Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Energetyka konwencjonalna
  4. >
  5. Węgiel kamienny
  6. >
  7. Co dalej z zamrożeniem cen prądu i bonem energetycznym?

Co dalej z zamrożeniem cen prądu i bonem energetycznym?

Tydzień Energetyka: Ministerstwa (chyba) dogadały się w sprawie projektu ustawy; Projekt odpartyjnienia spółek skarbu państwa w Sejmie; Komisja Europejska wysłała nowe rekomendacje dla Polski; Jest umowa na nowy pływający terminal w Gdańsku; Wielkie i mniejsze plany miedziowych gigantów
ceny

Rząd, wbrew zapowiedziom nie zajmował się na ostatnim posiedzeniu projektem ustawy o bonie energetycznym, czyli także o zamrożeniu cen energii dla niektórych odbiorców. Pojawiła się za to dyskusja między ministerstwami klimatu, aktywów i finansów, z których każde ciągnęło w swoją stronę.

Ministerstwo klimatu przyjęło do wiadomości wyliczenia ministerstwa finansów, z których wynika, że koszt ustawy o bonie energetycznym będzie o 1,8 mld złotych wyższy niż wyliczone przez MKiŚ 6,3 mld na lata 2024-2025. Dodatkowe koszty, których doszukał się minister finansów wynikają z innych ustaw. Na pytanie skąd wziąć te pieniądze, ministerstwo klimatu odpowiedziało, że trzeba by przejrzeć rezerwy celowe. 

MF zasygnalizowało też, że wydłużenie terminów rozliczeń rekompensat może wydrenować fundusz COVID-19, z którego są one finansowane. Tu wygrało MAP, bo resort klimatu podzielił stanowisko ministra aktywów, że terminy trzeba wydłużyć, aby dać spółkom energetycznym margines bezpieczeństwa. 

MKiŚ odesłało też MF z kwitkiem w sprawie ewentualnego obniżenia wartości bonu dla osób o niskich dochodach, ale zamieszkujących duże („o ponadnormatywnym metrażu”) lokale.

Pomysł odrzucono ze względu na „ryzyko wykluczenia osób zagrożonych ubóstwem energetycznym”. 

MAP, alarmując, że przepisy pogorszą sytuację finansową spółek energetycznych domagało się też uregulowania kwestii rekompensaty z tytułu obniżki o 125,34 zł dla gospodarstw domowych, wprowadzonej ustawą w zeszłym roku. MKiŚ odpowiedziało, że kosztowało by to 1,5 mld złotych, a pieniędzy na to nie ma. 

Bon energetyczny do 1200 zł, nowa taryfa i maksymalna cena prądu od 1 lipca

Spółki energetyczne oczywiście mogą w tej sprawie iść do sądu, bo wprowadzony przez rozporządzenie minister Anny Moskwy przedwyborczy rabat był w absurdalny sposób sprzeczny z prawem, ale na razie żaden z prezesów się do tego nie kwapi.

Ma też nie być zaliczek na poczet rekompensat w związku z opóźnieniem w uzyskaniu przychodów. Tu wygrało MF, argumentując, że wypłata zaliczek może wydrenować fundusz COVID-19, tak że utraci płynność.

Sprawę tzw. konta regulacyjnego, które pozwoliłoby zarządzać kosztami zakupu energii na potrzeby taryfy G, odłożono na przyszłość, być może przy okazji zmiany tzw. rozporządzenia taryfowego.

Wygląda na to, że w końcu spory między ministrami zostały rozstrzygnięte, bo szefowa resortu klimatu ogłosiła pod koniec tygodnia, że projekt ustawy jest gotowy. Teoretycznie rząd powinien przyjąć go we wtorek i wysłać do Sejmu.

Przypomnijmy, że zakłada, iż cena maksymalna prądu w II połowie 2024 r. ma wynieść 500 zł za MWh dla gospodarstw domowych oraz 693 zł za MWh dla jednostek samorządu, podmiotów użyteczności publicznej oraz dla małych i średnich przedsiębiorców.

Czy uda się odpartyjnić spółki skarbu państwa

Sejmowa komisja energii, klimatu i aktywów zajmie się, ale jeszcze nie wiadomo kiedy zgłoszonym przez posłów Polski 2050-Trzeciej Drogi projektem ustawy „o naprawie ładu korporacyjnego w spółkach Skarbu Państwa”. Projekt oczywiście przewiduje „poprawę jakości zarządzania” i ma „zapobiec nepotyzmowi” w SSP. 

Projekt zakłada zastąpienie dzisiejszej Rady do spraw spółek SSP i państwowych osób prawnych Komitetem Dobrego Zarządzania. Komitet ma się składać z siedmiu członków, powoływanych na jedną 5-letnią kadencję przez rząd. Kandydatów mają zgłaszać wyłącznie związki zawodowe, organizacje pracodawców i rektorzy niektórych uczelni. Pozytywna opinia Komitetu będzie niezbędna, by kandydować do rad nadzorczych. Ich liczebność jest sztywno w projekcie określona na 7 członków, w tym trzech niezależnych.

W czasie pierwszego czytania w Sejmie tylko klub PiS zapowiedział sprzeciw wobec tego pomysłu, jako służącego do usunięcia władz spółek i usadzenia tam własnych nominatów.

Zastrzeżenia co do sztywnego określenia liczby członków rad nadzorczych zasygnalizowała KO, podobnie jak i do pomysłu, aby z rad musiały zrezygnować osoby, które zdawały egzamin w komisjach powołanych przez ministra aktywów. Lewica z kolei niepokoiła się, że ustalenie liczebności rad nadzorczych może ograniczyć prawa pracowników spółek do posiadania odpowiedniej reprezentacji. 

