Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Prawo(OLE)
  4. >
  5. Mieszkańcy będą mogli kupić udziały w mocy farmy wiatrowej

Mieszkańcy będą mogli kupić udziały w mocy farmy wiatrowej

Rządowa autopoprawka do ustawy wiatrakowej przewiduje, że inwestor będzie miał obowiązek zaoferowania co najmniej 10 proc. udziałów w mocy farmy wiatrowej mieszkańcom danej gminy. Podobne rozwiązanie może w przyszłości dotyczyć biogazowni.
farma wiatrowa

Rządowa autopoprawka do projektu zmiany ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych jest już w Sejmie. Przyjęte 13 grudnia przez rząd przepisy nałożą na inwestorów od 2 lipca 2024 roku nowe obowiązki.

Inwestor realizujący budowę elektrowni wiatrowej przeznaczy co najmniej 10 proc. jej mocy zainstalowanej do objęcia przez mieszkańców gminy w celu uzyskania przez nich statusu prosumenta wirtualnego. Udziały będą mogli wykupić na okres 15 lat tylko odbiorcy w gospodarstwie domowym. Projekt przewiduje dla każdego mieszkańca, na każdy jego punkt poboru energii, maksymalny limit udziałów w mocy farmy wiatrowej nie większy niż 2 kW.

Po uzyskaniu ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę inwestor będzie miał 30 dni na poinformowanie o tym wójta, burmistrza, prezydenta gminy, na terenie której zlokalizowana będzie farma wiatrowa. Informacja musi zawierać maksymalną moc zainstalowaną elektrowni, prognozowaną ilość produkowanej energii w kWh na kW oraz koszt budowy w zł na kW.

Przepisy rozwiązują też problem wyceny udziałów. Koszt budowy farmy wyrażony w zł na kW nie może być wyższy niż wynika ze wzoru podanego w projekcie. Jest to aukcyjna cena referencyjna dla energii z farm wiatrowych powyżej 1 MW mocy (ważna na dzień składania przez inwestora informacji w gminie) pomnożona przez referencyjny roczny wolumen produkcji energii 3300 MWh/MW oraz współczynnik 6,7 (podzielone przez 1000). Przy obecnej aukcyjnej cenie referencyjnej mieszkaniec musiałby więc zapłacić za 1 kW udziału w mocy farmy wiatrowej maksymalnie ok. 6,5 tys. zł.

Rolą władz gminnych będzie zbieranie zgłoszeń i przekazanie ich inwestorowi. Gdy okaże się, że łącznie mieszkańcy zgłosili się po więcej niż 10 proc. udziałów w mocy zainstalowanej, wskazany w ich zgłoszeniach udział będzie zmniejszany proporcjonalnie dla każdego zgłoszonego punktu poboru energii. W umowie z inwestorem ma być też określony reprezentant mieszkańców.

Czytaj także: Rząd przyjął autopoprawkę do ustawy antywiatrakowej

Udział prosumenta wirtualnego w produkowanej przez farmę wiatrową energii będzie proporcjonalny do jego udziałów w mocy farmy. Okres 15 lat, przez jaki przysługuje mu status prosumenta wirtualnego, liczy się od dnia wytworzenia po raz pierwszy energii i jej wprowadzenia do sieci. Ilość wyprodukowanej przez farmę energii w danej godzinie będzie pomniejszała rachunek prosumenta wirtualnego. Zapłaci on wszystkie opłaty za przesył energii, a poza tym rozliczenie nie różni się od rozliczenia prosumenta indywidualnego według zasady net billingu.

Czytaj także: Wirtualny prosument zbliża się do polskiego rynku

Jak powiedziała na spotkaniu z dziennikarzami minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, rząd zastanawia się nad podobnym rozwiązaniem w przypadku biogazowni, ponieważ także w przypadku tych inwestycji napotykane są protesty społeczne. Anna Moskwa zapewniła też, że rząd nie zmienił w projekcie ustawy wiatrakowej zaproponowanej minimalnej odległości 500 m. Ten dystans ma zastąpić w gminach, które chcą rozwijać energetykę wiatrową, zasadę 10 H czyli dziesięciokrotność wysokości wiatraka. Projekt w lipcu trafił do Sejmu, ale jak dotąd ale trafił do porządku obrad.

Przepisy dotyczące oferowania mieszkańcom udziałów w mocy farmy wiatrowej mają wejść w życie 2 lipca 2024 r. Z treścią autopoprawki do projektu zmiany ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych można zapoznać się na stronach Rządowego Centrum Legislacji.

Zielone technologie rozwijają:
Trwający od dwóch lat przetarg na elektrociepłownię opalaną odpadami, którą Veolia chce wybudować w Łodzi, wkrótce może zostać rozstrzygnięty. Jeśli francuski koncern zdecyduje się wydać ponad miliard złotych, to powstanie jedna z największych tego typu instalacji w Polsce.
Mechanical claw hand grabbing pile of mixed waste
Spalarnia odpadów ma przetwarzać 200 tys. ton odpadów rocznie. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Depositphotos
Materiał Partnera
Polskie Sieci Elektroenergetyczne, czyli operator systemu przesyłowego energii elektrycznej rozstrzygnęły przetarg na budowę CSIRE - Centralnego Systemu Informacji o Rynku Energii. Uruchomienie go będzie prawdziwą cyfrową rewolucją, nie tylko dla rynku energii, ale i dla całego systemu elektroenergetycznego.
CSIRE
Rynek energii rozwija: