi poszukujących rozwojowych, przyszłościowych opcji kariery, które jednocześnie pozwalają wnosić wkład w kreowanie lepszego, bardziej zrównoważonego jutra.
Tegoroczne wydarzenie EDUOFFSHORE WIND, przybliżające rynek pracy w zielonej energetyce, pokazało, że zainteresowanie to rzeczywiście rośnie. Targi, które na początku marca odbyły się w Gdańsku, odwiedziło aż około 8000 młodych ludzi, co pozwala stawiać optymistyczne prognozy dotyczące gotowości młodego pokolenia do włączenia się w transformację energetyczną.
– Imponująca liczba uczestników i ich różnorodny profil – od uczniów i studentów po specjalistów i przedsiębiorców – podkreślają, że sektor offshore wind przyciąga uwagę osób o różnych zainteresowaniach i kompetencjach, co jest kluczowe dla jego innowacyjnego i wszechstronnego rozwoju – podsumowuje Łukasz Kneba, EDUOFFsHORE WIND 2024. – Obserwując warsztaty i prezentacje, można było zauważyć duży nacisk na innowacje technologiczne oraz rozwój umiejętności cyfrowych, co sugeruje, że branża ta szybko ewoluuje w kierunku bardziej zintegrowanych i inteligentnych rozwiązań. Trend ten podkreśla znaczenie ciągłej edukacji i adaptacji do nowych technologii wśród obecnych i przyszłych pracowników sektora. Co równie ważne, zaangażowanie i współpraca między różnymi sektorami – edukacyjnym, biznesowym i samorządowym – widoczne podczas targów, unaoczniają, że efektywny rozwój branży offshore wind wymaga wspólnych działań i otwartości na wymianę wiedzy. Tegoroczne wydarzenie pokazało, że młode pokolenie jest gotowe do podjęcia tych wyzwań.