Bruksela oczekuje od Polski zwiększenia zielonych ambicji

Komisja Europejska opublikowała rekomendacje dla polskiego Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu. Draft zmienionego KPEiK nowy rząd wysłał do Brukseli 1 marca. A czas na przesłanie ostatecznej wersji planu kończy się 30 czerwca. 

Po pierwsze KE rekomenduje podniesienie celu udziału energii z OZE do przynajmniej 32% w 2030 roku. W projekcie jest 29,8%. Komisja oczekuje też określenia długoterminowych ścieżek rozwoju źródeł odnawialnych.

KE domaga się też, by w KPEiK Polska wyjaśniła, w jaki sposób zamierza zredukować popyt na gaz do 2030 roku. Oczekuje też określenia celów i metod dla zwiększenia elastyczności systemu elektroenergetycznego poprzez rozpowszechnienie DSR. 

Komisja oczekuje też oceny sytuacji gospodarstw domowych zagrożonych ubóstwem energetycznym i wskazania metod rozwiązania tego problemu. W finalnej wersji KPEiK powinna też wzrosnąć ambicje w obszarze budynków, tak by planowane działania dostosować do celów określonych w dyrektywie EPBD, w tym zeroemisyjności tego sektora do 2050 roku.

Gaz-System wyczarterował FSRU

Operator przesyłowy gazu Gaz-System podpisał z japońskim Mitsui umowę czarteru pływającego terminala LNG. Jak wynika z ostatnich deklaracji prezesa Gaz-Systemu Sławomira Hinca, termin uruchomienia FSRU w Gdańsku to rok 2028. 

Kontrakt czarteru został zawarty na 15 lat z opcją przedłużenia i z prawem do wykupu FSRU. Pływający terminal zbuduje południowokoreańska stocznia Hyundai Heavy Industries, z którą Mitsui podpisało odpowiedni kontrakt na budowę.

Wartości umowy nie podano. W lutym br. pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Maciej Bando ujawnił, że FSRU wraz z konieczną do jego obsługi infrastrukturą będzie kosztować ok. 4,7 mld zł, a częścią finansowania będzie 2,8 mld zł w obligacjach skarbowych, które Gaz-System dostał w grudniu. 

Mega fuzji w miedzi na razie nie będzie

Południowoafrykański koncern Anglo American odrzucił jako niesatysfakcjonującą ofertę przejęcia przez największą na świecie firmę wydobywczą BHP.  Oferta zakładała przejęcie w drodze wymiany akcji, co przekłada się na wartość transakcji rzędu 31 miliardów funtów. 

BHP jest obecnie trzecim producentem miedzi na świecie, a po przejęciu Anglo stałby się pierwszym, z produkcją rzędu 2 mln ton rocznie i ok. 10% udziałem w globalnej produkcji tego niezbędnego do transformacji energetycznej metalu. Proponowana transakcja odczytywana była powszechnie jako próba zabezpieczenia zasobów miedzi, metalu niezbędnego w transformacji energetycznej, na który popyt ma już tylko rosnąć w miarę postępów elektryfikacji. 

I właśnie na swoim core business, czyli produkcji miedzi, a nie na pomysłach z czasów poprzedniego rządu, czyli zafundowaniu sobie reaktorów jądrowych, zamierza skupić się teraz KGHM. Według ostatnich zestawień KGHM jest 8. producentem miedzi na świecie, dostarczając jej ponad 700 tys. ton rocznie.

Jak poinformował nowy prezes Kombinatu Andrzej Szydło, KGHM przestaje liczyć, że w ciągu 5 lat będzie miał energetykę jądrową w postaci reaktorów NuScale. Szydło stwierdził, że SMR to atrakcyjny kierunek, ale spółka nie będzie „ślepo stać w kolejce” po tę technologię. Gotowego do zainstalowania reaktora nie ma i jeszcze przez jakiś czas nie będzie – stwierdził Szydło. I nie można nie przyznać prezesowi racji. A jeszcze w zeszłym roku poprzednie szefostwo KGHM do spółki z kierownictwem MAP twardo stały na stanowisku, że do 2029 roku będą mieć reaktory NuScale. Wszyscy wiedzieli, że to bajki, ale w końcu i sama spółka to przyznała. 

Zielone technologie rozwijają:
Rynek energii rozwija:
Rośnie presja na Niemcy z powodu opłaty za eksport gazu. Po skardze Polski i kilku innych państw do Komisji Europejskiej. Opłata, doliczana do gazu opuszczającego Niemcy może zakłócać ceny i utrudniać swobodę przepływu towarów.
gaz niemcy
Rynek energii rozwija:
Wychodzi na jaw coraz więcej szczegółów transakcji szwajcarskiej spółki Orlenu.  Pdo koniec zeszłego roku nasz paliwowy czempion przelał kilku pośrednikom prawie 400 milionów dolarów jako przedpłaty za miliony baryłek ropy, przede wszystkim z Wenezueli. Pieniądze zostały wymienione na kryptowaluty i się rozpłynęły.
Oil pipe line valve in front of the flag of Venezuela on the oil
Prosumentów trudno przekonać do większej konsumpcji energii, gdy fotowoltaika produkuje jej najwięcej. Operatorzy nie są jednak bezczynni i inwestują w nowe technologie.
Prosumenci produkują coraz więcej. Jak nie marnować energii ze słońca?
Zielone technologie rozwijają:
Fotowoltaikę wspiera: