Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Rynek
  4. >
  5. Polski system energetyczny znowu na krawędzi

Polski system energetyczny znowu na krawędzi

Ceny energii elektrycznej na rynku spot podskoczyły 22 i 23 czerwca do wartości widzianych ostatnio w sierpniu 2015 roku. Margines bezpieczeństwa bardzo się skurczył, a największe upały dopiero przed nami. Czy system energetyczny sobie radzi?

rynek ceny energii 06.2016

Ceny energii elektrycznej na rynku spot podskoczyły 22 i 23 czerwca do wartości widzianych ostatnio w sierpniu 2015 roku. Margines bezpieczeństwa bardzo się skurczył, a największe upały dopiero przed nami. Czy system energetyczny sobie radzi?

rynek ceny energii 06Energia elektryczna w szczycie dziennego zapotrzebowania (godz. 8-22) w środę kosztowała ponad 540 zł/MWh. Dzisiaj – 23 czerwca – jest podobnie. Gdy w systemie są wystarczająco duże nadwyżki dostępnych mocy, cena dziennych szczytów nie przekracza 170 zł/MWh, a w trochę gorętsze dni 250 zł/MWh.

Poprzednim razem indeks SIRDN Towarowej Giełdy Energii (pokazujący obrót energią na następny dzień na godziny szczytowe) były tak wysoko 11 sierpnia 2015 roku (680 zł/MWh), a więc dzień po wprowadzeniu 20 stopnia zasilania. Co ciekawe, energia z dostawą 10 sierpnia (gdy po raz pierwszy od niemal 30 lat zabrakło mocy w Polsce), była wyceniania przez rynek na 360 zł/MWh – nikt nie spodziewał się z wyprzedzeniem aż takich problemów z dostawą.

Energia z dostawą na dzisiaj i wczoraj jest wyceniana tak wysoko pomimo, że te dni z pewnością nie zapiszą się w historii jako wyjątkowo upalne, jak to miało miejsce przed rokiem. Dlaczego zatem ceny energii tak podskoczyły?

Zobacz: Polska energetyka będzie w najtrudniejszej sytuacji w Europie

{norelated}Planowany na dzisiaj szczyt zapotrzebowania na moc – w wysokości 22 GW – jest istotnie wyższy, niż podczas ubiegłorocznych problemów (21,5 GW). Jednocześnie dokładnie takie same są planowane ubytki mocy dostępnej w systemie – głównie z powodu remontów – 4,7 GW. Dzisiaj mamy natomiast więcej szczęścia, niż przed rokiem – wówczas awaryjne wyłączenia bloków wynosiły 2,5 GW, a do godz. 9:00 rano było to „tylko” 1,1 GW. Od rana zapotrzebowanie na moc rośnie natomiast szybciej, niż przewidywano (o 0,4 GW do godz. 8:00). Dzięki nowemu połączeniu z Litwą możemy jednak importować więcej mocy, niż przed rokiem (1,2 GW wobec 0,5 GW rok temu).

Podobnie jak przed rokiem niemal w ogóle nie wieje wiatr. Chociaż od sierpnia 2015 roku przybyło nam aż 1,4 GW nowych mocy wiatrowych (razem jest ich już ponad 5,5 GW), to w szczycie dziennego zapotrzebowania dostarczają do systemu 1% swojej mocy maksymalnej, więcej generując jedynie wieczorami.

Operator systemu przesyłowego (PSE) ma jeszcze w zanadrzu ok. 200 MW tzw. negawatów, a więc usługi redukcji zapotrzebowania na moc u wybranych odbiorców. Przetarg na kolejne negawaty, rozpisany w grudniu 2015 roku, jeszcze się toczy.

Jakie wnioski po sierpniowych ograniczeniach w dostawach energii?

Natomiast rząd nie odrobił lekcji z ubiegłorocznych przerw w dostawach energii. Od sierpnia przybyło nam zaledwie 100 MW w fotowoltaice (razem to 120 MW). To technologia, która dostarcza energię przede wszystkim wówczas, gdy jest słabszy wiatr, a jednocześnie silnie operuje słońce (nawet na zachmurzonym niebie), wymuszając zwiększone zapotrzebowanie na energię chłodziarek i klimatyzacji.

W efekcie powtarza nam się ubiegłoroczny schemat – rezerwa mocy w szczycie zapotrzebowania wczoraj spadła zaledwie do 388 MW (nie licząc ok. 700 MW rezerwy wirującej, reagującej na nagłe zmiany zapotrzebowania i produkcji), chociaż operator miał jeszcze w zanadrzu środki awaryjne (elektrownie szczytowo-pompowe i rezerwę zimną) – łącznie do 3 GW. Jednak gdybyśmy mieli mniej szczęścia – jak przed rokiem – i awaryjnie stanąć musiałoby więcej bloków energetycznych, wówczas ponownie potrzebne byłoby ogłoszenie stopni zasilania.

Zobacz: Tego lata unikniemy ryzyka blackoutu?

Rząd nie przedstawił do tej pory żadnego pomysłu jak ograniczyć problemy z dostępnością mocy w tym i przyszłym roku. Na razie planuje jedynie nowe inwestycje, które wejdą do pracy najszybciej za 2-3 lata (w przypadku instalacji wygrywających zupełnie nowe aukcje OZE, które zostaną dopiero ogłoszone pod koniec roku, bo po raz kolejny zmieniane są właśnie przepisy w tej sprawie), za blisko 10 lat (w przypadku nowych bloków węglowych) lub najwcześniej za 15-20 lat (w przypadku elektrowni atomowej).

Zobacz: Fotowoltaika zwiększyłaby bezpieczeństwo energetyczne Polski

Rynek energii rozwija:
Zapraszamy na debatę online na temat nowego modelu rynku energii i doświadczeń Brytyjczyków w jego transformacji. Obecność oficjalnie potwierdziła Monika Morawiecka, dyrektor zarządzająca obszarem strategii i współpracy międzynarodowej w PGE Polska Grupa Energetyczna.
slup energetyczny
Rynek energii rozwija:

Bartłomiej Derki został laureatem konkursu na najlepszy materiał dziennikarski poświęcony energetyce wiatrowej w 2016 roku.

derski irew2016

Magazyn "Polska i Świat" TVN24 kontynuuje temat portalu WysokieNapiecie.pl o miejscu energetyki słonecznej w poprawie bezpieczeństwa energetycznego Polski w upalne letnie dni.

derski bartlomiej wysokienapiecie

Estonia chce wiedzieć dlaczego Polska ogranicza import energii nocą. Bronimy się tłumacząc, że polskie elektrownie nie wytrzymałyby większych wahań produkcji. Jednocześnie nie robimy za wiele, by to zmienić. Problem techniczny to jednak początek dylematów integrującej się europejskiej energetyki. Państwa UE muszą odpowiedzieć na kluczowe pytanie – kto ma odpowiadać za ich bezpieczeństwo energetyczne.

rynek ceny energii baltyk 19.06.2016
Rynek energii rozwija: