Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Rynek
  4. >
  5. Energetyczna mapa Europy: Polska czarna, Niemcy brązowe

Energetyczna mapa Europy: Polska czarna, Niemcy brązowe

Czy wiemy ile CO2 w danej chwili emitują systemy energetyczne całej Europy? Wiemy. Takich danych dostarcza od niedawna serwis młodej duńskiej firmy Tomorrow. Analiza tej interaktywnej mapy prowadzi do bardzo ciekawych wniosków.

OZE Electricity mapglowna

Czy wiemy ile CO2 w danej chwili emitują systemy energetyczne całej Europy? Wiemy. Takich danych dostarcza od niedawna serwis młodej duńskiej firmy Tomorrow. Analiza tej interaktywnej mapy prowadzi do bardzo ciekawych wniosków.

OZE Electricity mapglownaJeśli spojrzymy na mapę Europy Live CO2 emmissions of the European electricity consumption, czyli Electricity map, to przynajmniej pod jednym względem nie ma zaskoczenia – Polska wyróżnia się na czarno.

W zimowy poniedziałkowy poranek w przeliczeniu na każdą kilowatogodzinę wytworzonej w Polsce energii emitujemy średnio około 755 gramów CO2. Zaraz po nas jest Estonia z emisyjnością 660 g CO2/kWh (Estończycy produkują prąd ze swojej ropy łupkowej). Na trzecim miejscu goszczą Niemcy, z emisyjnością wytwarzania energii wynoszącą ostatnio ok. 560-570 g CO2/kWh.

Jak pokazuje Electricity Map, najczystszy prąd mają z kolei Norwegowie (ok. 30 g CO2/kWh), Szwedzi (70 g CO2/kWh) i Francuzi (100 g CO2/kWh).

Dzięki mapie można również śledzić na żywo, skąd dokładnie biorą się takie a nie inne parametry emisyjności w energetyce – obserwując na żywo zmiany w miksie źródeł energii. Według danych na poniedziałek rano, 89% prądu czerpiemy w Polsce z węgla. Pracuje 53% opartych na nim mocy (14,3 GW). W ruchu jest też 650 MW mocy wykorzystujących gaz ziemny (przy całej zainstalowanej mocy wynoszącej 1400 MW). Wiatru niestety wciąż brak – pracowało i pracuje tylko 10% zainstalowanych w Polsce farm wiatrowych (o mocy 530 MW).

Kraje o niskiej emisji są zaznaczone na zielono. Wraz ze wzrostem emisji CO2 barwa ciemnieje, przez żółć i brąz, aż po węglową czerń, na którą załapaliśmy się jako jedyny kraj w UE. O ile u nas sytuacja jest znana od dawna i nie widać realnych szans na poprawę, to dla Niemiec jako lidera transformacji energetycznej, znalezienie się w pod względem emisyjności w ciemnobrązowej strefie jest problemem i dużym rozczarowaniem. W 2016 r. udział energii z odnawialnych źródeł w całym miksie wyniósł ok. 33%, czyli niemal tyle samo, co przed rokiem, mimo że dobudowano blisko 7 GW nowych mocy w instalacjach wiatrowych i słonecznych.

Krytyczny okazał się dodatkowo grudzień, w którym produkcja w OZE była wyjątkowo niestabilna i w większości bardzo niska. Ze względu na specyficzne warunki pogodowe w niektóre dni spadała niemal do zera (12 grudnia o godzinie 15:00, gdy zapotrzebowanie na moc wynosiło 69 gigawatów, elektrownie słoneczne zapewniały 0,7 GW mocy co jak na zimę jest całkiem normalne; gorzej, że jednocześnie farmy wiatrowe były w stanie dostarczyć na lądzie – 1 GW, a na morzu – 0,4 GW). Styczeń 2017 r. nie przyniósł radykalnej poprawy – w poniedziałek rano farmy wiatrowe, których Niemcy mają 43 GW, pracują w 9%. Bieżące dostawy opierają się na węglu, atomie, gazie i biomasie, a w kraju padają pytania, co stanie się po wyłączeniu elektrowni jądrowych w takie dni, jakich nastarczył grudzień 2016 r.

W tym tygodniu nie widać perspektyw na wzrost wytwarzania w OZE w Polsce, a prawdopodobnie i w Niemczech. Prognozy pogody na najbliższe dni zakładają, że wróci do nas front kontynentalny, czyli mroźne powietrze z na ogół słabym wiatrem. A że trzeba będzie się mocniej dogrzewać – realna jest dodatkowo powtórka problemów ze smogiem.

OZE Electricity mapElectricity Map bardzo przejrzyście ilustruje, jak kształtują się warunki wietrzności i nasłonecznienia. Pokazała również, jak „zazieleniło się” w całej Europie, gdy wiał orkan Barbara (o polskich skutkach tego zjawiska pisaliśmy tutaj: Historyczny rekord. Wiatraki dostarczyły 1/3 mocy w Polsce). Nawet Polska ze strefy czarnej przeszła wówczas do brązowej.

Mapa pokazuje „na żywo” ilość energii zainstalowanej i wykorzystywanej w każdej technologii dla niemal wszystkich krajów UE i jest rozbudowywana o kolejne państwa. Widać na niej również transgraniczne przepływy energii i ile emisji CO2 „przepływa” wraz z eksportowaną energią.

Dane źródłowe do mapy pochodzą solidnych źródeł – głównie z ENTSO-E, czyli organizacji zrzeszającej operatorów sieci przesyłowych. Dlatego Electricity Map może być zarówno ciekawostką, jak i źródłem informacji do poważniejszych rozważań o losach energetyki w Europie.

Została stworzona z myślą o internautach używających przeglądarki Chrome. Nieźle działa w Operze. Firefox nie do końca sobie z nią radzi.

Rynek energii rozwija:

Redaktor naczelny WysokieNapiecie.pl Rafał Zasuń tłumaczył na antenie Polskiego Radia jak funkcjonuje rynek energii i na co konsumenci powinni uważać zawierając nowe umowy.

Od dawna wiadomo co należy zrobić aby poprawić jakość powietrza w naszym kraju. Jak jednak wprowadzenie norm jakości dla węgla i kotłów  wpłynie na sytuację ledwie zipiącego polskiego górnictwa?

pylymapkamala

Rafał Zasuń w rozmowie publikowanej przez portal Interia.pl wyjaśniał sposób kształtowania cen na polski węgiel.

Jeśli wierzyć zapowiedziom Ministerstwa Energii, to na koniec pierwszego kwartału tego roku powinniśmy poznać kilka ważnych elementów programu polskiej energetyki jądrowej. Program, formalnie ciągle istnieje, choć nie do końca wiadomo, w jakiej formie

atomstosunek2011-2016
Technologie wspiera: